Służyć pod szczurem lądowym? Never.
I ja lubię czytać książki w takich klimatach. Ostatnio "Czarną banderę" czytałem, bardzo dobra, polecam
Czemu szczurem lądowym? To, że teraz jestem uziemiony to tylko i wyłącznie zasługa mgły.
A co do książek to lepsze są wg mnie Galeony Wojny, jeśli chodzi o książki Komudy. Tam jakoś bardziej czuć klimat morski, którego średnio się spodziewałem po Bałtyku. No a najwięszy ból dla mnie to fakt, że nie mogę sobie w nowego assasyna pograć;/ a zrobili go jakby specjalnie dla mnie;/
Przeszedłem AC IV Black Flag więc też wiem jak piracić!
To ja Ciebie wezmę na pierwszego oficera. Kupimy sobie wspólnie średni galeon, tak ze 160 łasztów, Domenica weźmiemy jako puszkarza na pokład działowy i im te krypę zatopimy jedną ładną salwą całoburtową
Kratosa zrobimy kwatermistrzem, jak sie nauczy handlować wykorzystując swoje umiejętności... aaa kto by tam jeszcze chciał do załogi?