Autor Wątek: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju  (Przeczytany 7129 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #40 dnia: 02 Sierpień 2014, 11:18:10 »

Jeden z Trablinów w tym czasie próbował jako kolejny przedrzeć się do Rakbara. Golem dostając rozkazy ataku, próbował zgnieść przeciwnika w dłoniach, niczym natrętną muchę latającą koło głowy. Trabliny to jednak zwinne istoty i nijak nie można było go trafić, kiedy widział on agresora. Zwinny przeskakiwał, uchylał się, aż w końcu prześlizgnął się między nogami golema. W mig stanął na nogi i pchnął ostrzem w Rakbara. Atak ten był przeprowadzony tak szybko i przemyślanie, że tylko zdolności szermiercze ocaliły maga przed zranieniem. Sparował ten atak i kolejny, oba celne, lecz niezbyt mocne i dokładne. Wyprowadził kontrę szyjąc po przekątnej. Krótki bułat nie dosięgnął przeciwnika, bowiem ten odskoczył pół metra w tył i zatrzymał się na plecach golema. To był jego koniec, gdyż Rakbar zrobił krok i symultanicznie wykonał cięcie od boku na poziomie karku istoty. Uderzenie było tak potężne, że ostrze wbiło się w kar, przecinając po kolei skórę, mięśnie i finalnie - kręgosłup. Głowa Trablina odleciała na metr w bok i poturlała się po grocie, zatrzymując się przy ścianie, gdzie ją poprowadził spadek.

1/6 Trablin

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #41 dnia: 02 Sierpień 2014, 11:25:44 »
Ostatni trablin widząc topniejąca ilość sojuszników, rzucił miecz i pobiegł wycofując się w kierunku drewnianych drzwi. Otworzył je i zniknął za nimi.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #41 dnia: 02 Sierpień 2014, 11:25:44 »

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #42 dnia: 02 Sierpień 2014, 11:39:06 »
- To chyba znaczy, że jest ich tam więcej. Nie ma wyjścia. - powiedział, a jego Golem pod wpływem rozkazów podszedł do drzwi i zaczął swymi masywnymi łapskami w nie uderzać. Dźwięk dudnienia tudzież skrzypiącego drewna niósł się po grocie, potęgowany niejako przez jej kształty.

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #43 dnia: 02 Sierpień 2014, 11:56:15 »
Drzwi się roztrzaskały. za drzwiami była mała komora i wąski długi tunel prowadzący w górę. Twój golem ujrzał w nim trablina mknącego prosto w górę. Gdy wyszedł na powierzchnię zniknął w gęstwinach lasu. Samo pomieszczenie nie było niczym szczególnym. Natomiast rozświetlona grota do której weszliście była ciekawa. Po bokach okrągłej salki były rozłożone drewniane skrzynie w ilości 5 sztuk. Na każdej ze skrzyń były rozrzucone resztki jedzenia niczym sterty odpadków.

- Przecież targali coś... na pewno nie resztki jedzenia. - Powiedział i podszedł do jednej ze skrzyń. ostrzem szabli zaczął gmerać w odpadach rozrzucając je na boki. Po chwili coś zgrzytnęło. Spojrzał, a leżała tam tarcza wykonana ze stali. Uszkodzona, ale zawsze.

Nazwa broni: Zniszczona tarcza ze stali valfdeńskiej
Rodzaj: tarcza
Typ: jednoręczny
Wytrzymałość: 50
Opis: Wykuta z 2,37kg stali valfdeńskiej, wysoka na 0,8 i szeroka na 0,4 metra, zniszczona.

« Ostatnia zmiana: 02 Sierpień 2014, 12:07:22 wysłana przez Salazar Trevant »

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #44 dnia: 02 Sierpień 2014, 12:12:50 »
// Nie rozumiem. To są takie skrzynki bez wieczka? Przeszukałeś wszystkie?

Rakbar wrócił jeszcze na chwilkę do tuneli poprzedzających pomieszczenie i przeszukał ciała trablinów. Podniósł również jeden z mieczy.

Wrócił potem do pomieszczenia i pomógł Salazarowi przeszukiwać skrzynie.

//
Biorę:

Nazwa broni: Miecz trablina
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 1,28kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,7 metra.


