Autor Wątek: "Na umrzyka skrzyni"  (Przeczytany 27123 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #160 dnia: 30 Marzec 2012, 22:27:42 »
Słońce ostatniego dnia praktycznie się nie pokazało. Ciężkie zimowe chmury co chwila przysłaniały niebo. Było zimno, temperatura była lekko powyżej zera. Na trakcie, gnane lekkim wiatrem poruszały się opadłe i zeschnięte liście. Jechaliśmy po trakcie wytyczonym przez bór. Podłożem była ciosana wieki temu skała, zniszczona wiatrem i deszczem, spękana mrozem. Ważnym było, aby uważać na konie, by nie wstąpiły w niewielkie rozpadliny i nie skręciły nogi. Las wydawał się drzemać. Wicher szarpał koronami drzew, wył w gołych gałęziach i zielonych lub srebrno-niebieskich igłach sosen i świerków. Z każdym podmuchem , który wkradał się także i tutaj słychać było skrzypienie konarów. Rzekłbyś, że słyszysz wisielców kołyszących się na wietrze. Droga przebiegała przez mały wodospad. Gunses ostrożnie przeprowadził konia, uważając na to, aby nie za szybko kroczył po obłych kamieniach. Gdzieś w oddali wyły wilki, na starym dębie dała o sobie znać sowa, a w koronie wielkiego i krzywego niczym starzec świerku, coś co nie było czymś normalnym syczało przeraźliwie odganiając podróżników. Gunses nie przejmował się tym. Był zawodowym zabójcą potworów. Był członkiem Zgromadzenia Cienia. Wyszkolonym do walki z potworami, jakie tworzyła natura, czy naturze przeciwni ludzie. Natomiast jego natura, czyniła go drapieżnikiem, łowcą, zabójcą. Jego miecz i szpon, jego kły, nadludzka siła i zręczność i znajomość walki z potworami, pozwalały czuć się bezpiecznym i zapewniać bezpieczeństwo kompanom. W dodatku, Gunses nie był tu sam. Kompania jechała dalej. Gunses co chwila wyprzedzał ich o kilkanaście metrów, unosił dłoń przed siebie i kilkoma szybkimi gestami palców kreślił dziwne znaki w powietrzu. Nie, nie były to sztuczki magiczne. Droga prowadziła przez hrabstwo Revar. Hrabstwo należące do Gunsesa Cadacusa, a co za tym szło, do Wampirów. Gunses jeszcze za swojego panowania ustanowił te ziemie związane nie tyle z nim, co z Sabatem Nieśmiertelnych. Miały więc one swoich staników. Zwiadowców, Myśliwych, Gońców Leśnych. Wiele punktów w lasach i górach, nieustannie strzeżonych przez Nieśmiertelnych. Cadacus roztaczał więc opiekę widzialną i niewidzialną nad towarzyszami. A wszyscy jechali pośród uśpionego górskiego lasu...

Offline Lord Hejgen

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 437
  • Reputacja: 573
  • Płeć: Mężczyzna
  • By być mądrym, nie trzeba wiele umieć.
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #161 dnia: 30 Marzec 2012, 22:35:09 »
Anims patrząc na Elronda jak żuje mięso, przypomniał sobie ten wielki ból. Po tym Anims powiedział - O jezu ale boli. - i padł nieprzytomny na wóz

Forum Tawerny Gothic

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #161 dnia: 30 Marzec 2012, 22:35:09 »

