Grałem ostatnio we wspomnianą grę i przyszła mi dzisiaj taka humorystyczna myśl do głowy: jakby wyglądał G3, gdyby Bezi był Polakiem żyjącym w 2013 roku. Toteż wymyśliłem taki irracjonalny scenariusz:
Popierający premiera i rząd urzędnicy, chcący przejąć władzę korwiniści oraz tajne ugrupowanie uzbrojonych w pały i maczety patriotów "Kibole". Przewidziano trzy możliwe drogi:
1. gracz może dostać się do jednej z nich, zabić albo popełnić samobójstwo na premierze (to drugie w przypadku urzędników) i przejąć władzę
2. znaleźć pracę (uwaga: to najtrudniejsza droga)
3. usunąć siebie jako ostatni pierwiastek porządku w tym kraju poprzez opuszczenie go portalem na lotnisku Okęcie, który prowadzi na niezbadane Wyspy Brytyjskie
A wy - tak poprawienie humoru - macie jakieś inne pomysły ?