Muzyka - Oceń piosenkę

[Eric]

Prosta zabawa, user daje linka na youtuba do jakiejś piosenki, a kolejny ma za zadanie ją ocenić, a potem dać swoją.
Wypadałoby zacząć, więc tak uczynię.
Można coś napisać o piosence, ale jeżeli ktoś jest leniem to wystarczy ocena w skali od 1-10.

Black Label Society - Life, Birth, Blood, Doom

[Isentor]

Black Label Society - Life, Birth, Blood, Doom

Podoba mi się gitara. 6/10

[Eric]

Ja jestem utwierdzony w przekonaniu, że nowa Metallica to już nie to samo. Wokal Hetfielda jest żałosny i strasznie sterylny, a ten kawałek to jakieś takie kiepskie udawanie rocka. No, ale teledysk fajny.
2/10

Korpiklaani - Pine Woods

[Isentor]

Ja jestem utwierdzony w przekonaniu, że nowa Metallica to już nie to samo. Wokal Hetfielda jest żałosny i strasznie sterylny, a ten kawałek to jakieś takie kiepskie udawanie rocka. No, ale teledysk fajny.
2/10

Utwór ma 12 lat. Nie jest autorstwa Metallici.

Korpiklaani - Pine Woods

Ciekawe klimaty, zalatuje średniowieczną nutą. 8/10

[Elrond Ñoldor]

Ooo... Klasyk można powiedzieć. Piosenka oczywiście świetna.
9/10


Maine propozytion (:


Arcade Fire - The Suburbs

Mam nadzieję że dobry filmik bo mi net muli i nie mogę nic obejrzeć.

[Eric]

Jakieś takie za lajtowe za mnie. W ogóle mi nie podchodzi. Zbyt wesolutko i tak jakoś klimaty mi nie leżą.

4/10

Iced Earth - Ghost Of Freedom

[Vitnir]

Uwielbiam mix gitary akustycznej z elektryczną.

Ocena 8/10

Mad Season River Of Deceit

[Eric]

Uwielbiam mix gitary akustycznej z elektryczną.

To i teraz dodam podobny song. Co jak co - ale ballady Iced Earth ma świetne.

A co do Twojej:
Intro jest świetne, takie klimatyczne. Bas ładnie prowadzi grę i ogólnie jest dobrze - takie przyjemne rockowe granie. Tylko wokal jest taki trochę nie tego.
6/10

Iced Earth - Watching Over Me

[Vitnir]

Moim zdaniem poprzednia zdecydowanie lepsza 

Lubię zmiany nastrojów w utworze, ale tu coś poprostu mi nie podpadło, kwestia mojego gustu muzycznego.

Ocena 4/10

Alice in Chains - Junkhead

Teraz Layne Staley w roli jakiej nikt go nie zastąpi, uwielbiam jego głos w tego typu utworach.

[Gordian Morii]

Hmmm jako, że taka muzyka nie jest raczej moją ulubioną nie wywarła na mnie jakiegoś piorunującego wrażenia... ale takie mocne 7 jej się należy jak ktoś jest fanem to dodać jeszcze 1;]
7/10

Szczerze to dzisiaj dopiero zasłyszałem przypadkowo i wrzucam;]

[Eric]

Jako, że totalnie nie trawię Evanescence to niestety muszę wystawić niską ocenę: 2/10. Taka muzyka mnie dobija, wybacz Gordianku. 


Black Label Society - In This River

[Grison]

JA JEBIE! Miałem już całkiem spore recenzyjki Alice in Chains i Evanescence, tak więc umrzyjcie jeszcze dziś w nocy porażeni ogniem piekielnym i oby wasze wnętrzności były rozrzucone po podwórku sąsiadów, a ich psy zajadały się zawartościami waszych żołądków, kurwa! ;/

Ostatnimi czasy kilka razy, spotkałem tą piosenkę. Zainteresowała mnie nawet, na tyle iż postanowiłem załatwić płyty zespołu. Powyższy utwór to bardzo dobra balladka, ze świetnym, mocnym głosem wokalisty, który paradoksalnie niezmiernie pasuje do spokojnych utworów, bez głośniejszych i bardziej uszojebnych riffów. Dobry, nieco nostalgiczny tekst.


Ocena: 7/10

[Eric]

Ostatnimi czasy kilka razy, spotkałem tą piosenkę. Zainteresowała mnie nawet, na tyle iż postanowiłem załatwić płyty zespołu. Powyższy utwór to bardzo dobra balladka, ze świetnym, mocnym głosem wokalisty, który paradoksalnie niezmiernie pasuje do spokojnych utworów, bez głośniejszych i bardziej uszojebnych riffów. Dobry, nieco nostalgiczny tekst.


Ocena: 7/10

Zakładam, że nie przesłuchałeś, skoro znasz. A szkoda, bo kurde w wersji na żywo gra tak zajebiste solówki, że ja pierdziu. A potem jeszcze zębami napieprza.

In Flames uwielbiam, ale od Lunar Strain do Colony. Potem ewentualnie da się jeszcze słuchać Claymana i Soundtrack To Your Escape. Czysty wokal Andersa brzmi bardzo słabo, strasznie piszczy. Zawsze lubiłem jak mruczał swoim rzewnym głosem jakieś wstępy, ale tutaj jest z tym wokalem nie za dobrze. Ale powiem, że piosenka ogólnie wpada w ucho i jest to chyba jedna z tych lepszych nowego In Flames, choć moim faworytem (nowego in flejms oczywiście) pozostaje Dial 595 - Escape.

Ocena 6/10

In Flames - Dial 595 - Escape

[Anette Du'Monteau]

Ciekawe, ciekawe. Podoba mi się rytm i ogółem jakoś to współgra choć wokal mógłby być trochę bardziej wyrazisty. Niestety muszę się przyznać, że nie znam tak prostej procedury jak wpasowanie normalnie tu tego teledysku ;d

[Kozłow]

W Rammsteinie podobał mi się zawsze wokal. Brzmi on (nie znam nazwiska wokalisty) jak jakiś nazistowsko-gotycki mistyk Hitlerjugend. W ogóle prostota śpiewu, ba wręcz mówienia - tego specyficznie niemieckiego, bez żadnych zbędnych przedłużeń, wrzasków, pisków. I jak zazwyczaj u Rammsteina - wyrazisty refren.

Lecz nie złapało mnie za serce - 6/10.

[Isentor]

Muzyczka skoczna. Taka country z wiejskich prerii Ameryki. Ale ten gość z obrazka wszystko psuje i wygląda jak nieogolony Stalin. 5/10

[Eric]

Nigdy nie mogłem polubić punk rocka, pomijając Offspring. Zawsze mi wpadali w ucho. Odnośnie piosenki: fajny wokal, taki uczuciowy, bas ładnie prowadzi całą grę. Preferuję jednak szybsze utwory tegoż bandu.
7/10


Pantera - Cemetery Gates

[Anette Du'Monteau]

No niezła piosenka, nieco taka w stylu dawnych ballad Metalici. Jednak dla mnie czegoś w tym brakowało, może to te zmiany w rytmie nieco za słabe. 5/10

[Mogul]

to ja może zmiano klimatu ale najpierw ocena... hmm nie lubię tego typu muzyki ale co jak co wpada w ucho 7/10

[Eric]

Zmiana klimatu - epic fail. W ogóle nie trawię tego typu muzyki, słuchając tego mózg mi się powoli roztapiał i wypływał uszami. Nie miłe uczucie, uwierz. 0/10

In Flames - Artifacts Of The Black Rain