Przeraźliwe ryki i jęki demonów przerwał potężny grzmot z niebios, pod siłą którego zatrzęsła się ziemia, bestie zamarły bez ruchu. Niespokojnie spoglądały na siebie wyczuwając podskórnie, że uderzenie pioruna nie zwiastowało niczego dobrego. Isentor oparł się na kosturze, zrobił krok w tył...