Autor Wątek: Raz kozie mgle: Atusel i morze  (Przeczytany 23498 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Devristus Morii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 10462
  • Reputacja: 8339
  • Płeć: Mężczyzna
  • Leniuszek.
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #220 dnia: 11 Czerwiec 2014, 16:34:32 »
//Zrobiłem to z premedytacją. Czasami gracz musi sprawdzić w co się dostało. Masz kulę w lewym udzie, tuż obok ważnych naczyń krwionośnych:D

Jak się okazało magini to także świetni aktorzy, którzy otoczyli się barierą mortokinetyczną i teraz wstając. Liczba maginów urosła do 13.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #221 dnia: 11 Czerwiec 2014, 17:08:02 »
- Poloneza czas zacząć. Dracon wastał i zeskoczył z wozu, strzelił z obydwu pistoletów trafiając 2 strzelców prosto w głowę z odległości 5 metrów. Padli od razu. Aragorn chwycił swój jednoręczny miecz i ruszył na najbliższego maga. Wykorzystując siłę rozpędu nabił go na ostrze miecza i rozpruł mu klatę przy wyciąganiu ostrza, płomienie i granaty magmy reszty maginów  nic mu nie robiły acz czuł że zaraz jakiś wredny chochlik sprawi że pod nogami zmaterializuje mu się kałuża lawy. Dlatego też poruszał się szybko, mógł. "Rozkurwiator" był do tego stworzony, do przerąbywania się przez wrogów. Drugi mag dostał cięcie przez brzuch, nawet nie mógł złapać swoich flaków. Nie zdążył bo czarne ostrze go po prostu otworzyło.

55 ammo

11x magin (ogłuszeni?)
6x strzelców

Forum Tawerny Gothic

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #221 dnia: 11 Czerwiec 2014, 17:08:02 »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #222 dnia: 11 Czerwiec 2014, 17:08:58 »
Z niemalże sielankowej atmosfery nagle wszystko zamieniło się we wrząca bitwę. Najpierw jakieś zaklęcie wybuchło nad wozem. Potem nastąpiło kilka strzałów z broni palnej. Obok Draga padł Nathaniel, postrzelony z muszkietu. Sam Drago także został postrzelony(?). Oczywiście padł. To była standardowa procedura po postrzale. Mimo bólu zaczął sprawdzać gdzie właściwie dostał.

//Tak to opisałeś, że nie wiem, czy moja postać została postrzelona, czy nie :/

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #223 dnia: 11 Czerwiec 2014, 17:28:24 »
Gdy szok od postrzałku minął Nathaniel w końcu poczuł ból w okolicach lewego uda. Na szczęście tętnica nie została uszkodzona, ale mimo wszystko ból był nie do zniesienia. Nathaniel chciał zawyć z powodu otrzymanych obrażeń jednak myśląc trzeźwo nie darł się jak opętany, tylko czekał aż walka ustanie by dziadek Elrond mógł zadziałać. Jednocześnie w tym czasie Nathaniel przytrzymał dłonią ranę i spojrzał na wampira, który również się obalił od wystrzału.

Canis

  • Gość
Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #224 dnia: 11 Czerwiec 2014, 17:47:16 »
Jaszczur w tym czasie leżał na wozie i odkorkował jedną butelkę z krwią ludzką (0,3 litra). Będąc skupiony, czerpał moc ze swej duszy, jednocześnie skupiając się na wiązaniach krwi. Jaszczur przechylił flakon wylewając nad ręką całą zawartość. łapał i wiązał krew tworząc w dłoni swoisty pocisk 300ml krwi ludzkiej. Jaszczur skupił się na wnętrzu i podgrzewając ciecz wewnątrz kuli spowodował jej wrzenie aż wreszcie przemianę w gaz, zachowując delikatną bańkę z płynnej krwi dookoła gazu.

Wychylając się znad burty wozu wypowiedział formułę zaklęcia czerwonego gazu obierając za swój cel centralną postać pagina w całej tej ichniejszej grupie.
- Arashiz uruesh isash!

Energia magiczna pod wpływem zaklęcia wdarła się do kuli łącząc z gazem wewnątrz, nadając mu śmiercionośne właściwości. Przy pomocy psioniki Salazar cisnął kulę w centralnego z maginów licząc na to, że gaz przebije się przez mortokinetyczną barierę ( pkt ataku gazu topniejącego wszystko i parzącego wszystko jest 46 a mortokinetycznej bariery wytrzymałość 45), a jednocześnie obszar może pochłonie także kogoś więcej... Liczył na to, ze chociaż cośik ciekawego to da... Od razu schował się z powrotem za burtę wozu.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #225 dnia: 11 Czerwiec 2014, 17:48:23 »
Gdy walka się zaczęła, ściągnęłam z pleców tarczę i wyciągnęłam kiścień, szykując się do walki. Wolałam co prawda miecz, ale sama broń nie zapewniała mi żadnej ochrony przed wrażymi muszkietami i pistoletami, a tarcza mogła już wytrzymać bezpośredni strzał. Ruszyłam do starcia, osłoniłam się przed strzałem, który padł ze strony jednego z podżegaczy i doskoczyłam do niego, uderzając kiścieniem od dołu, trafiając w dłonie podżegacza. Większą energię uderzenia przejęły rękawice, jednak udało mi się wytrącić muszkiet z jego rąk, a wtedy huknęłam go potężnie tarczą, odpychając od siebie i poprawiłam kiścieniem, bijąc prosto w łeb. Słabsze żelazo nie wytrzymało i powstało duże wgniecenie, a wtedy uderzyłam raz jeszcze, wbijając kawałki metalu i kości w mózg. Wtedy przemieściłam się za kolejnego podżegacza, który akurat brał na cel jednego z moich towarzyszy i zamachnęłam się kiścieniem, uderzając w kolano, poprawiłam jeszcze raz i obaliłam wroga, gdyż staw nie wytrzymał wielokrotnego obijania go metalową kulą z kolcami, a wtedy zaczęłam tłuc podżegacza w hełm, raz za razem wgniatając go coraz bardziej. Obejrzałam się, by w ostatniej chwili dostrzec celującego do mnie z pistoletów strzelca, odruchowo uniosłam lewe ramię, kule zadzwoniły o tarczę, a wtedy przyciągnęłam wroga telekinezą, jednocześnie puszczając kiścień i wyciągając szklany sztylet. Gdy doleciał do mnie, szamoczący się w magicznym uścisku, wystarczyło, bym nadstawiła rękę i długie, jak na standardy sztyletu ostrze, wbiło się w jego pierś, z łatwością przebijając się przez żelazo. Strzelec westchnął ciężko, z jego ust potoczyła się strużka krwi, a wtedy wydobyłam sztylet i jednym, prostym cięciem poderżnęłam mu gardło.

11x magin (ogłuszeni?)
3x strzelców

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #226 dnia: 11 Czerwiec 2014, 18:01:04 »
- ÂŁadnie Patty! Dracon złożył ręce do zaklęcia, oczywiście wcześniej schował miecz do pochwy. Iaesh qiash xugro izani! Z jego dłoni buchnął strumień czarnej energii który zmienił magina w kupkę... w sumie to nie wiadomo czego. Iaesh qiash xugro izani! Druga salwa i kolejny magin leżał rozpaćkany. Dracon cały czas się przemieszczał.

9x magin (ogłuszeni?)
3x strzelców

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #227 dnia: 11 Czerwiec 2014, 18:06:12 »
Ale burdel... pomyślał wychylając nos zza drzwi karczmy. Tylko nos. Nie chciał się wychylać. Zaczął pobierać energię magiczną i jak to miał w zwyczaju ukląkł na jedno kolano dotykając dłońmi ziemi. Czul się wówczas z nią bliżej związany. Energia popłynęła poprzez jego palce i podłożę, ominęła słabnącą barierę od spodu i zaczęła kumulować się pod ich stopami.
Wyszeptał cicho zaklęcie. Drzeć się nie musiał.
- Isarosh aresh isgrash - ziemia pod stopami maginów odpowiedziała. Zaczęła moknąć w zastraszającym tempie i stawać się coraz bardziej grząska. Po kilku chwilach, zanim zorientowali się co się dzieje, pod ich stopami powstało eleganckie bagno. Maginowie zaskrzeczeli, kilku z nich przestało ciskać czarami, starając uratować się przed śmiercią w błocie.
Kilku zdołało się wykaraskać. Trzech pochłonęło bagno.
W między czasie Elrond zdążył już się ulotnić. Nie musiał patrzeć na efekty czarów, nie było możliwości go zatrzymać. W płonącej karczmie nie było sensu siedzieć.

Czary: Bagno

6x magin (ogłuszeni?)
3x strzelców
« Ostatnia zmiana: 11 Czerwiec 2014, 18:15:12 wysłana przez Elrond »

Offline Thor ibn Odyn Grom

  • DarkModders Team
  • ***
  • Wiadomości: 1519
  • Reputacja: 1121
  • Płeć: Mężczyzna
  • Strzeż się mroku, bo on jest wszędzie.
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #228 dnia: 11 Czerwiec 2014, 18:07:13 »
Thor sobie tak po prostu stał z boku i patrzał na całe widowisko, pogryzając chwilami trochę kanapki, którą zamówił wcześniej. Gdy już nie miał nic do jedzenia, postanowił wspomóc trochę kompanów, którzy wyglądali tak jak on, gdy oberwał od wampira renegata. W jednej chwili wyciągnął zza pleców swój kostur, w który się wpatrywał chwilę i obserwował sobie odbicia ognia w srebrze. Po chwili wbiegł na pole bitwy i gdy dobiegł do jednego ze strzelców, wymierzył atak w głowę i z impetem biegu powalił go na ziemię. Gdy jego przeciwnik już leżał, Thor podskoczył i z całym impetem uderzył w głowę podżegacza, czego nie mógł przeżyć. Następnie najszybciej jak mógł, pobiegł za palącą się gospodę, aby nie dopadły go ataki pozostałych napastników.

//Mój kostur, a ich hełmy, to tylko różnica 1 xD, ale chyba go zabiłem
6x magin (ogłuszeni?)
2x strzelców

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #229 dnia: 11 Czerwiec 2014, 18:24:58 »
Themo spokojnie siedział sobie w karczmie i konsumował posiłek. Nagle rozległ się huk. Nie przerwał jedzenia w nadziei, że kompani sobie poradzą. A miał bardzo dobrą pieczeń. Nie zaprzątał sobie głowy odgłosami walki. Był całkowicie pochłonięty jedzeniem. Do czasu, gdy karczma stanęła w płomieniach. Wtedy oderwał udko i spokojnym krokiem wyszedł z budynku. Kopnął w drzwi, które się otwarły na oścież. Niemal natychmiast od otwarcia drzwi przeszyło kilka kul. Dopiero potem Themo mógł wyjść. Biegł będąc skulony, by nie oberwać. Skrył się za wozem, ciągle obgryzając udko. Lekko wyjrzał zza osłony by rozeznać się w sytuacji.

6x magin (ogłuszeni?)
2x strzelców

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #230 dnia: 11 Czerwiec 2014, 18:34:40 »
Akurat znalazłam się przy Aragornie i wyciągnęłam do niego rękę, jednocześnie wymawiając inkantację - Grashiz! - po czym na dracona spłynęła łaska siły, dodając mu sił w walce, a sama ruszyłam na następnego przeciwnika, znów wypatrując strzelca. Mało ich zostało, ale i tak nadal stanowili poważne zagrożenie. Uniosłam tarczę, przyjmując na nią bezpośredni strzał z muszkietu i doskoczyłam do strzelca, uderzając kiścieniem wprost w lufę broni i wytrącając ją z rąk podżegacza. Ten próbował sięgnąć po pistolety, ale wtedy huknęłam go w bok głowy, srebrna kula zostawiła duże wgniecenie w hełmie, a człowiek zakołysał się jak na statku, próbując utrzymać równowagę, a wtedy zadałam ostateczny, morderczy cios, w pewnych kręgach nazywany "fatality", uderzyłam bowiem potężnie znad głowy, wbijając mu mózg w okolice miednicy. Za ostatniego strzelca przemieściłam się, upuszczając kiścień i wbijając mu szklany sztylet w plecy, pod żebra, trafiając w serce.

