- Zaczekajcie tutaj panowie. - powiedziałem do towarzyszących mi najemników, kierując się tak na prawdę do Yarpena.
- Oddam tą przesyłkę i ruszamy dalej. - dodał po chwili i ruszył w kierunku pewnej osoby, której uwagę zwróciło pojawienie się grupy ludzi.
Ogród w którym przebywaliśmy był rzeczywiście bardzo uroczy, mimo, że wszystko było jakieś dziwne, malutkie. W porównaniu z valfdeńskimi ogrodami ten wydawał się pusty, ale mimo wszystko było w nim coś urzekającego, ogród uspokajał. W kilku krokach znalazłem się przy osobie wybranej chwilę wcześniej.
- Witam. Jestem Giuseppe Gordie. - przedstawiłem się - ... i mam paczkę dla niejakiego pana Matsumo, od barona Aragorna Tacticusa. Czy znajdę go w pałacu?