- Był bardzo smaczne - odparł wampir, zastanawiając się skąd anioł właściwie o tym wie. Przecież, nawet gdyby przelatywał ich ulicą, to nie zobaczyłby ciastek, jeśli nie spojrzałby prosto w okno jego domu. A zapewne nie spojrzał, nawet jeśli tam był. Tego czy był, czy nie, wampir nie wiedział. Nie spoglądał wtedy w okno i nie widział. Więc skąd mógł wiedzieć, skoro nikt mu nie powiedział i sam nie widział? - ÂŻałuj, że nie spróbowałeś. Chociaż pewnie i tak bym wszystkie zjadł na tyle szybko, abyś nie miał okazji. Z ciastkami nie ma żartów.