Od czasu do czasu zaglądam na strony serwisu oraz karty forum dyskusyjnego Tawerny Gothic. Nie jest żadną tajemnicą, że czas świetności nasza strona ma już za sobą, jednak zawsze pozostanie w pamięci wielu użytkowników jako miejsce, gdzie krew gotowała się w żyłach wielu. Pięć lat to niesamowity wynik dla strony, która jest prowadzona z czystej woli. Nikt wszak nie ponosi żadnych potężnych korzyści finansowych, co podkreśla znaczenie i wagę potrzeby przynależności do pewnej grupy społecznej; Tawerna Gothic taka właśnie była. Zawsze miała swój klimat, zawsze było coś do zrobienia, ktoś do obrzucenia błotem. Wracało się ze szkoły czy to z pracy, trzaskało się drzwiami, uciekało się przed jednym światem nurkując tym samym w odmęty innego. Tawerna zawsze będzie wyciskać łezkę w moim oku. Koszulka i podkładka pod mysz, które miałem przyjemność wygrać w Gali Statuetek Innosa 2007 stale przypominają mi o tym, że nie byłem jedynym zakręconym - niczym wek na zimę - graczem-aktywistą. Każdy powód do spotkania jest dobry, a połączył nas Gothic.
Sto lat, Tawerno.
Serdeczne pozdrowienia dla niezmordowanego zespołu Tawerny Gothic, każdego człowieka, który dorzucił od siebie dwa grosze (Reinmar, DODO, Thoro, Arkhan, Khaleb, Snopek, rdr., Arthas i wielu innych), a przede wszystkim IsentoRa, który trzyma to w kupie i prowadzi za ryj do celu... i tak już od pięciu lat. ÂŻyczę dalszych sukcesów!