Tak przyglądam się spisowi zaklęć i tak mi się wydaje, że czegoś tam brakuje. I nie chodzi mi o to, że nie ma tam wszystkich zaklęć jeszcze. Zaklęcia ofensywne w wszystkich szkołach wahają się w ilości pomiędzy 5 a 7. Jeżeli to się nie zmieni, to zatracone zostanie to, co, moim zdaniem, jest ważne w różnicach pomiędzy szkołami. Będą zbyt podobne do siebie. Wybór jednej z nich zrobi się sprawą bardziej estetyczną niż mechaniczną. Podczas konferencji mówiliśmy o tym, że ogień powinien być najbardziej ofensywną szkołą, a woda defensywną. Czy w ogóle takie zróżnicowanie wchodzi w grę?
Gdzie jest magia ducha?! Wydaje mi się, że nie bez powodu są aż dwie (na pięć) osoby w Gildii, które szkolą się w tej szkole. Chodzi o to, o czym wspominałem w pierwszej części posta. Dwa zaklęcia ofensywne i jedno defensywne. I wachlarz zaklęć użytkowych, z przemianami na czele. To było ważne w tej szkole. Aż tak różniła się od pozostałych. I tym urzekła mnie. Anva zapewne też.
Ogólnie system magii podzieliłbym na trzy części.
1. Umiejętności magiczne - to już jest i jest względnie ok
2. Szkoły magiczne - zaklęcia - ogień, woda, powietrze, ziemia, duch, szkoły czarnomagiczne
3. Specjalizacje magiczne - zaklęcia + umiejętności skupiające się na jednym temacie - leczenie, przemiana, przyzywanie, alchemia, magia bojowa i inne.