6x magin (ogłuszeni?)
0x strzelców

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #231 dnia: 11 Czerwiec 2014, 18:57:51 »
Lucas wykorzystał zamęt w szeregach wroga. Osłaniając Patty przed atakiem magów, rycerz podbiegł do najbliższego z nich i chlasnął go rękojeścią w twarz. Magin nie bardzo obyty w technikach walki bronią białą nie spodziewał się takiego uderzenia, więc runął na ziemię jak długi. Unikając kolejnych cięć Paladina, czarodziej zdołał wstać, jednak na rzucenie zaklęcia, rycerz już mu nie pozwolił. Podczas, gdy mag próbował cisnąć kulą ognia w Lucasa, ten zaatakował pchnęciem i mag padł martwy.

5x magin (ogłuszeni?)
0x strzelców

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #232 dnia: 11 Czerwiec 2014, 19:09:58 »
Aragorn już znał to uczucie, nagły przyrost siły. Wykorzystał to doprze. Dobył swoją dwuręczną i ruszył do tańca po prostu siekąc stojących mu na drodze magów. Pierwszego przeciął na pół i wykorzystując siłę pędu ściął następnęgo. Kolejnego przyciągnął psioniką by nadziać go na miecz i otworzyć nieco na świat... Trzech kolejnych zatłukł podobnie jak pierwszego rąbiąc ich raz bardziej, raz mniej.
- Czysto! Medyka tu dajcie.

//Poszły wszystkie finiszery

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #233 dnia: 11 Czerwiec 2014, 19:16:12 »
Po słowach Aragorna oparł się o wóz i spokojnie kończył udko. Spojrzał na płonącą karczmę.
Przynajmniej mi reszta pieczeni nie wystygnie.
Wstał i przyjrzał się pobojowisku. Nagle zamarł.
O kurwa! Będzie przypalona!
-Niech ktoś ugasi tą karczmę! Szybko!

Canis

  • Gość
Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #234 dnia: 11 Czerwiec 2014, 19:19:46 »
Jaszczur był medykiem, szybko wstał z wozu i zszedł do rannych.
- Któremu spróbować pomóc... - powiedział szczerząc kły w szaleńczym uśmiechu.

Offline Izabell Ravlet

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3708
  • Reputacja: 4247
  • Płeć: Mężczyzna
  • Darlecio
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #235 dnia: 11 Czerwiec 2014, 19:20:13 »
Darlenita walka ominęła, jednakże nie była to żadna strata. Nie byłby w stanie zrobić nic, tak długo jak uzależniony był od miecza. Dlategoż bój przeczekał ukryty za wozem. Teraz, gdy było już po wszystkim, zaczął krążyć wokół pobojowiska, jakby oczekując kolejnego napadu.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #236 dnia: 11 Czerwiec 2014, 19:21:05 »
Ustał obok Salazara.
- Przynieście mi tych, co to za chwilę umrą. Ci co dłużej pożyją z ranami na koniec.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #237 dnia: 11 Czerwiec 2014, 19:30:26 »
- Zabawnyś Salazarze... Powiedział przez zaciśnięte zęby sycząc z bólu.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #238 dnia: 11 Czerwiec 2014, 19:43:54 »
Nathaniel, by się zaśmiał na słowa Melkiora gdyby nie ból jaki spowodowała rana od kuli, która jeszcze siedziała w udzie łucznika. - Tutaj jestem. Powiedział Nathaniel, przez zaciśnięte zęby.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #239 dnia: 11 Czerwiec 2014, 20:22:13 »
Podeszłam do Melkiora z dziwnym błyskiem w oku. W zbroi zbryzganej krwią, z uśmiechem szaleńca, musiałam wyglądać efektownie.
- No chodź, elfie - podniosłam go telekinezą i zaniosłam do Elronda - Ten nie wygląda za dobrze - powiedziałam uzdrowicielowi.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #239 dnia: 11 Czerwiec 2014, 20:22:13 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top