Nonsens. Jak jest coś komuś potrzebne do wprowadzenia graczy w fabułę, to niech to zamieści w temacie z wyprawą. Tak będzie bardziej klimatycznie niż kiedy każdy będzie miał dostęp do materiałów, które w większości czasu są dostępne tylko określonej liczbie osób związanych z organizacją.
I co, każdy będzie przychodził na wyprawę i walczył w celach, które zna, bo przeczytał sobie w temacie innej organizacji? Wtedy znikną posiedzenia w karczmie, na których przecież ładnie pięknie to wszystko mogłoby być omawiane. Udostępniając te zamknięte działy pozbawicie Marantu tej przyciągającej sfery, w której większość akcji zachodzi dzięki relacjom między graczami.