Autor Wątek: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju  (Przeczytany 7166 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #20 dnia: 29 Lipiec 2014, 21:58:05 »
A Rakbar czekał i w ogóle...

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #21 dnia: 29 Lipiec 2014, 22:06:07 »
- Pożyczyłem tydzień temu pieniądze pewnym ludziom. mieli mi jutro oddać kasę...

Salazar szedł i szedł dalej.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #21 dnia: 29 Lipiec 2014, 22:06:07 »

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #22 dnia: 30 Lipiec 2014, 14:49:56 »
Rakbar rzucił lejce na Drzewca, który zsunął konary i ścisnął je, uniemożliwiając ewentualną ucieczkę koni. Mag zeszedł z konia i ruszył za Salazarem.

// W jakim stanie jest ten dom? Gasimy? :D

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #23 dnia: 30 Lipiec 2014, 17:51:22 »
Salazar był już w połowie drogi do domu, gdy Rakbar zszedł z konia. Jaszczur uważnie przyjrzał się otoczeniu, chciał dostrzec detale i szczegóły, niecodzienne rzeczy wokół domostwa, by móc podjąć działania.

A Rakbar szedł kawałek z tyłu, więc nie widział w całości tego, co dojrzał Jaszczur.

Nic specyficznego w samym pożarze. pożar zajął się od narożnika domu, gdzie widać było płonącą belkę, była tam kupka siana, bądź słomy, cholera wie, która zajęła się ogniem i po belce ściennej sięgnęła słomianego dachu. cały dach ze słomy wykonany płonął żywym ogniem unosząc kłęby dymu i ognia w górę. Salazar będąc bliżej dojrzał 4 niezidentyfikowane  postacie wychodzące z domu i niosące coś ukradkiem.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #24 dnia: 30 Lipiec 2014, 18:01:39 »

Rakbar coraz bardziej żałował, że zna tylko jeden żywioł. Ale cóż, nie mógł poznać kolejnego, gdyż musi przejść test. A test... prędko raczej nie nastąpi. Dlatego mag szedł w kierunku płonącego domu z poczuciem bezradności... Aż nie natchnęła go myśl, aby tymczasowo powołać do życia golema, który mógłby płonące części domu oddzielić od reszty, by choć ściany domu uratować. Schylił się więc i podniósł garść ziemi, którą umieścił przed sobą z pomocą psioniki i przelał weń energię magiczną. Rozpoczął proces kształtowania golema - tors nienaturalnie szeroki, nogi krótkie ale masywne, ręce długie i niezwykle "umięśnione", głowa bez karku z twarzą płaską i bez wyrazu... Połączył potem powstałe ciało ze swoimi zasobami energii magicznej, tworząc już drugą więź transportującą energię magiczną od siebie do istoty stworzonej. Tak powstał golem z gliny, który natychmiast został posłany w stronę domostwa. Dostał rozkazy chwycić płonące części domu i je oderwać od reszty części - jeśli był to dach, jeśli zajęła się już ściana, gasił ja swoimi wielkimi łapskami, zduszając płomienie.

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #25 dnia: 30 Lipiec 2014, 20:42:15 »
Wraz ze zbliżaniem się dojrzałeś to samo co Salazar. Jaszczur był znacznie bliżej i został dostrzeżony przez postacie, błyskawicznie rzuciły co miały w łapach kolejne osoby wychodzące, kolejna czwórka i czmychnęli wszyscy w dal za dom, w kierunku małej skarpy. Wiedzieliście, ze to coś mniejszego od ludzi.

- Zostaw ten dom i tak nic wart nie jest. I tak by spłonął... Gońmy ich! - Wrzasnął do kompana i rozochocony sięgnął do pasa oburącz i w jednym momencie dobył i szabli i bułatu. Zaczął biec za dom, w kierunku owej skarpy po łuku omijając płonący dom.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #26 dnia: 30 Lipiec 2014, 20:47:30 »
Rakbar biegł za kompanem w stronę uciekających podpalaczy. Równo z nim biegł golem, aby wspomóc magów w walcem z... czymkolwiek. Biegł on jak najszybciej, a jako że był wypoczęty, to szło mu to całkiem sprawnie.

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #27 dnia: 30 Lipiec 2014, 21:01:33 »
Pędziliście i pędziliście, domek ominęliście i nad skarpę dobiegliście. ze skarpą pojawił się problem, gdy dobiegliście całą trójką na skraj skarpy. Zaczęliście się rozglądać, lecz nic nie dojrzeliście. Golem swoim ciężarem spowodował obsunięcie się gleby i wraz z kawałem ziemi zsunął po skarpie w duł na 10 metrów niżej.

- Twój golem lata, hehe...

Obsunięcie się ziemi spowodowało, ze ośmioro uciekających przeciwników rozpierzchło się z spod skarpy, gdzie byli skryci, zaczęli chaotycznie rozbiegać się z miejsca.

8x Trablin, uciekają chowając się w krzakach i zaroślach, co uniemożliwia trafienie w cel. Są w odległości 16 metrów od magów na skarpie i 8 metrów od Golema. Uciekają między drzewa, wszystkie po łuku jednak w jedno miejsce... 4 z nich targają różne drogocenne dobrodziejstwa, 4 zaś z pustymi łapkami.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #28 dnia: 30 Lipiec 2014, 21:11:41 »
Rakbar teleportował się poniżej, kilka metrów przed uciekającymi Trablinami. W ręce trzymał bułat ze srebra. Każda cząsteczka jego ciała została przeniesiona za pomocą energii magicznej w odległe miejsce, aby tam się ponownie połączyć z innymi, formując od początku ciało...

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #29 dnia: 30 Lipiec 2014, 21:37:40 »
Jaszczur również skorzystał z teleportacji i czerpiąc energię ze swej duszy wniknął nią w swe ciało wczuwając energię w każdą cząstkę swego ciała. Nadał energii cel rozbicia ciała, przetransportowania cząsteczek tuż obok Rakbara i scalić je ponownie. Jak rozkazał, tak tez się stało.

- Poczekaj... niech biegną... doprowadzą do nory... - powiedział szeptem do kompana.

Gdy tylko twoja postura uformowała się rozpierzchły się na boki unikając twojemu zasięgowi. Dzięki swej zwinności szusowały po lesie prędko i szybko...

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #30 dnia: 30 Lipiec 2014, 21:41:35 »
Rakbar biegł za nimi jednocześnie zwracając uwagę na to, dokąd idą te obładowane towarem jednostki. Nie mogły wszak tak akrobatycznie przemierzać dystansu, jak te o pustych kieszeniach. Jeśli dystans uległby niebezpiecznemu zwiększeniu, skorzystałby ponownie z teleportacji... Rozkazał golemowi podążać za sobą, w jakimkolwiek był on stanie i odległości.

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #31 dnia: 30 Lipiec 2014, 21:47:12 »
W stanie był dobrym, nie uległ uszkodzeniom podczas ześlizgnięcia się po skarpie.

Jaszczur stanął przy drzewie i korzystając ze swych ostrzy zarobił drabinkę. wbijał kolejno jedno ostrze, potem drugie i tak na nich podciągał się wyżej i wyżej.  usiadł na jednej z najniższych gałęzi i patrzył.

Salazar rozejrzał się po okolicy bacząc uwagę na mknące Trabliny. widząc delikatnie z góry tor biegu mógł spodziewać się docelowej trasy. Gdy dojrzał statystyczne  zejście się toru biegu ujrzał jaskinię.

- Daj im biec... Niech się schowają... Tam jest jaskinia. - Powiedział i wskazał dłonią miejsce po przeciwległej stronie doliny, gdzie było swoiste obsunięcie, podwyższony teren niczym jak poprzednia skarpa. co znaczyło, ze wdepliśmy do delikatnego wąwozu.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #32 dnia: 30 Lipiec 2014, 21:52:23 »
- Nie wiedziałem, że takie paskudy są dodatkowo tak złośliwe i uciążliwe. Zabić to mało... - patrzył hen na wprost, by dostrzec te tchórzliwe istoty. - Idziemy? - Zapytał, po czym nie czekając na odpowiedź ruszył w dół, z golemem. - Prowadź, bo ty widziałeś dokładnie dokąd się udały. 

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #33 dnia: 30 Lipiec 2014, 22:12:07 »
- To mało powiedziane uciążliwe. Niemniej jednak mają fajne łuski. - Powiedział i zszedł z drzewa razem ze swoimi broniami. dzierżąc je ruszył w kierunku nory, do której biegły trabliny.

- No tylko szykuj się. widzieliśmy 8, mogą to nie być wszyscy. - Powiedział gdy minęli połowę drogi...

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #34 dnia: 30 Lipiec 2014, 22:19:27 »
- Wchodzimy po cichu czy...? - to było pytanie, czy rozsadzamy całą górę tysiącem zaklęć, czy wchodzimy jak patałachy i bijemy pojedynczo.

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #35 dnia: 30 Lipiec 2014, 23:15:01 »
- Proponuję oszczędnie z zaklęciami. wynosili coś. Jeżeli były by to mocne zaklęcia a przedmioty... kruche, to możemy zniszczyć coś wartościowego... a było by szkoda.

Dotarliscie do wejścia. na wasze szczęście w środku paliły się pochodnie widać było światła z tunelu, jednak skręcał w bok i nie mogliście dojrzeć zawartości tuneli. z głębi dochodziła do was cisza, nie było słychać żadnych odgłosów, jakby wszystko było tam statycznie stojące i czekające...

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #36 dnia: 31 Lipiec 2014, 17:40:42 »
Rakbar złapał za rękojeść srebrnego bułata i odpiął go od pasa. Otoczył również swoje ciało psioniczną barierą, po czym rozkazał golemowi wejście do jaskini. Rakbar szedł tuż za nim...

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #37 dnia: 31 Lipiec 2014, 21:24:06 »
Gdy golem wszedł nic się nie wydarzyło. Nikt go nie zaatakował.

Salazar wszedł tuż obok Rakbara, co by nie zostawać w tyle. Stale był gotowy do ataku trzymając obie bronie, szablę oraz bułat.

Gdy Rakbar i Salazar weszli, zauważyli w pomieszczeniu do którego prowadził tunel 6 Trablinów z krótkimi mieczami jednoręcznymi. dzierżyły je oburącz ze względu na swój niski wzrost.  Gdy tylko was dojrzały rzuciły się wprost na was unikając i omijając golema jak najszerzej. Na końcu pomieszczenia, w którym się znajdowały trabliny, były drewniane drzwi.

6x Trablin w odległości 10 metrów, w tunelu szerokim na 8 metrów, wysokim na 3.

Trabliny wyposażone są:

Nazwa broni: Miecz trablina
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 1,28kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,7 metra.
« Ostatnia zmiana: 02 Sierpień 2014, 09:16:26 wysłana przez Salazar Trevant »

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #38 dnia: 01 Sierpień 2014, 21:57:11 »

Rakbar skoczył do najbliższego Trablina i ciął od góry, prosto w głowę przebiegłej istoty. Chybił, a w zasadzie to oponent zdołał zrobić unik. Nie na długo, bowiem Rakbar przystąpił do kolejnego ataku - tym razem od boku. Ostrze wbiło się bardzo głęboko w tors przeciwnika. Jego trajektoria była wymierzona przez ramię, co spowodowało jego odcięcie. Z rany bryzgała na otoczenie krew. ÂŚciany jaskini mieniły się blaskiem odbijanego światła pochodni. Istota wskutek zniszczenia serca a także ogromnej utraty krwi, zginęła.

Jednocześnie golem, od którego Trabliny uciekały zbliżył się do swojego źródła, aby go ochronić. Rozkaz ten ocalił maga, bowiem jeden z karłowatych jaskiniowych podpalaczy skoczył do niego z zamiarem ugryzienia go lub zadania ciosu pazurem, gdyż porzucił swój miecz i zdał się na walkę bezpośrednią. Golem machnął łapą i strącił goblinowatego w lecie. Uderzył on z niemałym impetem o pobliską ścianę i zdechł. ÂŚmierć nastąpiła zapewne wskutek zmiażdżenia organów wewnętrznych, a z pewnością mózgu, gdyż głowa niemal się rozłupała i całkiem zdeformowała.

// Podałeś pusty odnośnik.

4/6 Trabliny

Canis

  • Gość
Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #39 dnia: 02 Sierpień 2014, 09:34:31 »
//Fakt, wybacz za brak odnośnika. Poprawiłem...

Jaszczur zadowolony z sytuacji mknął na przód w kierunku pędzącej parce trablinów. Nie biegły równorzędnie, gdyż szerokość tuneli uniemożliwiała im sprawne działanie w jednej linii, poza tym zamiar unikania golema z giny wymuszał w niektórych momentach konieczność chowania się jednego za drugi. z czego skorzystał jaszczur stając przy ścianie, którą trabliny chciały przemknąć i zaatakować zza pleców. Dzierżąc swe dwie bronie, szablę oraz bułat czekał na nie. Bestia pędząca bezpośrednio na wprost wykonała zamach zza pleców mieczem, z zamiarem cięcia po skosie w ciało Salazara. Nekromanta w ten czas wyprowadził szablę przed siebie i wykonał blok w stosunku do pędzącego miecza krzyżując je, jednocześnie odchylił ostrze szabli w bok wymuszając wykierowanie miecza od siebie. Drugą ręką wraz z bułatem natomiast ciął od boku na poziomie gardła bestii. Ostrze wbiło niemal bez oporu w gardło do połowy. Wyszarpnął ostrze bułatu, odchylił szablą ostrze miecza trablina do ściany i uniósł jedną nogę. Kopnięciem posłał ciało trablina do tyłu, które wpadło na kolejnego pędzącego tuż za nim. Martwy padł na ziemię i legł na drugim w wyniku odepchnięcia. Drugi przewrócił się i ostrze zostało mu wytrącone z rąk, gdy wygrzebał się, stawał, Salazar zdążył dojść do niego i szybkim prostym cięciem szabli wbić ostrze w gardło. Bestia straciła chęć do walki padając na kolana. Po wyszarpnięciu szabli krew trysła z gardzieli zalewając oba ciała krwią.

2/6x Trablin
Trabliny wyposażone są:

Nazwa broni: Miecz trablina
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 1,28kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,7 metra.
« Ostatnia zmiana: 02 Sierpień 2014, 09:40:30 wysłana przez Salazar Trevant »

Forum Tawerny Gothic

Odp: Gdy Mirty nie daje zaznać spokoju
« Odpowiedź #39 dnia: 02 Sierpień 2014, 09:34:31 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything