Creed z łukiem w ręce przygotowany na wszystko, przeszukując pobliskie krzaki rozglądał się dookoła, nie chciał przecież zostać zaatakowany z nienacka przez jakąś wygłodzoną bestię. Przeszukiwał krzaki dobry kwadrans, już samemu nie wiedząc czy coś się w nich znajdzie. Młody elf znużony tymi poszukiwaniami zapuścił się głębiej w bezkresny las. Idąc tak leśną dróżką myślał o tym czy uda mu się wreszcie coś znaleźć.