Sado: Na trzech ścianach, przeciwległej drzwiom i dwóch bocznych były poprzybijane martwe ciała, pierwsze co wam na myśl przyszło, ze dokonano tutaj rytualnego mordu... Ciała zwisały głowami do góry, nogami na dól, ciała przybite w formie krzyża, za pomocą stalowych kołków, co bardzo dobrze odróżniłeś mając doświadczenie w obróbce przeróżnych metali. kołki były wbite w czterech miejscach, przeszywały gardło, obie dłonie, oraz nogi. na każdym zwieńczeniu kołka, które widzisz, było widać wyryty pentagram, zaś na nagich ciałach dokładnie 5 centymetrów powyżej pępka widziałeś wypalony identyczny znak, pentagram. Sadziu moje ty pieścidełko, twoje wyostrzone zmysły dały ci za pomocą węchu dość nieprzyjemne doznania, lecz nie spowodowane rozkładem ciał, gdzieżby tam, zauważyłeś, ze są wręcz w idealnym stanie, jakby żywe. ale czułeś dziwny zapach od krwi, nienaturalny... mimo iż w samej cieczy nie dostrzegłeś nieprawidłowości w wyglądzie.
Anvarunis: ciała kobiet, gdy zwracałeś się głową do ściany, to ich głowy zwracały się w kierunku lewym, tak przy każdej kobiecie i każdym obrocie i spoglądaniu na ciała. Ciała kobiet były otoczone kolczastymi drutami, zaś przy każdym ciele, niczym kolczyki, były wpięte stalowe medaliki z wizerunkiem symbolu, pentagramu, do każdego ciała, było pięć takich medalików, jeden przypięty do języka, drugi do prawej brwi, trzeci na lewej piersi przekuwający sutek, czwart przekuwał kobiece łono, zaś piąty był włożony do dużego palca przy prawej stopie. Tak opatrzone było każde ciało, oczy otwarte, języki wywleczone na wierzch z ust. malowideł w pełni nie rozumiałeś, były to różne gwiazdy pentagramy, gwiazdy dawida, zaś miedzy nimi były niczym przez malarza narysowane sceny, przykładem takim była klęcząca postać demona przed piedestałem an którym ustawiony okrągła kula z okiem w środku, na innym była postać z wbitym sztyletem, zaś ze sztyletu odchodziła duchowa postać, niczym zaklęta dusza w nim, pierwsze co ci przyszło na myśl ułożone w takiej kolejności, rysunki przeróżne (których nie ma sensu wszystkich opisywać tutaj) przynosiły ci na myśl pułapki, przebieg i co może spotkać gościa w danych katakumbach, przebieg misji, pułapki jakie są zastawione, czy też nawet sposoby ceremonialne. Wszystko układało ci się pomału w całość, lecz brakowało ci jednego elementu, którego na ścianach nie jesteś w stanie się domyśleć, miejsca położenia opisywanego miejsca. Anvusiu mój ty misiaczku pysiaczku uber pro wampirzy przyjacielu, poczułeś dziwny zapach dochodzący od krwi, niemiłosiernie nieprzyjemny, niczym zgniłe jajka.
Nie zszedłem nigdzie, ponieważ, zaciekawiła mnie krew jaką ujrzałem pod stopami. Ukucnąłem, żeby wziąć drobinę i ją sprawdzić, wziąłem trochę na palec i powąchałem, dobiegł mnie dziwny zapach... nawet nie nieprzyjemny, wręcz przeciwnie, trochę cynamonowy, słodki, z nutką przyprawy korzennej, piernikowej.
- Hej! panowie, czy czujecie jakieś zapachy od krwi?!