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #162 dnia: 30 Marzec 2012, 23:06:47 »
- To było najpiękniejsze co dziś zrobił. Odetchnął, dopijając całe piwo. Było w miarę chłodne, w sam raz na wieczorne picie. Ork spojrzał się na kompanię. Kierowali się w nieznaną mu stronę, ale nie było to ważne. Ważne było to, że stare dni powróciły. Może jego sprawność jeszcze nie, ale wszystko z czasem. Można powiedzieć, że brakowało mu tutaj jego starych braci. Co jak co, ale w towarzystwie innych znajomych orków czuł by się tu inaczej. Pewnie zacząłby się wywyższać. Mogul uśmiechnął się. Pomyśleć, że kiedyś był wysoko w pozycji u orków, a nawet dowodził swoim oddziałem. A to wszystko przepadło przez tego jednego. Kurwa, za dużo o tym myśle.
- Dawej no kolejne, bo jeden to mało z deka.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #163 dnia: 30 Marzec 2012, 23:37:06 »
Widząc co zrobił ranny, dłoń starca powędrowała do jego twarzy w wymownym geście.
- Chlejesz jak... ork. Albo krasnolud. Smakiem piwa trzeba się delektować... Wychlejesz mi wszystko poza tym. Nie wiem, czemu sam się nie wyekwipowałeś odpowiednio - powiedział rzucając mu przedostatniego browara, jakiego miał za pazuchą.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #164 dnia: 30 Marzec 2012, 23:45:18 »
Ork wyszczerzył kły. Przecież on się delektuje tym smakiem. Dlatego go tak szybko wchłania. Gasi to przy okazji pragnienie.
- Zapomniałem, no, jakby tak to ująć. Czekam na domenicówkę z zasobów Szwadronu, czyli też moich. Kiedyś ja Ci fundne coś do picia. Mogul zrobił naprawdę mały łyczek, spojrzał się na butelkę jak na idiotę i wypił jednym duszkiem połowę.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #165 dnia: 31 Marzec 2012, 00:35:45 »
Elrond przekręcił tylko oczyma (<ignorant>) i dalej jadł swoją późną kolację. Wszakże było już po północy.

Offline Lord Hejgen

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 437
  • Reputacja: 573
  • Płeć: Mężczyzna
  • By być mądrym, nie trzeba wiele umieć.
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #166 dnia: 31 Marzec 2012, 11:13:36 »
Następnego dnia kiedy reszta kompani jechała, Anims nadal leżał nieprzytomny na wozie. Po jakiś 30 minutach obudził się, i powiedział - Elrond masz może jakieś mięso i browara, bo głodny jestem. - powiedział spragniony piwa.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #167 dnia: 31 Marzec 2012, 11:14:42 »
- Anims, wytrzymaj jeszcze. Za chwilę dojedziemy do karczmy. Tam się posilimy...

Offline Lord Hejgen

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 437
  • Reputacja: 573
  • Płeć: Mężczyzna
  • By być mądrym, nie trzeba wiele umieć.
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #168 dnia: 31 Marzec 2012, 11:34:08 »
- Dobrze Gunesie, wytrzymam jeszcze chwile. - powiedział Anims.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #169 dnia: 31 Marzec 2012, 12:26:17 »
- Nie mam? Taa... Nie mam nic... - przystopował trochę konia. Pragnął ubezpieczać tyły. Jak najdalej od wozu.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #170 dnia: 31 Marzec 2012, 13:41:57 »
//Drobna uwaga Animsie, twoja postać nie zna każdego mimo iż widzisz jaki nick ma dana osoba. Imiona nasze słyszałeś ale pamiętaj, nikt Cię za bardzo nie zna.  :)
//Gucio może opisać karczmę bo ja będę później.

Offline Lord Hejgen

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 437
  • Reputacja: 573
  • Płeć: Mężczyzna
  • By być mądrym, nie trzeba wiele umieć.
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #171 dnia: 31 Marzec 2012, 14:12:31 »
Anims skierował głowe do niedaleko jadącego wampira i powiedział - Mógłbyś mi wyjaśnić co się ze mną stało tamtego dnia kiedy spadłem z konia. -

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #172 dnia: 31 Marzec 2012, 14:28:28 »
Zjechaliśmy lekko w dół, po kamiennej ścieżce. Odbiliśmy w lewo, ruszyliśmy traktem. Twardym, utwardzanym do samej karczmy. Ruszyliśmy wzdłuż strumienia, którego źródło - wodospad, przed chwilą mijaliśmy. Gunses popędził konia, wyjechał na górkę drogi i spojrzał na karczmę.

