Bo tak.
Patty też się tak prowadzi jakby na nas pluła.
No i co? ÂŻyć z tym nie możesz? Tak prowadzę swoją postać już od dłuższego czasu, bo po prostu tak mi się podobało. Imo dość dobra droga dla postaci kobiecej w dość męskim świecie. I grałem tak na długo przed Bractwem.
Jak grałeś Nikolajem - na tym koncie - jakoś nie przypominam sobie, żebym się publicznie do ciebie przypierdalał o chujowe prowadzenie postaci. A różnie z tym bywało, bo od tej arystokratycznej postawy się momentami rzygać chciało. Ale nic nie mówiłem, bo to twoja postać i grałeś tak, jak uważałeś za słuszne. I ja tak gram, taką osobowość ma moja postać.