- Szkolenie,hmm... szkolenie, na Ellmora, a po cholerę mi to?- zamyślił się nowo przybyły krasnolud, po czym jakby wybudzony ze snu dalej mówił do siebie.
Stisla, przyda ci się, dawno się nie pojedynkowałeś, a bitkę lubita, więc nie fikaj ino staw się u tego co masz i niechaj przypomni ci jak się siekierkami wymachi...wo..wy...wujuje, psia mać, znów się jęzor mi plącze. Muszę chyba ograniczyć picie - chrząknął, splunął, po czym rzekł - no, właściwie to nie muszę, ino skupić się lepiej na tym co trza. Dobra idziem się pobawić i pomachać toporzyną
- Mości rycerzu, to ciebie zwą Respev? Rzucaj no tu toporek. Jam jest chętny przylać nim jakiemuś wypierdusowi, ale i jaki gigantus też może być.