Autor Wątek: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach  (Przeczytany 17799 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #340 dnia: 26 Kwiecień 2012, 00:37:56 »
Miś był trochę brudny. Nessa czuła, że był to najbliższy przyjaciel małego wiejskiego dziecka, przyjaciel i kompan, z którym nigdy się nie rozstawało. Miś patrzył na Nessę oczami z guzików. Smutnymi oczami jakby i jemu brakowało swego opiekuna.
- Nie wiem - słowa Gunsesa starały się być logiczne ale nie drażnić wystraszonej Elfki - Nie wiem co się stało. Ale cokolwiek to było, sprawiło, że cała wieś zniknęła... - powiedział i podszedł do Nessy. Objął ją delikatnie w ramionach
- Chodźmy stąd - rzekł i poprowadził dziewczynę na zewnątrz. Tam usiadł na ławce przed domem. Był zły i zdenerwowany
- Nikogo... Nikogo nie ma. Ni żywego ducha...
« Ostatnia zmiana: 26 Kwiecień 2012, 00:41:05 wysłana przez Gunses »

Offline Lord Hejgen

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 437
  • Reputacja: 573
  • Płeć: Mężczyzna
  • By być mądrym, nie trzeba wiele umieć.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #341 dnia: 26 Kwiecień 2012, 06:46:36 »
- O ja pierdziele. - powiedział Anims który cały czas był z tyłu. Po czym zapytał się Gunsesa. - To co wracamy, czy zostajemy tutaj i rozwiązujemy co się stało z całą wioską. Czekajcie pamiętacie słowa zjawy, one chyba grzmiały tak " - Ciemność kroczy za wami. Za waszymi plecami ciemność się kryje. Przychodzicie z martwego miejsca. Przychodzicie z miejsca gdzie nikt nie żyje. Nikt. Przebudzić się chce drzemiąca pod ziemią ciemność. Zło budzi się w podziemiach. ÂŚpieszcie się... ÂŚpieszcie się, Przychodzący z Martwego Miejsca" z tego by wynikało że przychodzimy z miejsca gdzie nikt nie żyje a więc to chyba z tąd. Ciekawe co się z nimi stało. Ale to co powiedziała zjawa to tłumaczy tylko to że jakaś zła moc obudzi się z podziemi. I mam pewną teorię, To chyba ta moc spowodowała że cała ludność zniknęła. - powiedział Anims do Gunsesa.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #341 dnia: 26 Kwiecień 2012, 06:46:36 »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #342 dnia: 26 Kwiecień 2012, 09:33:56 »

- Ludzie nie znikają sami z siebie... - rzekł Gunses i potarł czoło. Potem spojrzał na Animsa
- Tak. Zjawa wiedziała co mówi. Przybyliśmy z miejsca gdzie nikt nie żyje. Bo przecież, nikogo tu nie ma... - powiedział.
- A macie jakieś porady, jak to rozwiązać? Boje się, że coś mogło stać się z innymi wioskami. Muszę to sprawdzić...

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #343 dnia: 26 Kwiecień 2012, 09:48:33 »
- Masz świetną pamięć, Animsie. Doprawdy. Zeyfar będzie z niej zadowolony - wtrąciła elfka, bo sama nie pamiętała tak dobrze słów zjawy. Chłonny umysł to skarb.
- Może przeczekać do rana? Dla ciebie Gunses noc nie jest problemem, ale wieśniacy są tylko ludźmi i jak ludzie w mrok wolą grzać się w domu, niż chodzić po lasach. - Komentarz dotyczący lasów był dla długouchej oczywisty. Bo gdzie mogła podziać się tak duża grupa ludzi?

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #344 dnia: 26 Kwiecień 2012, 10:07:35 »
- Może masz rację? Jest tu oberża. Pójdziemy tam... - rzekł i wziął konia za wodze, pociągnął za sobą. Przemierzali martwą wieś. Szczekały oszalałe psy i syczały wystraszone koty. I nic poza tym. Ni żywego ducha. Zaglądaliśmy przez okna do domów, wszystkie były opuszczone. Doszliśmy do karczmy. Cichej, wymarłej. Weszliśmy do środka. Karczma jak się okazało jest również pusta. Na stole stoją niedopite piwa, z kuchni dochodzi zapach kaszanki, dość przypalonej. Zaczęliśmy chodzić po karczmie. Zauważyliśmy kilka przewróconych krzeseł, za szynkwasem na podłodze leżał potłuczony kufel.
- Przeczekamy tu do rana... - rzekł nie mając złudzeń, że stało się coś złego

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #345 dnia: 26 Kwiecień 2012, 10:48:55 »
Wampir usiadł na jednym z nieprzewróconych krzeseł. Cała sprawa go mocno zaniepokoiła. -Gdzie do cholery jest cała wioska? Zamyślił się. Tylu ludzi nie może zniknąć od tak sobie i do tego zabierając wszystkie zwierzęta. Oni nie mogli sobie tak po prostu pójść. Może jakieś nieznane ludowe święto? Nie... To nie to. Po chwili Garik wpadł na najbardziej prawdopodobną odpowiedź- porwanie. Porzucone domy, jedzenie, rozbite kufle i przewrócone krzesła. Gdyby to był jeden dom, ta odpowiedź nasunęła by się wszystkim sama, myśl o tym, że ktoś porwał całą wioskę... Z resztą... Nie takie rzeczy się przecież zdarzały. -Tak sobie myślę...- powiedział w końcu. -To mogło być porwanie. Nie wiem, nie znam się na magi, ale to może być to. Silny mag mógłby chyba... zahipnotyzować grupę wieśniaków, albo zwyczajnie przeteleportować.- W miarę jak mówi wydawało mu się to coraz mniej prawdopodobne, jednak nic lepszego nie przychodziło mu do głowy, a coś przecież musiało się stać.     

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #346 dnia: 26 Kwiecień 2012, 10:58:40 »
- Porwanie - wyrwało Gunses z zadumy. To było logiczne. Jeśli ktoś zagroził wszystkim bronią, przykładając ją do szyi kobiet, mężczyźni zrobiliby wszystko co by im rozkazano
- Całą wieś? Nie znam się na magii, nie podjąłem się Próby Ognia na Khorinis, ale nie wiem czy jakiś Czarodziej można zahipnotyzować całą wieś. Co innego teleportacja... Ale całą wieś? I zwierzęta? Prócz maga musiałoby być tu kilkudziesięciu zbrojnych, wszak nie widać tutaj oznak walki. Przewaga musiałby być porażająco duża... Nie mniej jednak, to jest prawdopodobne. Jak inaczej wyznaczyć zniknięcie całej wioski w tak krótkim czasie?

Offline Koza123

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1806
  • Reputacja: 1380
  • Płeć: Mężczyzna
  • Meeeedyk!
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #347 dnia: 26 Kwiecień 2012, 11:29:02 »
-Mówiłem, że tu jest coś nie tak. Ta kobieta... Co najlepszego uczyniliśmy? Nie bez powodu nazywali ją wiedźmą. Mogę się założyć, że to jej wina. Nie słuchaliśmy tych ludzi. A co, jeśli zginęli przez nas?- zapytał Konrad spoglądając na Gunsesa.

