Autor Wątek: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.  (Przeczytany 38230 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #700 dnia: 30 Maj 2015, 23:51:30 »
Dhampir nawet kimnął się chwilę tak góra z piętnaście minut, kiedy Salazar powiedział, że pora wstawać i ruszać dalej! Silvaster wstał otrzepując się z piasku zamierzając iść dalej w stronę kolejnego portu dopóki, nie usłyszał pisków, ryków wychodzących z kopalni i jednocześnie zbliżających się w stronę złotych wrót. Długowieczny spodziewając się znów zjaw i innych takich bestii dobył łuku i jedną z ostatnich żelaznych strzały jak najszybciej mógł. Następnie nałożył pocisk na cięciwę, którą mocno naciągnął i wycelował w złote wrota, co chwilę zmieniając położenie łuku, czekając na pojawienie się przeciwników!

Offline Creed Canue

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 1343
  • Reputacja: 1763
  • Laa shay'a waqui'n moutlaq bale kouloun moumkine.
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #701 dnia: 31 Maj 2015, 09:44:06 »
-Czyli możliwe że on żyje? Jakby my go odnaleźli to czy znowu panowała by tu harmonia? - Zapytał go Creed z zdziwieniem że niewie czy jego brat żyje.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #701 dnia: 31 Maj 2015, 09:44:06 »

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #702 dnia: 31 Maj 2015, 12:20:36 »
Melkior chwycił za kuszę i celował w stronę z której dobiegały głosy.

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #703 dnia: 31 Maj 2015, 13:04:56 »
Zza złotych wrót do wielkiej hali zaczęły wpełzać powolnie pełzacze, światło wpadające przez otwartą bramę i rozety nad nią oświetlało delikatnie pomieszczenie, przez co widzieliście wroga, jednak na tyle słabe było światło, ze nie przeszkadzało pełzaczom, pędziły an was skacząc do was.

//Są w odległości 50 metrów (długość hali świątyni), jest temperatura 25 stopni w pomieszczeniu.



6x Pełzacz

//Pamiętajcie o ich akrobatyce!

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #704 dnia: 31 Maj 2015, 14:15:12 »
//Rezerwuje jednego. ;)

5x Pełzacz

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #705 dnia: 31 Maj 2015, 14:33:02 »
//Rezerwuje jednego. ;)

5x Pełzacz

//Nie ma żadnego rezerwowania. Traktuję ten post jakby go nie było i wszyscy pozostali tak samo. Szeklan jak chcesz sobie kpiny i szopki urządzać, to trafiłeś pod zły adres.



Zza złotych wrót do wielkiej hali zaczęły wpełzać powolnie pełzacze, światło wpadające przez otwartą bramę i rozety nad nią oświetlało delikatnie pomieszczenie, przez co widzieliście wroga, jednak na tyle słabe było światło, ze nie przeszkadzało pełzaczom, pędziły an was skacząc do was.

//Są w odległości 50 metrów (długość hali świątyni), jest temperatura 25 stopni w pomieszczeniu.



6x Pełzacz

//Pamiętajcie o ich akrobatyce!

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #706 dnia: 31 Maj 2015, 16:12:13 »
Dhampir patrzył cały czas na bramę z przerażeniem w oczach wyczekując na pojawienie się zjaw! Jednak widok jak się pojawił był zgoła odmienny, bo było to stadko pełzaczy! Równie niebezpieczne, co duchy a może nawet bardziej. Silavsterowi przeleciała myśl czemu nie usłyszał ich wcześniej, kiedy był w głównym szybie? Te wyczulone zmysły są do bani!
    Długowieczny mając na szczęście wszytko gotowe do oddania strzału wymierzył w jednego, który rozpędzony biegł nie zważając na nic, by pozbyć się intruzów szperających w ich kopalni. Dhampir nie miał dużo czasu na mierzenie, ale chciał oddać ten perfekcyjny strzał i wyszukując miejsca, gdzie twarde płytki pancerza miały małą przerwę praktycznie niezauważalną. Silvaster lekko skręcił się i ujrzał to, co powinien małą szparę, gdzie grot przebiłby się idealnie! ÂŁowca skręcił całe swoje ciało w lewą stronę i wyczekał nie dużej niż trzy sekundy, kiedy posłał żelazny pocisk bezpośrednio w bestię z kopalnianych głębin. Strzała przeleciała kawałek sali wypełniając jej wnętrze świstem, które wywołał grot przecinając powietrze w końcu docierając do bestii trafił ją w przerwę pomiędzy płytkami. Bestia zaryczała, kiedy żelazny grot utkwił w jej miękkiej tkance a później zahaczył o serce penetrując je! Sprawiając, że krew przestawała się dostawać do głównych arterii. Pełzacz zaczął się zataczać, chrząkając i wypluwając swoje płyny ustrojowe na miękki piasek aż w końcu się obalił machając swoimi przednimi odnóżami kilka razy oddając się śmierci po wsze czasy!
Dhampir sądził, że nie uda oddać mu się drugiego strzału, ale z czystej przezorności dobył tym razem znacznie lepszą, ostrą strzałę, która idealnie pasowała do łuku czyli mithrilową. Znalazła się ona już na cięciwie łuku czekając na swoją kolej.

5x Pełzacz         

Pozostaje 4 żelaznych strzał

Offline Dael

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 430
  • Reputacja: 438
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #707 dnia: 31 Maj 2015, 16:15:30 »
Dael zobaczył 6 pełzaczy które wbrew swojej nazwie z znaczącą prędkością wybiegły z kopalni.Jako że Dael miał przygotowany łuk, więc korzystając z elfiej umiejętności sokole oko wycelował w lewe oko jednego z pełzaczy i wypuścił szybką strzałę w stronę jego głowy. Miał nadzieję go zabić, ale miał wrażenie że jeden strzał na takiego potwora nie wystarczy... i niestety chyba się nie pomylił, zranił stworzenie dość mocno krew polała się z przebitego oka , ale strzała nie dotarła do mózgu. Po chwili elf sobie o czymś przypomniał. Powiedział szybko do Salazara, po wystrzeleniu, strzały: -Czy mógłbyś wyczarować światło ? Mam wrażenie że ostre światło w walce z tymi istotami podziemi mogło by nam bardzo pomóc. Zauważył.

Pełzacze x6 (1 ranny w głowę)
« Ostatnia zmiana: 31 Maj 2015, 16:31:48 wysłana przez Dael »

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #708 dnia: 31 Maj 2015, 17:09:52 »
Anette załadowała swoją podręczną kuszę na tyle szybko na ile potrafiła. Wycelowała w jednego z nadchodzących pełzaczy i spuściła pocisk. Bełt z łoskotem przebił się przez płytki pancerza i wbił w ciało potwora. Stwór wydawał się jednak dość silny, więc zamiast przyglądać się dokładnie efektom, naładowała kuszę ponownie i kolejny raz z niej wypaliła do tego samego przeciwnika.

4x Pełzacz

Pozostaje 13 żelaznych bełtów

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #709 dnia: 31 Maj 2015, 17:16:12 »
Rannego pełzacza dobił Shuzug, celnym strzałem z kuszy prosto w łeb. Zaraz po nim strzelał Melkior, oczywiście w innego stwora. Celował w okolice oka, tam gdzie pancerz był najcieńszy. Nacisnął spust a kusza posłała żelazny pocisk prosto w owadzi łeb docierając aż do mózgu.

2x pełzacz (?)

//Salciu, ja mam stan amunicji w notatniku i podlicze na koniec   :*

Offline Creed Canue

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 1343
  • Reputacja: 1763
  • Laa shay'a waqui'n moutlaq bale kouloun moumkine.
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #710 dnia: 31 Maj 2015, 17:38:46 »
Creed przestraszył się tych bestii bo pierwszy raz coś takiego widział, złapał za swój łuk, nałożył strzałę na cięciwę i użył swojego sokolego oka aby trafić w skaczącego potwora, trafił go w łeb po czym pełzacz spad na ziemie ranny, a elf nałożył kolejną strzałę na cięciwę.

2x pełzacz (1 ranny)

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #711 dnia: 31 Maj 2015, 17:41:26 »
Większość członków wyprawy oddała swoje strzały w stworzenia a na placu boju pozostało zaledwie dwóch. Długowieczny cieszył się w duchu, że ork zabił rannego zwierza, którego zaatakował Dael.
Dhampir postanowił oddać drugi strzał w rannego pełzacza, którego Creed nie mógł uśmiercić jednym strzałem. Ranny pełzacz dostał bezpośrednio w głowę, co go brutalnie osłabiło i zdekoncentrowało. Pełzacz mając nadal strzałę we łbie, która zahaczała o nerwy musiała go irytować, bo szamotał się strasznie rycząc, pisząc  i wydając bardzo niezrozumiałe odgłosy.
    Silavster mając gotową znacznie potężniejszą strzałę już szykował się wystrzału. Wypuścił ją ze swojej cięciwy, która poszybowała bezbłędnie trafiając rannego pełzacza prosto w czoło. Długowieczny nie przejmował się teraz, że twarde płyty pancerza zatrzymają grot, bo nie były wstanie tego zrobić. Dlatego podczas trafienie było słychać jakby pęknięcie, trzask płytki, która chroniła głowę rozeszła się ona na pół. Grot mithrilowej strzały następnie przebił się przez miękką tkankę głowy, potem dodatkowo czaszkę i ugrzęzła w mózgu wbijając się po samą lotkę. Stwór zamarł w miejscu i będąc cały we krwi zmarł jak stał wywalając się odwłok. Stwór w końcu zaznał spokoju i mógł udać się do pani stworzenia Ventepi.
Długowieczny znowu dobył kolejnej strzały z takiego samego materiału, co łuk i ponownie umieścił pocisk na cięciwie łuku czekając na reakcję pozostałej ekipy.

1x pełzacz


Pozostaje 14 mithrilowa strzała
« Ostatnia zmiana: 31 Maj 2015, 17:44:01 wysłana przez Silvaster Vanhalen »

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #712 dnia: 31 Maj 2015, 17:45:36 »
Został jeden, akurat gdy Melkior skończył ładować kuszę, przykucnął i przycelował w głowę po czym nacisnął spust a żelazny pocisk z ogromną siłą wbił się w czaszkę potwora kładąc go od razu.

Offline Creed Canue

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 1343
  • Reputacja: 1763
  • Laa shay'a waqui'n moutlaq bale kouloun moumkine.
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #713 dnia: 31 Maj 2015, 17:52:04 »
-Dobra, pełzacze leżą zabite, a więc co teraz robimy kapitanie, idziemy dalej? - Powiedział elf przerzucając łuk przez ramię bo melkior zabił ostatniego potwora.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #714 dnia: 31 Maj 2015, 17:55:12 »
- A może weźmy trofea? Jeśli ktoś umie. - powiedział repetując "Matyldę".

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #715 dnia: 31 Maj 2015, 18:48:33 »
Wszystkie stworzenia padły, toteż mogli się powoli szykować w dalszą drogę dopóki, Melkior nie wspomniał o trofeach.
- Mogę spróbować, ale nie wiem co z tego wyjdzie.
Rzekł chowając łuk a wyciągając srebrny sztylet. Następnie podszedł do każdego ciała zwierzaka i najpierw powyciągał bełty i strzały, które były w ich ciałach a było tego sporo. Większość z nich odrzucił, ale swoje strzały schował, bo mogły się nadawać na dalszy użytek. W końcu podszedł do jednego z pełzaczy i zabrał się za pozyskiwanie trofeów.
Pozyskiwanie zaczął od zdobycia płytek pancerza tego stworzenia a patrząc na nie mógł stwierdzić, że nadadzą się one na pancerz i to nawet ładny. Dlatego delikatnie jedną ręką lekko podnosił płytkę a potem szybkim i mocnym cięciem je wycinał razem ze skórą właściwą. Następnie odkładał ją na bok, jak każdą inną i zajął się dalszą obróbka bestii, bo kolejną rzeczą jaką chciał pozyskać były żuwaczki. W tym celu otworzył paskudzie paszczę, po czym wbijając sztylet w dziąsła zaczął grzebać w ich środku wycinając żuwaczki wraz z resztkami dziąseł, które mając już w rękach oczyścił i położył obok płytek a resztę zajął się tak, że klęknął przy każdym odnóżu i delikatnie pchał ostrze sztyletu pomiędzy pazury delikatnie je podważał a następnie szybkim pociągnięciem go wyciągał, tak robił z każdym kolejnym pazurem. Dhampir na sam koniec zostawił sobie wydzielinę z jego wnętrzności, ale do tego potrzebował fiolek, które powinny się znajdować na jednym z wozów całe szczęście, że była tam jedna skrzyneczka, więc biorąc ją zbliżył się do pełzacza i pozostawiając fiolki w strategicznych miejscach zaczął nacinać martwe zwierzę. Najpierw zamachnął się srebrnym sztyletem w okolicach szyi podcinając tętnicę z rany zaczęła sączyć się maź, która spływała do fiolki trzymanej przez bladą dłoń długowiecznego, kiedy została napełniona pierwsza podstawiał drugą i trzecią dopóki wszystkie nie były pełne a z tętnicy przestała wydobywać się wydzielina. Następnie zakorkował flakoniki i wziął następne podstawiając je tuż koło odnóży i ponownie zamachnął się sztyletem w miejscu, gdzie powinny być kolejne tętnice i dobrze się stało, że miał gotowe pojemniki, bo za chwilę ciecz również zaczęła się wydobywać i pojedynczo podstawiając butelki zapełniał je kolejnymi porcjami cieczy. Długowieczny ponownie je zakorkował i odstawił do skrzyneczki.
Tak właśnie postąpił z każdym pełzaczem tutaj zabitym!

