Nie były zbyt szybkie, starałem się odciąga ich na dystans. Po biegance zostałem z jednym kretoszczurem, i reszta była dalej, ale juz biegła. Podszedłem do potwora, przeskoczyłem nad nim rozkładając nogi w powietrzu ( w pozycję /\ ) w tym samym czasie rzucając w niego toporem, dostał w kark (on ma kark? nie znam się za bardzo na anatomii, w każdym razie blisko głowy) wyjąłem topór z bestii uważając na nadchodzące, jednak nie są szybkie(porównuje do gothica) a wcześniejszy manewr dział się w 4,5 sekundy i nie były zbyt blisko.