Witam! Jestem sobie we wschodniej świątyni, ale mam problem z pewnym pomieszczeniem. Otórz, znalzłem 3 popiersia, otworzyłem wszystkie kraty i wszystko ładnie. Trafiam nagle z moim Fredem (powiem tylko ,że tak ma na imię mój przyzwany szkielet) na pomieszczenie z kolcami. Patrzę po sufitach, ścianach, strzelam z łuku w drugi koniec korytarza w nadzie, że trafię przełącznik i nic. Jak dezaktywować te kolce? Może zaklęcie przemiany w ÂŁodzika coś da...
EDIT: Dobra, to już nieaktualne. Znalazłem pewną szczelinę i udało mi się przez nią przejść przy pomocy zaklęcia przemiany w ÂŁodzika.