Offline Axel Ontero

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 387
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Każdy z nas w życiu jakiś kurs obrał."
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #348 dnia: 26 Kwiecień 2012, 12:31:35 »
Trzymałem się z  tyłu, nic nie mówiłem.  Nie chciałem oglądać tej wioski. Jest jakby wymarła, żadnej żywej duszy. Tylko opuszczone budynki, pustki na ulicach, poprzewracane niekiedy krzesła i inne rzeczy w domach. To raczej się tak samo z siebie zdarzyć nie mogło, to na pewno sprawa tej wiedźmy, a ja jej zaufałem. Wszedłem do opustoszałej karczmy, jakoś nigdy nie przyszło mi na myśl, że wejdę do karczmy w której będzie tak cicho. ÂŻadnych stukających kufli, żadnych gwarnych rozmów i krzyków. Podniosłem krzesło z podłogi i usiadłem na nim rozmyślając dalej nad tą całą sprawą.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #349 dnia: 26 Kwiecień 2012, 12:53:48 »
Diomedes wyszedł na zewnątrz karczmy. Stanął zaraz za drzwiami i z niepokojem spoglądał na wioskę, która zastygła w statycznym obrazie. Jak zatrzymany kadr. Wszystko prosperowało tak jak zwykle, ludzie krzątali się po swoich domach, dzieci bawiły się, kobiety gotowały strawę i nagle... Zniknęli. Po prostu. Ale wyraźne ślady ich działalności pozostały. Całe miejsce pogrążone było w pełnej napięcia, nadwyrężającej nerwy ciszy. Diomedes charakteryzował się silną psychiką, której byle dziwactwo zmóc nie mogło, ale ta sytuacja była nad wyraz niecodzienna. Chwilę jeszcze lustrował mrok przenikliwym wzrokiem, po czym odwrócił się i z powrotem wszedł do karczmy. Chwycił kufel, w którym ostało się najwięcej złocistej cieczy i nerwowo przytknął go do ust. Wypił piwo na raz, grdyka poruszała mu się rytmicznie zachęcona przez kolejne łyki. Odetchnął z zadowoleniem i odstawił kufel. Akurat tego teraz mu trzeba było, zimnego, smacznego trunku, który na chwilę odegnał dziwny, narastający niepokój i dał choć trochę swobody niezaszczutej myśli.
- Zniknęli - mruknął. - Nie da się tego inaczej wytłumaczyć. Ale jak? Może to nam coś się podziało w główkach? Grzebaliśmy przy trupie to i coś nam mogło z mózgiem porobić. Choćby jad trupi, niebezpieczne cholerstwo. Nie mało amatorskich ekspedycji do grobowców wyłożył. A na pewno łatwiej sprawić, by małej grupce egzorcystów od siedmiu boleści coś poprzestawiało się w głowach, aniżeli sprawić, by nagle wszyscy mieszkańcy wioski gdzieś przepadli bez znaku.

Offline Lord Hejgen

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 437
  • Reputacja: 573
  • Płeć: Mężczyzna
  • By być mądrym, nie trzeba wiele umieć.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #350 dnia: 26 Kwiecień 2012, 13:26:08 »
Anims wszedł do karczmy i powiedział do pozostałych - Kurwa, przecież nie mogli nagle wyparować. Nie w takiej liczebności. - powiedział po czym wyszedł poza karczmę. Gdy tak stał na polu i rozglądał się nagle zobaczył. W oddali był jakieś małe światło. Gdy to zobaczył krzyknął - O kurwa co tam jest. - po czym pobiegł do karczmy i powiedział - Ej, słuchajcie tam na polu jest takie małe światełko niedaleko poza wioską. Coś trzeba z tym zrobić. -

Offline Aharo

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 253
  • Reputacja: 305
  • Płeć: Mężczyzna
  • Miej serce i patrzaj w serce
Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #351 dnia: 26 Kwiecień 2012, 13:45:11 »
// Dopasuj wulgaryzmy odpowiednio do sytuacji, a nie wal ich tylko po to by były ;) //

Aharo wyszedł gdy usłyszał okrzyk Animsa. Rzeczywiście w oddali widać światło. Pewnie jest to jakieś ognisko... Gunses idziemy sprawdzić? - zapytał dowódce Aharo i podrapał się po dupie

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #352 dnia: 26 Kwiecień 2012, 14:33:17 »
//: Jestem ślepa albo Wy coś ćpacie ;[

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #353 dnia: 26 Kwiecień 2012, 14:35:19 »
//Anims & Aharo
//Nie ma żadnego światła. Nie opisałem czegoś takiego. Nie bawcie się w Mistrzów Gry, bo źle to się skończy. Dla was, oczywiście



//Nessa
//Æpają. Matki pewnie też.

Gunses wyszedł przed karczmę po okrzykach Animsa i Aharo. Popatrzył w stronę, którą wskazywali. Jego wzrok, wzrok Wampira, był idealny w nocy. Gunses chociaż patrzył długo, to nic nie wypatrzył
- Nic tam nie ma - rzekł - Wzrok płata wam figle. Może to w jakiejś kałuży odbijało się światło księżyca? - rzekł i wrócił do karczmy. Podszedł do szynkwasu i podskakując usiadł na nim - Nie sądzę, żeby to nasz umysł coś płatał. Fakt, są istoty, które mają zdolność wnikania do umysłu i tworzenia obrazów realnych. Takim kim jest Księżycowy Czarownik, ale jego obecność wyczułby któryś z członków bractwa. Nikt nic nie wyczuł, wiec to nie on, a wizja, że zaczarował nas jakiś mag jakoś do mnie nie przemawia - powiedział do Diomedesa. Następnie odezwał się do Konrada
- Nie wiem doprawdy jak duch mógłby spowodować zniknięcie ludzie z wioski. Ludzi i zwierząt. No niby jak? Jeszcze nigdy w historii nie słyszałem o takim przypadku. Zjawa nas ostrzegła. Nie wiem, czy dobre jest myślenie, by była w to zamieszana...

Offline Koza123

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1806
  • Reputacja: 1380
  • Płeć: Mężczyzna
  • Meeeedyk!
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #354 dnia: 26 Kwiecień 2012, 14:56:34 »
-A może to wygnanie jej sprowadziło nieszczęście? W końcu przed odesłaniem jej, wszyscy żyli i byli tu, w wiosce.- stwierdził Konrad.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #355 dnia: 26 Kwiecień 2012, 15:21:57 »
- Zanim się zjawa pojawiła ludzie też tutaj żyją. Jak na moje oko, znaleźliśmy się jak to mówią, we właściwym miejscu o właściwym czasie. Coś się stało z mieszkańcami tej wioski. I według mnie nie ma żadnego związku ze zjawą, ale los sprawił, że akurat tu byliśmy. Kto wie, gdyby nas tu nie było, pewnie nie dowiedzielibyśmy się o zniknięciu ludzi jeszcze przez kilka miesięcy. Trafiliśmy tutaj w czasie, kiedy to się stało... Trzeba coś przedsięwziąć... Sądzę, że przyda się tutaj pomoc króla.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #356 dnia: 26 Kwiecień 2012, 15:26:58 »
- Ale zjawa może wiedziała, co się święci. Lepiej nie przekreślać od razu jej niby ostrzeżeń. Kazała nam się spieszyć - powiedziała elfka ze zmartwioną miną i nalała sobie do czystego kufla czegoś, co pachniało i wyglądało jak kompot.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #357 dnia: 26 Kwiecień 2012, 15:49:14 »
 - A ja myślałem, że z nas zakpiła... - rzekł Gunses z goryczą. Gunses gdyby mógł, to podziękowałby zjawie.
- Co robić? ÂŚpieszyć się? - rzekł Gunses, zeskoczył z blatu szynkwasu, poszedł za bar. Odnalazł papier, pióro i kałamarz. Usiadł z przyrządami przy stole i zaczął pisać listy. Pisał do sołtysów Wrzosów, Progów, Metr, Belvekin i Aertru. Największych osad na jego ziemi. Zamierzał przekazać komuś z Sabatu te listy po drodze, aby zostały przekazane do ich adresatów. Pisał z pytaniami, czy nie wydarzyło się coś niezwykłego w ostatnich dniach.

Offline Aharo

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 253
  • Reputacja: 305
  • Płeć: Mężczyzna
  • Miej serce i patrzaj w serce
Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #358 dnia: 26 Kwiecień 2012, 16:44:21 »
// Wybacz... Æpałem. //

Hmm rzeczywiście wzrok płata figle. - rzekł Aharo z uśmiechem, po czym dodał - Zjawa ostrzegała nas przed niebezpieczeństwem z ciemności... Może jakaś klątwa? Albo zwykły potwór przed którym mieszkańcy uciekli?Domostwa wydają się na opuszczone dzisiejszego dnia... Może boją się po prostu nas i się gdzieś schowali? Trzy myśli na raz, chyba to za dużo.

Offline Lord Hejgen

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 437
  • Reputacja: 573
  • Płeć: Mężczyzna
  • By być mądrym, nie trzeba wiele umieć.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #359 dnia: 26 Kwiecień 2012, 18:49:39 »
O ja faktycznie tam nic nie było. Anims wszedł do karczmy i powiedział - Coś jest nie tak, nie mogli zniknąć. - po czym dodał do Aharo - Możliwe że to jest jakaś klątwa. Ale jednak chyba nas się nie boją. Bo niby czemu, przedtem przecież się nie bali. -

Forum Tawerny Gothic

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #359 dnia: 26 Kwiecień 2012, 18:49:39 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top