Na ile pozwalała mi sukienka, którą zdobył król, biegłam wraz z resztą, starając się umknąć zabójcom. Stwierdzając jednak, że drobne przerzedzenie ich szeregów może być przydatne, wygenerowałam energię magiczną, jednocześnie obracając się w biegu i wykrzykując inkantację Izeshar upishosh! - posyłając słup światła wycelowany dokładnie w miejsce, gdzie znajdowali się asasyni.
Zaklęcie - błysk niebios.