Niziołek wyciągnął zza pasa srebrny sztylet. Spojrzał na paskudną łysą kreaturę, która stanęła naprzeciw niego. Blaze wziął rozbieg i przeleciał przez bok kretoszczura tnąc jego skórę krótkim ostrzem. Karmazynowa smuga pojawiła się na jego boku. Stwór zamachnął się łapą w stronę niziołka, jednak ten odbił pazury sztyletem i odskoczył w tył.