// Straciłem większość finiszerów rozumie. Akurat u mnie przestało padać, ale nadal się zanosi.
Elf w nocy cały przemoknięty, rozejrzał się w okolicach dziwnego domu. Coś błyskało o tej porze, albo mam do czynienia z magiem, albo się jakiś dziwny alarm włączył. Te widowiskowe pioruny przykuły, uwagę Nathaniela. Czuł, że może być nieciekawe ten jednak spróbował dostać się, pod okna domu. Oczywiście ruszył na czworaka, żeby wypatrzeć jakiś linek podłączonych do pułapek, lub odszukać wykopanych wilczych dołów. Nie mógł sobie pozwolić na zawalenie tego zadania.