Witam, chciałbym pruszyć temat ludzi pracujących w sieciach restauracyjnych typu : Mc Donald's, KFC itp.
A mianowicie byłem dzisiaj w Mc Donald's i zamówiłem sobie tego całego Big Tasty. Wszystko super, ale pani powiedziała, że muszę chwile poczekać bo jeszcze nie ma gotowych tych hamburgerów. Powiedziła również, że ktoś zaraz go doniesie, wszstko spoko więc usiadłem i czekałem. Minęło 5, 10 minut więc podchodze i się pytam o moją kanapkę. W odpowiedzi usłyszałem: przecież mówiłam panu aby pan przyszedł... W tym momencie nie wytrzymałem i zjechałem ją równo z ziemią! Byłem cholernie głodny to mi jeszcze coś takiego się trafiło. Biedna pani przeprosiła za całą sytuacje, powiedziała, że jej się pomyliło. Było tak chyba tylko dlatego, że stało dużo ludzi. Nie jestem pewien dlaczego mnie tak olała jako klienta, może dlatego, że mam 16 lat, a dla niej jeśli ktoś jest w tym wieku może być dyskryminowany jako osoba kupująca... Nie mam pojęcia.
A więc tu wychodzi moje pytanie: Czy przytrafiło się wam kiedyś coś podobnego? Może nie koniecznie w restauracji, tylko jakimś sklepie? Proszę o odpowiedzi.
Pozdrawiam