Nie moja wina, że Gordian dał ciała. Nawet zwracałam mu uwagę chyba nawet na tą właśnie nieścisłość w zasadach i stwierdził, że to relikt poprzedniej wersji Marantu. Co więcej, sam zasugerował naukę Teleportacji podczas jednej z rozmów. Nie mógłbym douczyć się teraz Medytacji tak "poza kulisami"? Odjąłbym kasę i talent, oraz dopisał umiejętność, bez pisania posta u nauczyciela. Inaczej fabularnie to będzie wyglądać co najmniej dziwnie.