//Ale pie*dolisz że normalnie nie wiem jak to mam komentować... facepalm
Altair spojrzał, kąciki ust lekko drgnęły w małym uśmiechu.
- Dobrze. Ja mam na karku już całe pięćdziesiąt wiosen, przyjechałem tutaj właściwie tylko spokojnie umrzeć, bo to z pewnością niebawem nastąpi. A władam Nenangolem i Amarangolem, we wszystkich stopniach. Ponieważ jednak portal tutaj dziwnie na mnie zadziałał, moja moc jest osłabiona i nie jest mi łatwo czarować, ale w razie czego sobie z pewnością poradzę. Stary ze mnie wapniak, wybacz więc, że nie wiem czym mogę cię zainteresować jeśli chodzi o rozmowę. Całe życie biegałem z mieczem jako wojownik, a młodych dzisiaj to już nie obchodzi...
Z twarzy Altaira nigdy nie dało wyczytać się emocji, także i tym razem zachowywał kamienną twarz, choć tak naprawdę nieco się zasmucił...