// Dolicz +15% z racji bonusu rasowego. ;)

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #45 dnia: 02 Sierpień 2014, 12:22:41 »
//Skrzynie są zamknięte, odpady leżą na wiekach skrzyń. skrzynie są puste. Salazar przeszukał jedną z 5 skrzyń.

//Miecz Trablina nabywa status uszkodzony. Poprawne statystyki otrzymasz w podsumowaniu.

Przeszukaliście wszystkie 5 skrzyń, dokładnie to co na nich. Znaleźliście jeszcze jedną Zniszczoną tarczę ze stali valfdeńskiej, oraz 2 noże ze stali valfdeńskiej. Te natomiast uszkodzone.


//Wszystko razem ze skrzyń:
2x
Nazwa broni: uszkodzony nóż ze stali valfdeńskiej
Rodzaj: nóż
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 0,38kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,2 metra.

2x
Nazwa broni: Zniszczona tarcza ze stali valfdeńskiej
Rodzaj: tarcza
Typ: jednoręczny
Wytrzymałość: 50
Opis: Wykuta z 2,37kg stali valfdeńskiej, wysoka na 0,8 i szeroka na 0,4 metra, zniszczona.

//Musicie wybrać co i gdzie bierzecie. pamiętajcie, że ekwipunek wasz jest ograniczony.
Jaszczur wziął się za pozyskanie trofeów z trablinów.

Wyjął nożyk i zaczął zacinać skórę pod łuskami trablinów tak, by móc zerwać łuski płatami. zacięte płaty nie były trudne do zerwania. zapierał się kilka razy zrywając różnej wielkości płaty i odstawiając na bok, wziął się za pazury i kły. Wbijał nożyk w dziąsła i podważał je wyrywając zęby wraz z korzeniami. były długie i pokrzywione, lecz chwila skubania i zdrapywania resztek dziąseł była dobrym sposobem na oczyszczenie. następnie spojrzał na dłonie i zaczął wbijać nożyk pod paznokcie, by nastepnym energicznym ruchem wyszarpać je z palców. powtórzył tak z każdym zabitym trablinem.

//Pozyskuję:
60 pazurów trablina
20 kły trablina
5m2 łusek trablina


Same skrzynie były jednak puste. pełniły formę stolików. Salazar wziął jedną tarczę i jeden nóż, zostawiając pozostałe dwa przedmioty Rakbarowi. założył na plecy a nóż przyczepił przy korpusie.
- Trudno, musimy wracać na szlak i zrobić swoje, co jak najszybciej wrócimy do domów...
« Ostatnia zmiana: 06 Sierpień 2014, 21:00:00 wysłana przez Salazar Trevant »

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #46 dnia: 02 Sierpień 2014, 12:32:53 »
- Ooo. - spojrzał na tarczę i wiedział, że to ja weźmie. Wcześniej zabrany miecz wyrzucił. - Dobra, wracamy.

Rakbar wraz z golemem ruszyli z powrotem w stronę płonącego domu, aby wcześniej zostawione konie zabrać a chłopa poinformować, że chociaż paskudy zostały zabite.

// Nic nie znalazłem przy trupach trablinów?

//
Wyrzucam:

 
Przepraszamy, ale nie możesz zobaczyć ukrytej zawartości. Musisz się zalogować, aby zobaczyć tę zawartość.


Biorę:

Przepraszamy, ale nie możesz zobaczyć ukrytej zawartości. Musisz się zalogować, aby zobaczyć tę zawartość.


// Dopiero co ta tarcza była uszkodzona. :(


Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #47 dnia: 02 Sierpień 2014, 12:38:37 »
//Znalazłeś nadgryzione zgniłe jabłka. Jeden zaszalał i miał nadgryzioną zgniłą gruszkę. Uszkodzona, to był błąd ;) miały być zniszczone ;) .

Spokojnie wróciliście w kierunku domów. Ogień dalej buszował na słomianym dachu domostwa. Ominęliście płonący dom i dotarliście do drzewca oraz płaczących właścicieli domu...

