Na frasunek najlepszy jest trunek

[Melkior Tacticus]

//On nawet puklerza nie ma 

Pawęż krasnoluda był za ciężki by móc nim walczyć jedną ręką, bandyta odbił twój atak i solidnym kopniakiem w łeb przewrócił cię na ziemie, cios był na tyle mocny że straciłeś przytomność. Chwilę później cała trójka rzuciła się na Ukaha.

[Ukah]

b//dlaczego na mnie przecież nic im nie zrobiłem

[Dwalin aep Durin]

// Pawęż, pomyliło mi się.

[Melkior Tacticus]

//Nie istotne, nie tak walczy się pawężą. Ukah co robisz.

[Ukah]

Ukah wiedział że nie da rady załadować kuszy toteż wyciągnął swój miecz i uciekł do karczmy.
b//Dwalin atakuj

[Melkior Tacticus]

// Dwalin leży nie przytomny. Bandyci wbiegli za Tobą do karczmy próbując cie okrążyć.

[Ukah]

Okrazyli Ukaha który stosunkowo był bez szans ale cóż podjął walkę. Poczekał aż ruszą do ataku ruszyło trzech każdy z innej strony. Rabusie w odległości około 2metrów zrobili zamach swą bronią. Ukah w ostatniej chwili kucną i ominął ciosy rywali które były skierowane w głowę wojownika. Jeden z nich ten który zamachnął najszybciej trafił w szyję drugiego. Raniony padł na ziemię krwawiac powoli acz obficie. Bandyta który trafił swego gościa od razu poszedł pomóc swemu koledze. A ten trzeci zdążył wyhamować uderzenie które ostatecznie nikogo nie trafiło. W całym tym zamieszaniu nikt nie zobaczył jak Ukah jakimś cudem wysliznal się bandytom. Bandyta który nikogo nie ranił ruszył na Ukaha który był oddalony od niego o 3metry. Gdy zbliżył się na odległość dwóch metrów uderzył swą bronią. Ukah odskoczył nieco od niego a miecz bandyty przeciął powietrze i zatrzymał się w stole. Miecz siedział i nie chciał się ruszyć toteż bandyta ruszył na Ukaha bez broni. Stanęli na przeciw siebie. Zaczęli krążyć wokół okręgu. Bandyta ruszył na Ukah dzieliło ich 5 metrów. Wojownik miał chciał zrobić unik i ciachnąć bandytę w łeb gdy nagle. Bandyta który zaatakował kolegę złapał go za prawą nogę. Ukah bez namysłu uderzył go swą lepszą lewą nogą(choć podobno jest obunozny)  prosto w głowę. Uderzenie było tak silne że bandyta nieprzytomny. Bandyta bez broni podbiegł do Ukaha i próbował uderzyć go w twarz. Ukah zdążył się odsunąć a bandyta epicko się wyglebił. Chyba upadł na głowę bo gdy wstał nie wiedział co gdzie i jak. Ukah dla pewności podszedł do niego uderzył go swym prawym sierpowym a ten padł na deski. Z tego co było widać chyba padł nie przytomny. Ukah po walce zajumal broń bandytów i przeszukał ciała nieprzytomnych bandytów.

1x bandyta chyba martwy
2x bandyta nie przytomny

[Melkior Tacticus]

//Oni mają jeszcze sztylety.

Gdy miecz bandyty uderzył i utknął w stole natychmiast dobył on swych sztyletów i zaatakował jednym Ukaha chcąc pchnąć go w pierś. W tym samym czasie drugi bandyta zaszedł cię od tyłu podcinając ci lewą nogę. Upadłeś. Bandyci zabrali ci miecz.
- Poddaj się i wyskakuj z grzywien to uratujesz rzyć.

[Ukah]

b//zapomniałem o sztyletach zbyt wziął do serca to że są mocni w walce wręcz
Panowie po co te nerwy o co wam chodzi przecież nic wam nie zrobiłem.

[Melkior Tacticus]

- Jesteście z Bękartów, chłopi we wsi powiedzieli że interesy nam psujecie... że pana Vladimira już nie lubią. No więc... Pan Vladimir nie lubi Was kurwie syny. Przekaż szefowi wiadomość: "Kto mieczem wojuje od kuli ginie". - przystawił ostrze miecza do twej szyi.
- Wyskakuj z kasy.

[Ukah]

No ciekawe jak wyjmę kasę jak mam sztylet przy szyi.

b//to nie fer najpierw walczę o te 160 grzywien a teraz mam je oddać. No cóż pech to pech

[Melkior Tacticus]

//Trzeba było walczyć razem a nie puszczać Dwalina na 3 ludzi.

Bandyta nadal trzymał ci miecz przy szyi, drugi odebrał ci mieszek i dopiero wtedy cię puszczono.
- A teraz wypad.

[Ukah]

b//chciałem zobaczyć jak sobie poradzi

Oddajcie mi miecz.

[Dwalin aep Durin]

// To może teraz Melkior napisz że odzyskałem przytomność?.

[Ukah]

b// Dwalin oszalałeś za łatwo będzie prawda Melciu

[Melkior Tacticus]

//Prawda, i tak zawaliliście questa. Nie jestem wrednym MG ale taka prawda. 

- Nie ma mowy... Zabrawszy twój miecz i mieszek opuścili karczmę obrabowując nieprzytomnego Dwalina. Złorzecząc opuścili wieś.

//Ps. tam w karczmie leży 3 bandzior który się wykrwawił.

[Ukah]

b//fakt zepsuliśmy moja wina powinienem sam zaatakować no cóż przynajmniej będzie później ciekawie Bandyci Vladimira kontra Bękarty
Ukah wstał i jedyne co mu pozostało to przeszukać tego 3 bandziora. Przeszukał go i znalazł...

[Melkior Tacticus]

Znalazł 50 grzywien i to:

Nazwa broni: miecz bandyty
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 15
Opis: Wykuty z 0,94kg mosiądzu o zasięgu 0,9 metra, uszkodzony

Nazwa broni: sztylet bandyty
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 0,62kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,3 metra, uszkodzony

Nazwa broni: sztylet bandyty
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 0,62kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,3 metra, uszkodzony

Obrabowany z grzywien Dwalin budził się przed karczmą.

[Ukah]

No cóż póki co muszę walczyć mieczem pomyślał Ukah i włożył do pochwy miecza bandyty. Wyszedł z karczmy i wrząsnął na Dwalina Wstawaj kasę nam zabrali .

[Dwalin aep Durin]

Dwalin natychmiast obudził się i wstał  .- no i co robimy?.

// Zabrali mi tylko grzywny?. I sory ale jutro będę dopiero o 16.