Karczma stała pośrodku lasu. Było tu dość bezpiecznie. Tereny w okół karczmy były strzeżone przez synów i córki Zgromadzenia Cienia. Karczma ta też była jedną z tych, które były przeystoją dla kupców i podróżników, szczyciła się swym bezpieczeństwem. Karczmę pobudował sześć lat temu Herlan, przedsiębiorca, który wzbogacił się na właśnie na tejże karczmie. Był on za młodu kupcem, jednak to ciągły hazard. Raz pod wozem, raz na wozie. I zawsze w rozjazdach, widząc swą rodzinę tylko zimną. Chciał on pracy stałej, stałego dochodu, ale też i takiego, który pozwoli na godziwe życie. Za młodu nie raz przychodziło mu nocować pod gołym niebem, kiedy to nie mógł dotrzeć do jakiegoś zajazdu na czas. Opracował więc wtedy plan miejsc, w których powinny powstać karczmy. Kiedy dorobił się na handlu jaki prowadził w różnych miastach, wykoncypował, że najlepiej karczmę postawić w tych terenach. Z trzech powodów. Szlak jaki tu biegnie jest niebywałym skrótem pomiędzy osadami Metr, gdzie na Targu pod Dębami obywają się targi a Blavic An, osadą na zachodzie. Rozchodziły się tutaj też drogi na południe, do Chylic oraz na północ do osad rolników. Skrót jest, ale nieużywany. Ze względu na mnogości mogił, kurhanów, starych miejsc rytuałów i mocy. Kupcy nie są zbyt przesądni. W zasadzie niczego prócz złota nie widzą na świecie, ale wizja noclegu pośród starych cmentarzysk nie zachęcała do wybierania tejże drogi. To właśnie drugi powód. Karczma w tym miejscu pozwala na nocleg, odpoczynek po podróży, nabrania sił i przede wszystkim skróceniem drogi. Innym zaś powodem, była bliskość farm. Na północ od "Baby Jagi" leży osada Wrzosy. Wrzosy zapewniają dostatek chleba, mięsa i wszelkich bogactw jakie daje ziemia.
Karczma pod Babą Jagą była dobrym punktem na tej trasie. Gunses sam podpisał zezwolenie na jej budowę, a dołożył się do tego celu poprzez zapewnienie ochrony członków Sabatu.
- Jesteśmy na miejscu - rzekł. Okna karczmy były rozświetlone. Za karczmą stało kilka wozów, w stajni obok rżały konie, które dostały obroka i wody.


- Nie wiem co się z Tobą stało - rzekł Gunses - Nie było mnie wtedy przy Tobie. Zapewne straciłeś przytomość w wyniku upadku. Skąd wiedziałeś, że jestem Wampirem?

Offline Lord Hejgen

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 437
  • Reputacja: 573
  • Płeć: Mężczyzna
  • By być mądrym, nie trzeba wiele umieć.
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #173 dnia: 31 Marzec 2012, 14:37:42 »
- Podejrzewałem to od chwili gdy cię zobaczyłem. Wyglądasz troche jak wampir, ale nie jestem pewien. - powiedział Anims rozmyślając o piwie i mięsie.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #174 dnia: 31 Marzec 2012, 14:40:22 »
//Pisz normalnym kolorem, a nie żółtym.


- No i miałeś rację - rzekł Gunses i zerknął na Animsa - Mocno oberwałeś? Jakiś Czarodziej Cię leczył, czy nie?

