Pijak z taką miną

poszedł w swoim kierunku. Wy weszliście do środka zajazdu.
Typowa speluna pomyślał wchodząc do środka. W zajeździe panował gwar, każdy próbował każdego przekrzyczeć. Lorn podszedł w strone baru. Barman spojrzał w waszą strone, odłożył ścierke i szklanke po czym powiedział do was.
-
Czego sobie życzycie? - zapytał opierając się o bar
- Kawał pieczonego dzika i informacji - powiedział grzebiąc w sakiewce za grzywnami.
-
Informacji? A co takiego chcecie wiedzieć?