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #48 dnia: 02 Sierpień 2014, 12:56:21 »
- Wasz dom najprawdopodobniej podpaliły trabliny. Były w środku, kiedy tu przybyliśmy. Uciekły w las, dokąd za nimi poszliśmy. Wybiliśmy je, ale tylko tą grupkę. Te paskudy to plaga wschodniego wybrzeża Valfden. Udajcie się do wioski, do komisarza Georga Hertlinga. Może uda się wam jakąś rekompensatę załatwić? Wszak to on zajmuje się tropieniem tych paskud.
Zabrał lejce od drzewca i rzucił jedną Salazarowi. Wskoczył szybko na konia, a przyzwane dotąd istoty odwołał. Drzewiec stał się się zwykłym drzewem, a golem z gliny rozsypał się, tracąc swój kształt.

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #49 dnia: 02 Sierpień 2014, 13:25:58 »
Salazar wziął lejce i pomachał na pożegnanie mieszkańcom płonącego domku.

Po krótkiej podróży dojrzeliście z oddali napis "Mirty". Dojrzeliście pola uprawne, coraz częściej pojawiające się silosy i magazyny, aż wreszcie małą wioskę i parę zabudowań układających się w okrąg wokół głównego placu.



Mirty



Niewielka wioska licząca 200 mieszkańców. Wioska jest położona mniej więcej na wschód od Bractwa ÂŚwitu - (5 godzin pieszo idąc szlakiem), w Hrabstwie Kevan, dystrykcie Peran, gminie Kallar . Miejscowość ta można by powiedzieć, że jest "samowystarczalna". Posiadają własną karczmę "Dziarskie Kaczątko", mieszkańcy zajmują się uprawą roli, pojedyncze osoby zajmują się zielarstwem, myślistwem. Miejscowość jest otoczona z jednej strony lasem, z drugiej są pola uprawne mieszkańców. Jest to piękna, urocza wieś, w której nie jeden człowiek chciałby dożyć starości w ciszy i spokoju. Nieopodal wioski w lesie, znajduje się stary cmentarz, pozapadane groby, zniszczone kapliczki... rzadko odwiedzany i nieużywany obecnie do pochówków, jednak jako że znajduje się w lesie, myśliwy oraz zielarz, często zachodzą w pobliże na poszukiwania.

//Wpis zostanie uzupełniony wraz z końcem wyprawy o nowe miejsca i opis powstałych "rzeczy" przy tej miejscowości.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #50 dnia: 02 Sierpień 2014, 13:51:07 »
- Sołtys. Gdzie on ma swój dom? - krzątał się po ryneczku, szukając dużego domu, przy którym stoją straże bądź powiewają jakieś chorągwie. - Byliśmy tu kiedyś, pamiętasz? Ale nie wpuszczono nas do środka...

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #51 dnia: 02 Sierpień 2014, 13:55:52 »
- Najczęściej gości w karczmie, gdzie można go spotkać pośród szemranych osobistości. Stara się pilnować by mu tu bandytyzm się nie szerzył - trochę nieudolnie zwłaszcza, gdy co drugi mieszkaniec ma coś na sumieniu... - Powiedział wskazując szyld karczmy "Dziarskie kaczątko".

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #52 dnia: 02 Sierpień 2014, 14:08:03 »
Rakbar wszedł po schodkach a potem otwarł drzwi na roścież i wszedł do środka...

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #53 dnia: 02 Sierpień 2014, 15:14:32 »
Wdepnęliście to cudownej karczmy...

Ach ta woń... odetchnijcie teraz pełną piersią, ale weźcie takiego macha do pięt... Co wam to przypomina? Bo nos przeciętnego człowieka wyczuwa tutaj nutę brutala walczącą z mocarnym bukietem samczej pachy. Gdyby zapachy miały kolory to na tej sali dominował by brąz.  Jednym z odźwiernych był krasnolud, spojrzał na was i zwrócił się do kumpla. Zaczęli debatować na temat długości swoich włosów na plecach.

Odwracając się spojrzałyście na krasnoluda... co to? na brodzie? Widzieliście wy kiedyś tyle juchy na zaroście? Istna masakra... Co kolejny element w karczmie to jeszcze lepszy. Był wśród nich człowiek z amputowaną dłonią, a w miejscu dłoni nakładka ze stalowym hakiem. W kącie karczmy siedział okropny niziołek, a na jego plecach stało kilkanaście szczurów. Uderzające podobieństwo tego człowieka do twarzyczek szczurów, tylko mniej owłosione. Jedynym kto wyglądał tu dosyć normalnie był dobrze ubrany w nielichy strój, spasły mężczyzna. Po chwili podszedł do was karczmarz, a był nim człowiek z hakiem. Przystawił Rakbarowi hak do piersi i gburowatym tonem, lecz starającym się brzmieć dosyć gustownie, na siłę starał się być miły, lecz dobrej etykiety nauczonym nie był.



- A wy czego tu pany?

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #54 dnia: 02 Sierpień 2014, 15:52:33 »
- Przyszliśmy porozmawiać. Wody dasz? Spragniony jestem, długą drogę przebyłem. - powiedział, obracając się wokoło. - Chciałbym porozmawiać z sołtysem. Gdzie go znajdę?

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #55 dnia: 02 Sierpień 2014, 19:23:06 »
- To un! - Powiedział karczmarz z hakiem wskazując dobrze ubranego mężczyznę opychającego się jadłem podanym mu tuż przed naszym wejściem.




Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #56 dnia: 02 Sierpień 2014, 20:04:54 »
// Ma też takiego psa? :>

Rakbar bezceremonialnie minął karczmarza i skierował się do stolika sołtysa. Odsunął jedno z krzeseł i odczekał chwilę, by jego kompan mógł zrobić to samo. Chcąc nie chcąc, działali razem.
- Niechaj ci na żołądku lekko będzie. Przybywamy w interesach, mości sołtysie.

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #57 dnia: 02 Sierpień 2014, 20:13:13 »
//Ma ale nie przy sobie w tym momencie.

Salazar podał rękę karczmarzowi.

- Witaj Maximusie! Co tam u ciebie, jak zdrowie, jak idzie interes? Słyszałem, że ostatnio ładnie się tu bawicie. Konwoje giną, strażnicy giną na szlaku. Gratuluję sukcesów, tylko czekać aż was pozamykają.

- No gdzież co?! Toż to my żech dali wywiść i zabezpiczyć ciała. Nimo śladów.

- Cieszcie się, że te kobiety są mi potrzebne, bo nie miał bym skrupułów z informowaniem marszałka. uważajcie komu każecie ulotnić ciała następnym razem. Musimy jeszcze porozmawiać o klifie. Trzeba byście przejęli ich biznes. -Powiedział i pomachał.

Jaszczur podszedł do Rakbara i sołtysa.
- Poznajcie się, to jest sołtys, wielmożny Leon z Mirty. A tutaj jego mość szlachcic Rakbar Nasard. Mnie znacie oboje więc nie muszę się przedstawiać...



- No tak. Słuchajcie, w lasach grasują mi duże szkielety, ze skrzydłami i wymiotują ogniem. To cholerne tałatajstwo ciągnie od cmentarza, wybijcie mi to w lasach i chociaż coś na cmentarzu. Myśliwy ledwo uszedł z życiem uciekając przed tym.
« Ostatnia zmiana: 02 Sierpień 2014, 20:15:55 wysłana przez Salazar Trevant »

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #58 dnia: 02 Sierpień 2014, 20:25:20 »
//A tak w ogóle, to która jest godzina?

- Witajcie. - powiedział podając rękę sołtysowi. - Dziwne anomalie wokół waszej wioski ostatnio się dzieją. Co za czort to sprawia? No ale nic, to będzie droga usługa, bo wiem z czym problem. Jeśli kilka sztuk tam jest, to niełatwo będzie. - pokiwał w zamyśleniu głową i spojrzał na talerz Leona. - Gdzie ta woda?

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #59 dnia: 02 Sierpień 2014, 20:33:43 »
//Około godziny 17tej.

- Przeca niese! - Wrzasnął karczmarz przeciskając się z dwiema litrowymi butelkami wody do stolika. brzuchem zawadził kilku gości niemal wszczynając tawernianą burdę. podał jedną Salazarowi i drugą Rakbarowi. Maximus mrugnął do gości okiem. Spojrzeliście na płyn - nie był przeźroczysty. Był złotawy i nieco gęsty.

Salazar obliznął mordkę jęzorem i odkorkował butlę racząc się podanym miodem.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #59 dnia: 02 Sierpień 2014, 20:33:43 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything