Lucas był zdezorientowany. Czyżby jakaś magiczna siła tutaj działała? Przygotował się, czekała go walka, był tego wręcz pewny. Rozejrzał się dookoła, jednak nic nie dostrzegał, co jeszcze bardziej go rozpraszało. Czekał, czekał, bo wiedział, że to bedzie najlepsze wyjście.