Pawęż ma to do siebie, że jak go wbijesz w glebę to nie musisz go wcale trzymać. Bierzesz wtedy stoisz za osłoną i napierdzielasz jak wojska francuskie pod austerlitz.
I zgadzam się ze statystykami minerałów. Powinny być one zdecydowanie bardziej zróżnicowane tak wytrzymałościowo jak i cenowo, żeby gracz kupował sobie pancerze "skokowo". Każdy najpierw wybiera sobie styl gry, dlatego powinien mieć w miarę równe możliwości wyboru. Czy chce być mobilnym zabójcą w miękkim pancerzu, czy trochę mniej szybkim łucznikiem na dalekie dystanse w niepłytowej kolczudze czy może ciężkozbrojnym Aragornem w pełnej płycie.
I wiadomo, że na start nie powinien kupić lepszej zbroi niż ta z mosiądzu/miedzi. A u nas najpierw kupujesz pancerz ze sambira, potem stal, a później już tylko czarna ruda. Nie widziałem nikogo (prócz zakonników) w innych pancerzach.