Bękart zawsze pozna Bękarta

[Dwalin aep Durin]

Dwalin starał się wypatrzeć zamek Bastardo.

[Melkior Tacticus]

Jakiś tam zamek był w oddali za wioską.

[Dwalin aep Durin]

Dwalin ruszył odpowiednimi ścieżkami aby dotrzeć do tego zamku.

[Melkior Tacticus]

Dotarł tak pod bramy twierdzy. Pilnujący jej strażnicy już Cię widzieli.

[Dwalin aep Durin]

- Dzień dobry. Czy to zamek Bastardo?.

[Melkior Tacticus]

- Dobry? To się okaże... tak to Bastardo. Czego?

[Dwalin aep Durin]

- Prowadźcie do Yarpena. Przysyła mnie jego kumpel.

[Melkior Tacticus]

- Ta... jasne. A ja jestem hrabina Kevan! Imie kumpla Yarpena?

[Dwalin aep Durin]

- Samug.

[Melkior Tacticus]

- Właź. Yarpen jest na placu ćwiczeń.

[Dwalin aep Durin]

Dwalin wszedł i udał się na plac ćwiczeń.

[Melkior Tacticus]

Dotarłeś i znalazłeś jakiegoś krasnoluda.

[Dwalin aep Durin]

- Yarpen?. Mam dla ciebie przesyłkę od Samuga.

[Melkior Tacticus]

- Taa... jesteś nowym rekrutem? - spojrzał na ciebie krytycznie.

[Dwalin aep Durin]

- Tak, powiedział żebym ci to dał. Dwalin podał sztylet Yarpenowi.

[Melkior Tacticus]

- Czyli udało Ci się tu dotrzeć całym, nie wnikam jak acz raczej widze że obyło się bez walki. Mniejsza z tym, opowiedz mi coś o sobie.

[Dwalin aep Durin]

-Umiem walczyć, polować, myśleć, byłem najemnikiem zanim trafiłem tutaj. Dwalin pokazał tatuaż na prawej ręce, który przedstawiał czaszkę na której siedział kruk, a obok leżał nóż. umiem dużo wypić, rozmawiać,wspinać się, pływać itp.

[Melkior Tacticus]

- Nie pytam co umiesz tylko kim jesteś, acz widze że z myśleniem to masz problemy...

[Dwalin aep Durin]

-Nazywam się Dwalin aep Durin, Tak jak wspomniałem jestem najemnikiem, sporo przeżyłem. Moi kumple zginęli,
zostałem sam, w końcu dotarłem tutaj.

[Melkior Tacticus]

- Ehe, to co z ciebie za "najemnik" skoro upierdolono ci oddział co? A może po prostu zwiałeś z akcji hę?