Autor Wątek: Wieczna ciemność  (Przeczytany 5813 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #20 dnia: 01 Sierpień 2011, 13:23:35 »
Widok z bliska był jeszcze gorszy niż z daleka. Można było przyjrzeć się ciału. Było okropne. Jednak prawdziwą katorgą było wąchanie odoru który się wydzielał z trupa. Ocian chciał zrobić tak jak jego mentor jednak nigdzie nie miał żadnej chusty, przeklął po raz kolejny. Było to szczególnie uciążliwe z polepszonymi zmysłami wampira. Przyjrzał się dokładniej reszcie. Gdy Gunses złapał dziób, uniósł go i zapytał co to jest, Ocian chwilę się zastanowił, po czym odpowiedział: - Nie jestem pewien, bo nigdy nie widziałem tego wcześniej, ale to chyba jest Kuroliszek. Mam rację?



//: to to jest jedno ciało? bo się zgubiłem lekko

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #21 dnia: 01 Sierpień 2011, 14:44:58 »
//Jedno.


- Nie - zaprzeczył Gunses puszczając dziób, który osunął się w ciemną maź - Nie masz racji w żadnym względzie. To Heshar. Młody, miał może ze dwa lata sadząc po wielkości ciała. Dorosłe osiągają kilka metrów. Lubią wilgotne, chłodne i ciemne pomieszczenia. Są jednym wielkim mięśniem. Siedzą przyklejone do ścian wegetując, pozwalając rosnąc na sobie pleśniom i grzybom, które je po części odżywiają. Nie pogardzą one jednak i mięsem, chociaż same nie polują. Truchło może ich zwabić, uzupełniają tak niedobór białka czy minerałów. ÂŻyją w małych koloniach... Ale tego coś zabiło - powiedział i zerknął przez ramię na korytarz, który zakręcał delikatnie w prawo.
- Przydałoby się trochę rozejrzeć...  Cokolwiek zabiło tego heshara nie powinno tutaj egzystować. - powiedział Gunses po czym wstał - Wyjdź z wody. trzeba dbać nam o chorych, a chmary much nie są wskazane w tutejszych metodach leczenia.
« Ostatnia zmiana: 01 Sierpień 2011, 14:48:12 wysłana przez Gunses »

Forum Tawerny Gothic

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #21 dnia: 01 Sierpień 2011, 14:44:58 »

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #22 dnia: 01 Sierpień 2011, 15:31:30 »
Ocian wyszedł z wody i jeszcze raz przyjrzał się zabitemu stworzeniu.
- No, nieznacznie się pomyliłem. Paskudne jest to stworzenie. Aż dziw że coś zabiło je. Musiało być znacznie większe od tutaj tego. To idziemy dalej tamtym tunelem. Młodzieniec cały czas miał w pogotowiu broń przygotowaną na każdą ewentualność.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #23 dnia: 01 Sierpień 2011, 15:39:13 »
Gunses wstał, wyprostował się, wyciągnął szpon przed siebie w stronę ciała zabitego Heshara. Skupi się i zaczął coś szeptać
- Seeetmieeelreeeceeet daaazleeeaaar zeeetyjaaarceeetelgeeeoi noaaar seeetmieeelreeeceeetiiii... - wysyczał cicho i w skupieniu, koncentrując, kumulując moc. Kiedy rozprostował palce szponu sypnęły się z nich snopy iskier a z dłoni przecinając powietrze wytrysnęła wiązka energii uformowana w piorun. Przeszył on ciało porażając i uśmiercając tysiące larw. Gunses i Ocian byli bezpieczni na wystających gzymsach ścian kanału. Wampir spojrzał na truchło, obrócił się i poszedł w mrok.


[Piorun]

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #24 dnia: 01 Sierpień 2011, 15:57:13 »
Ocian spojrzał z ciekawością na to co robi Gunses. Wyglądało to na czar, bardzo silny czar. Pamiętał jak fascynowała go kiedyś magia. Sam chciał magiem zostać, lecz nie przyjęli go bo nie popisał się przed Gordianem. Ciekawe jak moje życie by wyglądało gdybym został przyjęty na nowicjusza pomyślał. Jednak i tak cieszy się swoim życiem które teraz ma, chociaż tutaj posiada rodzinę. Wąpierz ponownie ruszył za Ojcem.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #25 dnia: 01 Sierpień 2011, 16:24:05 »
Za zakrętem tunelu leżały kolejne dwa ciała. ÂŚwieższe. Oba należały do gatunku Hesharów, zostały zabite wczoraj, może dwa dni temu. Ich ciała zdobiły szerokie, półksiężycowate rany. Tutaj urzędowały szczury i myszy obgryzając co lepsze kąski.
- Zabite i pozostawione - stwierdził Gunses.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #26 dnia: 02 Sierpień 2011, 09:58:18 »
- Te rany przypominają Ci coś mistrzu? Może to nam da wskazówkę co je zabija.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #27 dnia: 02 Sierpień 2011, 10:36:13 »
- Wiele zwierząt mogło zadać takie rany - powiedział przechodząc nad truchłem pozostałych dwóch Hesharów - Ale wyglądała mi to na żuwaczki. Sierpowate cięcia po obu stronach ciała... podobne mają pełzacze czy polne bestie. Słyszałeś na pewno o nich? - dobiegł was dźwięk jaki wydają garnki, kiedy się przewrócą. Dźwięk dobiegł was z góry, z malutkiego otworku, który prowadził w górę. Gunses spojrzał w górę zaciekawiony...