// Ile i co pozyskałem oraz, ile udało mi się strzał odzyskać?
Jedna żelazna i mithrilowa
                 

Offline Dael

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 430
  • Reputacja: 438
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #716 dnia: 31 Maj 2015, 18:50:28 »
Po tym jak silva powyciąga strzały, Dael podszedł i podniósł swoją strzałę. Miał nadzieje że się nie złamała ...

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #717 dnia: 31 Maj 2015, 19:44:23 »
//wszystkie strzały i bełty zostały kompletnie zniszczone. Silvaster pozyskał:

12x żuwaczka pełzacza
30m2 chitynowego pancerza pełzacza
72x pazury pełzacza
24 litry wydzieliny z wnętrzności pełzacza


- Dobra, to chodźmy stąd czym prędzej! - Powiedział ruszając do wyjścia, Darius chwycił za wóz i ciągnął za swym właścicielem. 

szliscie szlakiem na północ, Salazar przybliżył się delikatnie do Anette i głosem ją delikatnie zaczepił.

- Ekhem... Pani Anette, chciałbym panią zapytać, czy naprawdę konieczne jest, byście zwiedzali Setir... Zorientowałem się chyba czemu chcecie je zwiedzić. Pytam, gdyż jest możliwość, byśmy przepłynęli może Enart w poprzek, lecz taki port jest tu niedaleko, wówczas mogli byście się już teraz od nas dołączyć, lub mogę wam przekazać koordynaty tego miejsca, które poszukujecie. Wierzę, że razem wykonali byśmy szybciej misję, a pozostali członkowie wyprawy nie mieli by podejrzeń głupkowatych, czemu Lady idzie z dwoma mężczyznami sama, proszę się nie gniewać o te niegodne insynuacje, jednak takie plotki wyciągnął mój niew... najemnik od orków co też ciągną wozy jak on. - Mówił na tyle cicho by tylko Anette słyszała.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #718 dnia: 31 Maj 2015, 19:52:43 »
-Rozumiem twoje obawy drogi Sędzio Trevant i szanuje, że starasz się dbać o mój wizerunek. Chyba przychylę do twojej propozycji. W końcu ten archipelag ma przed sobą jeszcze nieco lat nim znów pogrąży się w popiołach. Najwyżej na większe zwiedzanie przyjdzie czas kiedy indziej. No i chętnie skorzystam z pańskich danych. Kobieta również mówiła ściszonym głosem

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #719 dnia: 31 Maj 2015, 20:12:52 »
- Jestem skory do pomocy jeżeli chodzi o informacje o tych wyspach, przynajmniej te zapisane w historii. Jednocześnie zawsze służę pani pomocą... przy eksploracji czy przybywaniu tutaj. - Powiedział chyląc czoła na znak szacunku dla szlachicianki, Lady i więcej tytułów Anette Du'Monteau.

Zwrócił się zatem do wszystkich.

- Dobra panowie! Czas poczuć kojący dotyk Enart! przepłyniemy prosto na wyspę Valant do miasta El Mafri! Skrócimy sobie drogę i szybciej wrócimy! Będzie trochę ryzykowanie, ale w końcu po to tu jesteśmy! By czuć dreszczyk emocji!

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kojący dotyk Enart. Odkrywanie tajemnicy archipelagu Chatal.
« Odpowiedź #719 dnia: 31 Maj 2015, 20:12:52 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything