Krata uniosła się, po czym na arenie pojawił się krwiopijca. Nie był szczególnie zadowolony z przerwanego odpoczynku, dlatego od razu ruszył w stronę przeciwnika. Gdy krwiopijca był już w zasięgu miecza, Nocturnus wykonał potężny atak, jednak owad był niezwykle szybki i zwinny, dzięki czemu uniknął śmiertelnego ciosu. Krwiopijca wyprowadził atak żądłem, jednak Nocturnus przewidział ruch owada i wykonał unik. Młody wojownik zamachnął się i wyprowadził atak, lekko raniąc owada.