- To teraz wszystko się klaruję, my mieliśmy spokój nikt nas nie nękał i dobrze. To widzę, że z Ciebie niezły wojak krasnoludzie, cenię ludzi potrafiących walczyć. Od śmierci, tego lisza zapanował pokój, lecz nie wszystkim się to spodobało. Reszta ludzi i innych maszkar próbowała obalić nowy ład. Dlatego imperium szukało chętnych do walki z ludźmi Otomy i tu pojawia ważniejsza część, mojej historii. Imperium trenowało skrycie, zabójców tylko po to, żeby pozbywać się ważniejszych celów, aby ułatwić otwartą wojnę. Miałem wtedy 19 lat kiedy to ,pod Toba-Fushimi zwyciężyliśmy i raz na zawsze zapanował ład. Wtedy, to również zaprzestałem zabijać, dopóki nie spotkałem tej staruchy niech sczeźnie.