Hmmm... Muszę przyznać, że całkiem ciekawy topic. Mało takich tutaj ostatnio, więc nie zaszkodzi się wypowiedzieć.
Do wulgaryzmów podchodzę z dystansem. Należy pamiętać, że jest to również część języka polskiego, o której nie można tak po prostu zapomnieć. Oczywiście we wszystkim powinien istnieć umiar, a w tym przypadku dość spory. Ja jednak ani nie potępiam tego typu słownictwa, ani też nie jestem zwolennikiem wulgaryzmów. To, czy ktoś ich używa, czy nie, powinno być osobistą sprawą każdego człowieka, jak również powinno świadczyć tylko o nim. Trzeba jednak pamiętać o tym, że niektórym może to przeszkadzać. Dlatego rzucanie błotem w miejscach publicznych, nie jest dobrym pomysłem.
Oczywiście mi również zdaża się często używać wulgaryzmów, ale wcale się tego nie wstydzę. Wiem, kiedy można, a kiedy nie powinno się przeklinać, dlatego nie mam z tym większego problemu. Ciekawym faktem jest jednak to, że szczególne zahamowania mam w towarzystwie płci przeciwnej. Sam nienawidzę, kiedy dziewczyny posługują się takim słownictwem, więc kontroluję również siebie podczas rozmowy z nimi.