- Nie do mnie z tą mową - rzekł - Qeentino pytaj. Swoją drogą chciał was poznać. Zwłaszcza Ciebie, bo o Tobie tutaj najwięcej się mówi. Ja mam jeno wypłacić Ci odpowiednią kasę hehehe... Znaczy się.. Hmm... Garr jest z Ciebie cholernie zadowolony. Mówi, żeś niezły myśliwy. Fabio, chlejus pieprzony... Nie wiem co zrobiłeś i nie chcę wiedzieć, ale na Twój temat morda mu się nie zamyka, wręcz się ślini mówiąc jakiś to pomocny i uczynny. Ehh... Jorgen powiedział żeś honorowy, że występek plenisz. Mózg mu ziele zjadło, ale bić się umie, a o to chodzi, więc jego słowa też są ważne. Buster... Młodzik. Ale mówił, że pomogłeś mu zagnieździć się w obozie, miło z Twojej strony. Powiedział też, że sprawny jesteś w toporze i że siłacz z Ciebie niezrównany. Sargon widział Twoją walkę. Powiedział, że nie boisz się walczyć, że nie masz dudka lecz kutacha w gaciach. I że umiesz obchodzić się z żelazem... A... A ten, Tzasazaro, czy jakoś... Borgon, nasz najlepszy woj po mieczu i toporze, mówił, że tamten narażając życie zdobył dla niego jakąś broń straszliwą. Chwalił go... Hmmm... Masz tu 170 sztuk złota. Jakoś to podzielicie między siebie. A teraz idź do szefa. Qeentino mieszka w górze jaskini, przy grocie strzeże go grupa strażników, daj im ten papier, przepuszczą Cię do Qeentino.