Ja lubię kryształ pocisków.
Według mnie może i był zauważalnie słabszy, ale za to dużo, dużo szybszy. A zanim ten bohater stworzył tę kulę ognia to dostawałem po twarzy od przeciwnika, a tego bardzo nie lubię. No i sensowna animacja była. Bardzo duży plus; wymagał mało many. W dalszej części gry miałem jej od groma, zatem mogłem bez bólu głowy zarzynać ich bez wyjmowania kostura - ale ta broń to inna bajka.