Jeśli dyskusja nadal jest aktualna, byłbym za wybraniem jako waluty irona. Dlaczego? Nie jest bardzo trudny do zdobycia (ale rzadszy niż redstone!) ale zarazem jest bez wątpienia jednym z najprzydatniejszych surowców (inne, ale bardzo popularne to drewno i skała). Wytwarzane z niego broń i narzędzia są bardzo skuteczne w stosunku do wytrzymałości i stosunkowej łatwości otrzymywania pojedynczych sztuk. Nie ma więc sztucznego podkręcania wartości - taki redstone czy złoto są co prawda rzadkie, ale z drugiej strony mało kto z nich naprawdę korzysta. Za to na żelazo każdy znajdzie zastosowanie - można z niego tworzyć bloczki, solidne drzwi, wiadra, hełmy, pancerze, spodnie, buty, wagoniki, miecze, porządne kilofy, siekiery, motyki, tory kolejowe, krzesiwa, kompasy itd.
Od razu dam do porównania statystyki występowania surowców:
- Coal: 1%
- Redstone: 0.7%
- Iron: 0.5%
- Gold: 0.1%
- Diamond: 0.08%
- Laspis Lazuli - około poz 19 0.05%, nigdzie więcej (czyli "globalna" statystyka jest krytycznie niższa)
Jak widać zdecydowanie najrzadszy jest laspis lazuli. Gdyby kierować się tylko "popularnością" surowca, a więc i łatwością jego zdobycia, sztabka złota byłaby warta:
10 Węgla
7 redstone
5 ÂŻelaza0.8 Diamentu
0.25 Laspis lazuli
ÂŻelazo jest po środku. Ani zbyt popularne, ani za rzadkie, a na pewno najbardziej z nich praktyczne oprócz diamentu, który niestety jest rzadki i wymaga zresztą do wydobycia żelaznego kilofa.
Gdyby oceniać przydatność (teraz już tylko moim zdaniem):
Diament
ÂŻelazoWęgiel
Redstone
Złoto
Laspis Lazuli.
Tutaj z kolei żelazo jest na bardzo dobrej pozycji - znaleźć trochę może każdy, nie trzeba trzymać go tylko dlatego że jest walutą - po prostu zawsze się przydaje. Złoto jest przedostatnie - ma tylko kilka praktycznych zastosowań jak zegarek. Laspis lazuli nadaje się chyba tylko na barwnik.
Można by jeszcze się pokusić o oszacowanie "wypadkowej" ceny porównując przydatność i częstość:
Diament = 4 sztabek złota
2 ÂŻelaza = sztabka złota
5 Węgla = sztabka złota
5 redstone = sztabka złota
Laspiz lazuli = 2 sztabki złota
Chociaż tu akurat być może poszedłem w trochę złym kierunku (zwyczajnie pomnożyłem starą cenę każdego surowca przez jego pozycję od tyłu na drugiej liście). W każdym razie pokazuje tu jedno -
nie ma co na siłę przeceniać złota, samo w sobie wcale nie jest dużo fajniejsze niż choćby 2 żelaza. Co byś wolał - dwa kilofy żelazne czy jeden złoty?
Teraz jeśli coś sprzedajecie, bierzecie złoto wiedząc że i tak prawdopodobnie go nie zużyjecie co najwyżej na kolejną wymianę. Jeśli ludzie będą myśleć i kierować się realnymi czynnikami takimi jak możliwości praktycznego zastosowania, jego ceny szybko spadną w stosunku do mniej docenianych surowców jak żelazo. Jeśli już się wymieniać, to za coś z czego sami będziemy mogli pożytecznie skorzystać, a przy współczynniku wymiany brać pod uwagę właśnie porównanie zastosowań przedmiotu. Sam posiadam około dwukrotnie więcej złota niż żelaza (no dobra, mojej zasługi jest w tym tylko część) i bardzo wyraźnie wyczuwam dysproporcję w ich przydatności
Warto też dodać że żelazne drzwi są drugim najmocniejszym blokiem po obsydianie, a blok żelaza jest łatwiejszy do zniszczenia tylko od zrobionych z niego drzwi, obsydianu i kuchenki (btw, taki mur z kuchenek to wbrew pozorom najlepsze możliwe zabezpieczenie po obsydianie <śmiechdołez> - jest wytrzymały jak ponad 5 warstw drewna).