Offline Lord Hejgen

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 437
  • Reputacja: 573
  • Płeć: Mężczyzna
  • By być mądrym, nie trzeba wiele umieć.
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #175 dnia: 31 Marzec 2012, 14:46:15 »
//ok będę

- Nie pomyliłem się jesteś wampirem. Wiem żebyś nikogo nie zabił bez winy. A jeśli chodzi o czarodzieja, to ktoś mnie leczył ale kto to nie wiem. - powiedział Anims czekając aż dojadą do karczmy.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #176 dnia: 31 Marzec 2012, 15:16:44 »
//Jako, że Aragorn upoważnił mnie do opisania karczmy, do której dojechaliśmy, nie będzie naruszeniem zasad, jeżeli do niej wejdziemy.


Zajechaliśmy. Konie i wóz stanęły przed karczmą. Wybiegł z niej chłopak. Koło 20 lat, czarne włosy, dość przypakowany. Pewnie wybiegł upewnić się, czy to nie bandyci. Gunses wyjechał na czoło kompanii. Skinął głową chłopakowi
- Panie Cadacus, witamy w naszych skromnych progach - rzekł - Jestem jak raczylibyście pamiętać...
- Tom, raczyłem pamiętać. Co u Rity i Esmeraldy?
- Matka zdrowa, pracuje w kuchni, a siostra pomaga ojcu przy barze. Zająć się końmi?
- Tak. Na wozie mamy rannego człowieka. Zanieście go do jakiejś izby, podajcie jadło. Niech odpocznie.
- Zostanie tutaj?
- Nie. Zabieramy go do Chylicy. To wszystko
- Dobrze... Hej! Runckller, Buster! Zająć się wozem i rannym. Niech Vino zaprowadzi konie do stajni. Ja się nimi zajmę! - zawołał do chłopów, którzy najęli się w karczmie do pomocy. Weszliśmy do środka.

Offline Lord Hejgen

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 437
  • Reputacja: 573
  • Płeć: Mężczyzna
  • By być mądrym, nie trzeba wiele umieć.
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #177 dnia: 31 Marzec 2012, 15:37:57 »
Gdy wampir powiedział żeby wnieść Animsa, młody chłopak zawołał kilku chłopów którzy wnieśli ciężko rannego Animsa do karczmy, a następnie do wolnego pokoju. Gdy chłopak wychodził Anims do niego powiedział - Hej ty, przynieś mi coś do jedzenia i picia prosze. -

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #178 dnia: 31 Marzec 2012, 18:16:20 »
- Witaj ślicznotko... - powiedział Elrond mrugając na młodej dziewczyny, gdy tylko wlazł do karczmy. Ciekawska córka karczmarza wyszła na przeciw by sprawdzić, kto przybył tak liczną grupą. Z piskiem uciekła. Powinienem robić dobre wrażenie... Dobroduszny starszy mężczyzna przecież ze mnie...Hmm... Nie zrozumiem tych ludzi.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #179 dnia: 31 Marzec 2012, 18:28:22 »
- Pan Cadacus! - zawołała Herlan - Nie spodziewałem się was tutaj. Z targu w Metr jedziecie?
- Nie. Udajemy się do Chylicy, skracamy sobie tędy drogę. Uznałem, że Twoja oberża będzie dobra, aby dać wytchnąć grupie i napaść konie.
- No i dobrze. Widać w Twojej kompanii ludzie, elfy... Muszą odsapnąć. To nie to co wy. Odżyjecie co? Hemis się prawie zaczęło.
- No przyznać muszę, że pora mi sprzyja. W końcu zrobię objazd po włościach, bez postojów na czas dnia. A to, to nie moja kompania, tylko barona Aragorna, wiesz, naszego sąsiada
- Ah, tak, właśnie wydawało mi się, ze to on. W jakiś interesach do Chylicy?
- W dość delikatnej sprawie. Właśnie, Herlan, Ty dużo widzisz, dużo słyszysz... Nie kręci się po okolicy jakaś grupa nieciekawych ludzi? Nie zajeżdżał nikt? Wieśniacy, albo kupcy nie przywieźli jakiś niepokojących wieści?

Forum Tawerny Gothic

Odp: "Na umrzyka skrzyni"
« Odpowiedź #179 dnia: 31 Marzec 2012, 18:28:22 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything