serio ?
Tak. Raz jeszcze apeluję, jak chcesz dopowiedzieć - edytuj posta. Nie chcę być złośliwy, tylko mówię to po to, żeby jakaś estetyka na forum była.
Jego postać akurat jest naprawdę miłym wielkim, dwumetrowy, okrutnym i pozbawionym skrupułów czarnuchem malutkim Draconem.
Jest i nasz młodociany komuch! Takie mam wrażenie, że zrodził się z nasienia, które Kozłow strzepał na deskę klozetową publicznego kibla, a na której potem zasiadała jedna z najmłodszych nałożnic Stalina. I tak już stara.