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #28 dnia: 02 Sierpień 2011, 11:03:41 »
- Tak słyszałem o nich. Upierdliwe stworzenia. Gdy coś stuknęło Ocian też spojrzał w górę, skąd dobiegał hałas.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #29 dnia: 02 Sierpień 2011, 11:20:09 »
Tunel w górę był mały, prostokątny, kilkanaście metrów u jego szczytu zwieńczony kratką, za którą rozciągała się jasność. Coś przyćmiło światło, rozległ się dźwięk wylewanej cieczy, w tunelu coś zaszumiało. Odskoczyliśmy kiedy resztki wczorajszej fasolowej spadły do kanału, chlupnęły w wodę, rozbryzgując ją dookoła. Gunses spojrzał an Ociana czekając na jego ocenę sytuacji.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #30 dnia: 02 Sierpień 2011, 11:29:09 »
Na twarzy Ociana pojawił się uśmiech. Sytuacja była zabawna a i wyjaśniła hałasy.
- Musimy już tutaj trochę siedzieć. Jesteśmy chyba teraz nad kuchnią i ktoś szykuje jedzenie. Może pora by już wrócić? Zdaje mi się, że nie ma sensu tutaj dalej siedzieć. Dowiedzieliśmy się paru ciekawych rzeczy więc nie wyjdziemy z niczym. To jak Ojcze?

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #31 dnia: 02 Sierpień 2011, 11:34:53 »
- Masz rację - rzekł Gunses - Kapłanki pewnie dziwią się obecnością dwóch koni pod bramami - usłyszeliście chrobot. Jakoby coś przegrzebało w stercie gruzu i kamieni. A potem pisk, cichy ale dość specyficzny. Tak piszczą wszystkie istoty wyposażone w żuwaczki. Dźwięk dobiegał w czwartej, może piątej stali po prawej przed wami. Gunses poruszył palcami na rękojeści miecza, uchwycił je mocniej
- Chyba jeszcze tu zostaniemy - wyszeptał

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #32 dnia: 02 Sierpień 2011, 11:44:45 »
Ocian wyostrzył zmysły maksymalnie by być przygotowany na każdą ewentualność. Mimo tego wiedział, że Gunses jest potężniejszy i jego zmysły są o wiele bardziej silniejsze. Młody wampir ruszył nieznacznie do przodu cały czas trzymając w dłoni miecz.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #33 dnia: 02 Sierpień 2011, 12:03:23 »
Gunses przypuszczał co mogą napotkać na swej drodze. Podziemne korytarze, duże żuwaczki. Nie mylił się. Z piątej komnaty po prawej wyszedł pająkowaty kształt. Wyglądał jak wielki karaluch. Na sześciu kończynach z uniesioną głową zaopatrzoną w wielki szczypce. Segmentowany tułów podrygiwał w skurczach, czułki przeczesywały powietrze wychwytując zapachy, dźwięki, drgania. Gunses wiedział, że walka jest nieunikniona. Są zbyt blisko, a zwierzę przed nimi ma niebywale czuły zmysł orientacji, a i oczy przystosowane do zupełnych ciemności. Przerośnięty karaluch zapiszczał, a pisk ten był jak chichot, jak drwiące wyśmianie, niczym śmiech. Za zwierzęciem, które miało może z trzy metry, zamajaczyły się kolejne karaluchowate sylwetki. Czwórka patrzyła na nas. Całe szczęście dla Gunsesa i Ociana mieścili się oni ramię w ramię w tunelu. Bestie natomiast musiały ustawiać się gęsiego...
- Wiesz co to jest, Synu? - spytał Gunses unosząc ostrze w powietrze
« Ostatnia zmiana: 03 Sierpień 2011, 10:44:28 wysłana przez Gunses »

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #34 dnia: 03 Sierpień 2011, 12:04:00 »
Ocian przyjął postawę bojową. Stanął tak, że w każdej chwili mógł wyprowadzić uderzenie. Przyjrzał się dokładnie stworom. Teraz wiedział dokładnie co to za stworzenie. Było ono w miarę silne. Walka była nieunikniona, a wampir czuł że nie będzie też prosta. Bestie były coraz bliżej, a młodzieniec stał w pełnej gotowości, czekał aż zbliżą się jeszcze bardziej. Gdy Gunses zadał mu pytanie on odpowiedział krótko:
- Ankheg. po czym przypomniał sobie jak silne są te stworzenia - Czy one przypadkiem nie plują kwasem?

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #35 dnia: 03 Sierpień 2011, 12:37:24 »
- Tylko w ostateczności... - zasyczał Gunses gdy nagle zaczęły szarżować na nas cztery Ankhegi


(staty w obrazku)

Tunel był zbyt wąski na dwie bestie na raz, wampiry miały przewagę. Gunses przywarł do ściany i zmienił taktykę. Opuścił miecz nisko przy lewej nodze i gdy tylko pierwszy z Ankhegów był w zasięgu uderzenia Gunses ciął z dołu wzdłuż korpusu bestii aż po czaszkę. Miecz nie napotkał oporu w pancerzu Ankhega, a siła wampira spotęgowana mocą bestii prowadziła miecz nieuchronnie i niemiłosiernie. Gunses liczył, w właśnie w tej chwili Ocian dokończy działa, wbijając miecz w rozchlastane cielsko i kierując go wprost w czaszkę. Liczyły się sekundy...

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #36 dnia: 03 Sierpień 2011, 12:52:56 »
Gunses zaatakował pierwszy. Zadał poważne obrażenia pierwszemu stworowi lecz nie zabił go. Ocian wiedział że stworzenie po takim ataku jest bliskie śmierci i to on musi dobić potwora. Momentalnie doskoczył do stwora i od dołu wbił swój miecz w głowę Ankhega który zaskrzeczał w bólu. Chłopak wysunął miecz z cielska bestii podobnie jak jego mentor. Padła na ziemię i ustąpiła miejsca kolejnemu robactwu.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #37 dnia: 03 Sierpień 2011, 13:52:43 »
Tym udało się zmieścić razem. Lekko bokami, gniotąc swego poległego już kompana zaatakowały jednocześnie. Ten od strony Gunsesa nie pozwolił mu wyprowadzić ataku. Kleszcze zacisnęły się na lewej dłoni, zachrobotały i chcąc odciąć ten fragment ciała. Jednakże nic z tego. Niczym niewzruszony szpon opierał się sile kleszczy i żuwaczek Ankhaga. Bestia zaczęła więc gryźć szpon wchłaniając go w oślizgłą paszczę. Gunses na to czekał. Przelał chęć uśmiercenia poczwary w szpon. Ten rozjarzył się, a Gunses wyzwolił moc, która pokryła szpon tysiącami wyładowań. Prąd wstrząsnął ciałem wielkiego robala, z sykiem przepalał jego wnętrzności na węgiel. Wszystko działo się w przeciągu kilku sekund. Gunses szarpnął mieczem, wyciągnął go w górę i niczym gilotynę spuścił na czaszkę karalucha. Miecz wygryzł się w czaszkę wyswobadzając szpon z kleszczy. Bestia osunęła się nie ziemię. W czasie zmagań Gunsesa trzeci z Ankhegów atakował Ociana. Jego szczypce kłapnęły kilka centymetrów od twarzy młodego wampira...

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #38 dnia: 04 Sierpień 2011, 14:24:50 »
Szczypce były zdecydowanie za blisko, jednak nie trafiły Ociana. Gdyby nimi dostał jego żywot najprawdopodobniej skończyłby się w tym momencie. Wampir odskoczył kawałek i ciął mieczem. Było to nieskuteczne ponieważ miecz odbił się od broni Ankhega. Stwór ponownie zaatakował, lecz wąpierz był teraz przygotowany na uderzenie więc cofnął się nieznacznie omijając atak. Gdy tak zrobił od razu przeszedł do ofensywy. Teraz ciął mieczem prostopadle do ziemi. celując między oczy paskudztwa. Bestia została w ten sposób zraniona, ale dalej żyła. Stwór znowu użył szczypiec, tym razem nieśmiertelny zrobił unik kucając. W tej pozycji pchnął mieczem prosto w czaszkę robactwa. Ocian wyciągnął miecz z głowy karalucha, a ten upadł martwy na ziemię.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #39 dnia: 05 Sierpień 2011, 09:31:38 »
Ostatni wyraźnie nie wzruszony śmiercią pobratymców dopadł do nas gdy tylko mógł przejść po cielskach martwych zwierząt. Gunses zamłynkował miecze, ciął na odlew z góry po skosie. Miecz zasyczał tnąc powietrze, z chrzęstem wpadł na bestię, jednakże ta wykorzystując są zręczność wygięciem tułowia odchyliła korpus w tył. Cios, który miał zabić odciął jedno ze szczypiec i prawe ramię. Bestia zapiszczała świdrująco spróbowała naprzeć na dwójkę Wampirów swym ciałem i ich przewrócić. ÂŻuwaczki i cały aparat gębowy Ankhrega pracował silnie wydzielając na zewnątrz duże ilości śluzu. Ewidentnie szykował on porcje kwasu...

Forum Tawerny Gothic

Odp: Wieczna ciemność
« Odpowiedź #39 dnia: 05 Sierpień 2011, 09:31:38 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything