Autor Wątek: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia  (Przeczytany 12362 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Grison

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6623
  • Reputacja: 2319
  • Płeć: Kobieta
  • Grisq. :*
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #20 dnia: 28 Grudzień 2009, 22:09:43 »
// Zgon! //

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #21 dnia: 29 Grudzień 2009, 00:18:55 »
Elfa cieszyło, że humor dopisywał jego towarzyszom. On sam nie wpadł jednak w nic, co przestało by ruszać nóżkami po trzech dniach, śmierdzieć po tygodniu, a odpadło by po dwóch. Wdzięcznie szybował parę cali nad ziemią, raz po raz, gdy docierał do większej kałuży, oddawał odgłosy przypominające: "łiiiii...".

Forum Tawerny Gothic

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #21 dnia: 29 Grudzień 2009, 00:18:55 »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #22 dnia: 29 Grudzień 2009, 09:44:46 »
//Szliście dalej. Jak WSZYCY widzieli, nie było tu ani za dużo gówna ani innych rzeczy. Woda w kanale był całkiem czysta, co jakiś czas widzialiście gówniany okręt, czy zgniłą główkę kapusty albo inne resztki dumnie żeglujące z nurtem rzecznej wody.
//Kałuże były pełna gówna. 
//Woda przed drużyną zakotłowała się, a zniej wyskoczylo:

13x Utopiec


Nazwa:
Utopiec
Opis:
Człowiek utopiony. Jego świadomość pod wpływem silnych i często makabrycznych emocji przeradza go po śmierci niebyły żywego trupa. Od zimbie jest jednak dużo bardziej silniejszy, zwinniejszy i bystrzejszy. Jego zmysły są wyostrzone. Przebywa zawsze blisko wody, dzięki której może się regenerować. Jest długowieczny i do życia nie potrzebuje dużo, wystarczy trochę wody. Pojedynczo niebyły zbyt groźny, ale grupa Utopców, na ogół 7-15 osobników, atakująca z zasadzki jest niebezpieczna nawet dla dobrych wojowników. W ataku korzysta ze swoich pazurów i zębów zatrutych trupim jadem. Doskonali pływacy. Podatny na ogień.

Walka

Skrywając się pod wodą mami pluskiem, aby zaatakować w najmniej spodziewanym momencie. Stara się jak najszybciej zabić lub choćby zarazić swą ofiarę, aby następnie spożyć jej truchło. Podczas ataku wykorzystuje swoją sprawność fizyczną, szczęki oraz opazurzone łapy.

Ataki:

Atak szponami
- jak sama nazwa wskazuje Utopiec atakuje przeciwnika zatrutymi pazurami, niebezpieczny atak, silny i szybki.

Ugryzienie - kiedy jakiś głupek zbliży się do niego za blisko Utopiec się po prostu w niego wgryza, zatrute zęby i siła szczęki praktycznie uniemożliwiają przetrwanie tego ataku.

Rozszarpanie - Utopiec łapie przeciwnika i po prostu próbuje go rozrywać na części.

Atrybuty:
+ Silny
+ Szybki
+ Truzizna
+ Długowieczność
+ Wyostrzone zmysły
+ Regeneracja
- Zależny od wody
- Podatność na ogień.
- Zawsze śmierdzi trupem, więc łatwo go wyczuć

Trofea:
4x Kły Utopca; 8x Szpony Utopca; 2x Oko Utopca

Offline Tkoron

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 719
  • Reputacja: 440
  • Frideric Gravis
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #23 dnia: 29 Grudzień 2009, 10:04:52 »
Tkoron płynnym ruchem dobył swoje ostrze. Rozejrzał się, po chwili wybrał swój cel. Jeden z utopców kierował się w jego stronę. Wampir spokojnie czekał, spojrzał w oczy utopca prowokując go. Ten zdezorientowany rzucił się w stronę Tkorona, który dalej swobodnie stał z przygotowanym ostrzem, kiedy potwór zbliżył się jeszcze bardziej, wampir zrobił błyskawiczny wypad zadając cios w bark potwora próbując uciąć ramię (potężny cios, miecz V ), nie zauważył czy się udało, ale nie zastanawiał się nad tym, błyskawicznie odwrócił się i wykonał pchnięcie w korpus wroga ( pchnięcie, miecz v )

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #24 dnia: 29 Grudzień 2009, 10:26:19 »
//Tkoron. Mówiłem nie pisać "(atak)" w tkacie walki. Spisz wszytskie ataki pod postem.
//Dużo nie trzeba, aby zabić utopca. Twój padł i stoczył się do wody, gdzie zaczyna się regenerować.
//Głębokość kanału z wodą 1.2m, szerokość: 2m


Wampir wyostrzył zmysły. W chwili gdy zobaczył wylatujące z wody stworzenia, mechanicznie sięgnął do jednej z kieszeni swej szaty. Namacał twardy przedmiot, przejechał po nim dłonią. Runa Heshar. Gunses wychodził z założenia, że wszystko co siedzi w kanałach, w wodzie i w ciemności musi mieć coś wspólnego z ogniem. Na przykład być nań podatnym. Gdy tylko Cadacus upewnił się, że to Utopce wymówił sycząco - Heshar! - W jego drugiej dłoni zmaterializowała się ognista kula. gdy przybrała odpowiednich rozmiarów, Gunses wykorzystując swe życiowe szczęście rzucił kulą w jednego z licznych Utopców. Ognień eksplodował na cieli, powodując zagotowanie się wody na Utopcu. Bestia doznała licznych obrażeń, skuliwszy się na krawężniku zdechła cały czas płonąc.

//Reszta Utopców stała się mniej zaradna i odważna poprzez ogień panujący w kanale.
//12/13


Runa Heshar; wyostrzenie zmysłów; szczęście
« Ostatnia zmiana: 29 Grudzień 2009, 10:28:25 wysłana przez Gunses »

Offline Tkoron

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 719
  • Reputacja: 440
  • Frideric Gravis
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #25 dnia: 29 Grudzień 2009, 10:45:59 »
Wampir po chwili już miał kolejny cel, tym razem nie czekał na reakcję wroga, ale sam do niego podbiegł. Miał wyostrzone zmysły, bestia nie miała szans go niczym zaskoczyć, Wampir wręcz leniwym ruchem uniknął jej ataku po czym potężnie uderzył w łeb. Trafił, miecz przebił się przez skórę potwora, bestia ryknęła, jednak był to już jest ostatni dech, cielsko upadło na posadzkę, a Tkoron z uśmiechem na twarzy przygwoździł je mieczem do ziemi.

Wyostrzenie zmysłów, potężny cios, miecz V
« Ostatnia zmiana: 29 Grudzień 2009, 15:13:48 wysłana przez Tkoron »

Offline Hagnar Wildschwein

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1198
  • Reputacja: 902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ostatni Cyc
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #26 dnia: 29 Grudzień 2009, 12:11:40 »
Pomimo ogólnego rozgardiaszu i królującego chaosu pośród zimnych, wilgotnych kamieni kanałów, w których nie było dużo gówna rozległo się ni to stęknięcie ni westchnięcie. Mianowicie krasnolud, znany ze swojego szczęścia i parszywej doli wkroczył w uchowaną od niebezpieczeństw głębin kałużę pełną mazistej ciemno-brązowej substancji o niejednolitej gęstości. Jako, że nie przejął się tym zbytnio, bowiem na luksusy i udogodnienia nie liczył pochwycił w dłoń topór aby pewniej siedział w dłoniach. Kilka strużek wody, chociaż wody to za dużo powiedziane, spłynęło po ostrzu jego broni. W blasku rzucanym przez ogień mithril zalśnił i obwieszczał swoją obecność. Utopiec odgrywając bajecznego bohatera nie przejął się zbytnio wirującym Tkoronem i tym, że wampir ciął jak opętany każdego kto się zbliżył łącznie z biednym szczurkiem o szarej sierści umykającym przed lewitującym magiem. Nie zrobiło na nim również wrażenia to, że krępy i brodaty osobnik z długim kijem zakończonym ostrym materiałem. Jakże wielkie było jego zdziwienie kiedy ostrze owo śmignęło mu przed ślepiami i zagięło czasoprzestrzeń jednocześnie rozerwało powietrze spadając z lewego ramienia brodacza. Bestia odskoczyła do swoich kompanów ociekających gniewem, strachem i gnojem. Domenic nie miał ochoty, ba nawet przez myśl mu nie przeszło aby ustąpić pola. Mając za ramieniem wampira tańczącego dziwne tango ze swoim mieczem był pewien, że w razie niepowodzenia może wycofać się. Pazury zagrzmiały przesunięte po ścianie. Odcięte od żywiciela zielone wstążki roślin bagiennych odpadły na posadzkę cicho plumkając. Topór spadł od góry. Tym razem perfekcyjnie, acz na pozór niedbale wymierzone ostrze mknęło wprost na czerep owego odważnego Utopca. Ten nie dał się jednak zaskoczyć ponownie i chciał wykonać unik do tyłu. Stojący tam jednak inne ścierwojady zablokowały drogę ucieczki. W akcie desperacji bestia zasłoniła się pazurami aby uchronić głowę przed niechybnym odłączeniem od reszty plugawego ciała. Wciąż rozochocony krasnolud z finezją i żelazną twarzą pchnął w przypuszczalny brzuch Utopca, który jako rzut obronny i ostateczną porażkę miał zamiar ponieść druzgocąc chociaż jednego z podróżników. Jego skok był szybki i prosty. Wymierzony idealnie w szyję potomka Zirgina. Topór był już jednak ustawiony, a szpikulec wymierzony w potwora. Naszedł gładko, bez oporów. Trupem zaśmierdziało jeszcze bardziej. Wspierajac się na bucie krasnolud wyrwał broń nawet nie zaszczycając pokonanego spojrzeniem.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #27 dnia: 29 Grudzień 2009, 15:03:36 »
//Tkoron. Ta, krótkie posty, zaczęte z małej litery, z niewielka ilością akcji.
//Domenic. No cóż, ładny post, ale mam nadzieję, że pisanie takich wypracowań idzie razem w parze z radością z pisania. Bo jeżeli piszesz, tylko po to by napisać najdłuższego posta i męczysz się z tym, to jest to bezsensowne. Szczerze wierzę, że tak nie jest ;]


Gunses nadal będąc po drugiej stronie, złapał za miecze. Zamierzał wykorzystać akrobatykę, jakiej się ostatnio nauczył. Srebrne ostrza skierował w dół, szedł powoli, w przeciwieństwie do pędzącego na Wampira Utopca. Bydle skoczyło w stronę Wampira, gdy ten zamłynkował brońmi. Jego ostrza zamigotały. Utopiec widząc to stracił pewność ataku. Zgarbił się przed Wampirem, zapiszczał, machnął dwa razy łapą. Wampir znieruchomiał, czekał na reakcje. Wtedy do z wody obok Wampira wyskoczyły dwie łapy, które chwyciły Cadacusa i zaczęły wciągać go do kanału. Zaatakował i drugi z Utopców. Gunses upadła na plecy i juz zamigotała mu wizja niechybnego kontaktu z pazurami i długotrwałego leczenia, gdy wtem poczuł, że dłonie które go trzymały zaczynają puszczać i opadać. Nie miał czasu przyglądać się postaci która go ocaliła. Drugi Utopiec chciał wykorzystać sytuację i już miał zatopić pazury w klatce piersiowej Wampira... Lecz mu nie wyszło. Gunses skrętem ciała ustawił się do Utopca nogami i gdy ten był blisko z całych sił wykonał kopniaka z obu nóg. Utopiec odrzucony niespodziewaną siłą Wampira chciał go drapnąć, lecz nogi były już przy ziemi. Wpadł w kanał czyniąc tym samym wielki wybuch wody i nie tylko. Gunses wykonał sprężynkę i pewnie staną na nogach. Gdy Utopiec wyłonił się z wody, Gunses wykorzystując są wampirzą sprawność i akrobatykę wykonał wielki wyskok, w którym to przeskoczył resztę bestii. Wcześniejszy wróg zaatakował od razu, nie dał wytchnienia. Pazury odbiły się od ostrza miecza, lecz to nie zatrzymało potwora. Wykonał kolejną serię ataków i drapnięć, chcąc jak najszybciej zatopić pazury w świeżym mięsie. Ostrza wampira chciały tego samego. Gunses zakołował, wykonał cięcie w bok, które miało na celu zmylenie przeciwnika. I tak też było. Gdy Utopie zajął się jednym z ostrzy, drugie ciche niczym nocny powiew wietrzyku rozerwało bok szyi i karku. Bestia z prawie że odcięta głową skonała w mgnieniu oka.
Wampir odwrócił się. Za kompanami zauważył postać, która pomogła mu kilka minut temu. To była Setmre ze swoją piękną włócznią z mithrilu.

Wyostrzone zmysły; Akrobatyka; Atak prawo-/lewostronny; Blok prawo-/lewostronny

//9/13

Offline Tkoron

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 719
  • Reputacja: 440
  • Frideric Gravis
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #28 dnia: 29 Grudzień 2009, 15:11:25 »
Wampir rozejrzał się dookoła, w przelocie dostrzegł Domenica "ech, a on znowu w coś wlazł" pomyślał, jednak, nie miał siły ani ochoty na komentarz.
Dalej widział Gunsesa atakującego potwory magią, skrzywił się w duchu, nie tak się powinno walczyć, jednak dość już było tracenia czasu, skupił się na walce.
Kolejny utopiec już człapał w jego stronę. Trochę roztargniony wampir w ostatniej chwili uniknął ataku, "ech, zaczynam się mylić, zupełnie jak krasnolud" pomyślał, po czym już bez wahania zaatakował.
Srebrne ostrze śmignęło tuż obok łba potwora, który nie przejmując się niczym atakował dalej, Tkoron odskoczył w bok. Po czym zadał cios. Pchnął utopca prosto w korpus, jednak cios zadał obiema rękoma, wzmacniając jego siłę. Miecz przebił się przez cielsko, momentalnie odbierając potworowi resztkę życia.

Miecz V pchnięcie.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #29 dnia: 29 Grudzień 2009, 15:26:07 »
//Jak chcesz to portafisz ;]
//8/13

Offline Hagnar Wildschwein

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1198
  • Reputacja: 902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ostatni Cyc
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #30 dnia: 29 Grudzień 2009, 15:55:06 »
//O to się nie musisz obawiać :D. Jeśli jest to nieprzyjemne w odbiorze to nie ma problemu, będę pisał krócej//
-Dobry!- przywitał krasnolud Setmre, która wyłoniła się z mroku niczym bies jaki czy dusza zaklęta. Zmaterializowała się zza rogu jak opatrzność czy radość życia... ÂŻycia, które ofiarowała Gunsesowi łaskocząc cielsko Utopca swoim pilniczkiem do paznokci... A paznokcie miała, wierzcie mi, nie lada.
-Wybaczcie pani, że tak stoję tutaj umorusany i trochę nieświeży, ale niższemu to zawsze pod górkę. Muszę to przyznać, że tego paskudnika co naszego Gunsesa chciał przyszpilić to elegancko załatwiła....- urwał bowiem za jego plecami woda poruszyła się. Zdążył jednak ukłonić się widząc uśmiech na twarzy wampirzycy, bowiem co jak co, ale charyzmatyczny to jest krasnolud.
  Kiedy podnosił głowę ujrzał jedynie wyciągniętą, gładką niczym welon nocy i wieniec poranka dłoń, która wskazał na potwora. Kontrast ten miał przerwać twardy jak skała i piękny jak dziewcze na sianie chędożone topór krasnoluda.
  Odwrócił się w pięcie ustawiając twarzą do potwora. Splunął jedynie pod nogi na znak przyjęcia wyzwania. Wykonał kilka pewnych kroków kiedy potwór zamłynkował pazurami starając się ugodzić brodacza. Jedno z takich drapnięć wesoło zaświergotało po pancerzu czyniąc wspaniałe rysy układające się w nieznaną pozycję łóżkową na nagolenniku. Oczywiście Domenic nie miał zamiaru puścić płazem uszczerbku na swoim pancerzu więc podskoczył kierując się na Utopca. Kiedy jego stopy niemal dotknęły mazistego płynu przepasanego twardszymi elementami zdążył wprawić się w ruch obrotowy wyciągając topór przed siebie. Jakże wielkie było zaskoczenie potwora kiedy mający już nie żyć tylko spokojnie dogorywać w czeluściach miejskiej kanalizacji Domenic drasnął jego bok gładkim cięciem. Jakże naturalnym było rzucenie się w ramach odwetu nań i zębiskami gotowymi do mordu.
  Przecież tego się kurwa sparować nie da! myślał gorączkowo krasnolud starając się ułożyć sobie plan działania. Zdecydował się na nowatorskie posunięcie. Uderzył płazem, z całej siły w pysk Utopca. Gdy ten w napadzie bólu pochwycił obolałe lico w łapy broń krasnoluda spadła na jego czaszkę. Idealnie, od góry. Potwór zatoczył się i niespodziewanie spadł na Domenica przygniatając go od pasa w dół. Pomijając półkomfortowość i brak smaku tej pozycji brodacz odczuł niemoc. Jednak i dla niego los zgotował niespodziankę. Szczęki Utopca rozwarły się gotowe były zabić. Kiedy przerażony krasnolud prawie pożegnał się z życiem, bratni mithril z włóczni wampirzycy przebił lewy oczodół trupojada.
-Uff...- sapnął jedynie.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #31 dnia: 29 Grudzień 2009, 16:00:44 »
//Czyta się elegancko ;]
//7/13

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #32 dnia: 29 Grudzień 2009, 16:25:12 »
Aragorn przyglądający się walce nieco z tyłu, wyciągnął z za paska runę. Wypowiedziawszy zaklęcie heshar odczekał chwilę aż pocisk przybierze odpowiedni rozmiar, wyostrzywszy zmysły rzucił kulę ognia w utopca.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #33 dnia: 29 Grudzień 2009, 19:08:34 »
//Aragorn... Jakiś ten post taki. Brakuje mi w nim akcji i opisów.
//Aragorn. Trafiłeś w połowie Utopca. Przeżył, ale jets osłabiony.
//7/13 w tym jeden taki pół/pół

Offline Tkoron

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 719
  • Reputacja: 440
  • Frideric Gravis
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #34 dnia: 29 Grudzień 2009, 19:33:11 »
Tkoron rozejrzał się, potwory po pierwszym ataku jakby wyhamowały, topielce nie są zbyt bystre więc nie przejęły się kiedy wojownicy w parę chwil położyli sporą ich część.
Wampir jednak nie tracił czasu na obserwację, zobaczył co chciał, czyli gdzie są poszczególne monstra, wybrał kolejny cel i skupił się na nim uważając jednak by inny potwor go nie zaskoczył. Podbiegł bliżej, zwalniając kilka kroków przed kreaturą. Utopca który widział co się dzieję zaatakował, jednak nie trafił wampira który się tego spodziewał.
Potężne łapsko poleciało w bok, a Tkoron zaatakował, nie udało mu się jednak trafić utopca, który widząc co się dzieje uskoczył. W następnej chwili wampir ledwie zdążył się odchylić gdy bestia która dopiero co wylądowała po uniku obróciła się i potężnie zaatakowała szponami. Tkoron odruchowo uderzył mieczem odrąbując część lewego ramienia wroga. Utopiec zawył i rzucił się w stronę wampira, jednak ten uniknął ataku bez większego trudu, ruchy bestii przestawały być precyzyjne.
Po kolejnym nieudanym ataku wampir zaatakował, uderzył mieczem celując w głowę potwora, nie trafił, jednak miecz przeciął skórę wroga i zostawił głęboką ranę w i tak już zranionej ręce, teraz bestia praktycznie nie mogła się z tej strony bronić, Tkoron sprowokował kolejny atak tylko po to by stwór się odsłonił, a w tym momencie wampir wbił ostrze w bok czaszki wroga, ostrze przebiło ją bez najmniejszego problemu. Z truchła poleciała jakaś ciecz.Tkoron wyrywając miecz uskoczył przed nią, po czym zaczął szukać kolejną ofiarę.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #35 dnia: 29 Grudzień 2009, 20:03:19 »
// no... ale głównie to tylko ja i autor czytamy posty Domenica... no i chyba MG wyprawy :/

Elf zlustrował okolicę. Prawie wszyscy jako tako walczyli. Ciskać z takowego miejsca zaklęciami było by trochę niebezpiecznie, gdyż pocisk mógłby trafić którego z kamratów Elronda. Walczyć w zwarciu tez nie miał jak za bardzo gdyż jego nauczyciel w napływie mądrości mu go złamał.
Elrond teleportował się za wszystkich i zaczął skanować zaklęcie:
- Iaishosh Huushar, Ipush Grish Izqiysh... - w dłoni elfa pojawiła się kula energii która poprzez stałe dodawanie energii magicznej, rosła. W końcu, po paru sekundach, elf cisnął nią w najbliższego z utopców. Ten trafiony, poparzony i poraniony padł martwy...

(czar: Piorun kulisty; lewitacja)

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #36 dnia: 29 Grudzień 2009, 20:38:22 »
//Erlond, co ty myślisz, że ja nie czytam postów?

//Tkoron. Zaskakujesz mnie ;] Bestia padła.
//Erlond. Zabiłeś bestie.
//Piszcie statystyke żywych, martwych.
//5/13

Offline Hagnar Wildschwein

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1198
  • Reputacja: 902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ostatni Cyc
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #37 dnia: 29 Grudzień 2009, 20:48:11 »
//Ej bo się fochne :D
Krasnolud pierdnął i użył obrotu czego efektem było rozpierdolenie wszystkich. Wyłomotał w rzyć tego, którego Elrond przysmażył. Tłumaczył się mniejszą oślizgłością... Następnie spuścił się na najbliższego z poległych...//


-Jak już rzekłem- kontynuował rozmowę z wampirzycą krasnolud, który podniósł się już z klęczek i otrzepał z natury pałającej do niego miłością
-ÂŁadnie zaiste cięłaś Pani tego plugawca co mnie i Gucia próbował pochlastać... Dłużnikiem mi pozostaje ostać, nic innego...- dodał i skłonił się nisko. Ujrzawszy skinienie głowy Setmre Domenic odwrócił się by oglądać zmagania towarzyszy. Tłumaczył sobie to na wiele sposobów jednak ostatecznie najważniejszym argumentem były nowe perfumy wampirzycy z Atusel...
« Ostatnia zmiana: 29 Grudzień 2009, 20:55:25 wysłana przez Domenic aep Zirgin »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #38 dnia: 29 Grudzień 2009, 21:26:18 »
//Ej bo się fochne  :lol:
Krasnolud pierdnął i użył obrotu czego efektem było rozpierdolenie wszystkich. Wyłomotał w rzyć tego, którego Elrond przysmażył. Tłumaczył się mniejszą oślizgłością... Następnie spuścił się na najbliższego z poległych...//

//Ooo... Znwykle '//' mają wnosić coś do wyprawy, ew. mogą zawierać pytania i odpowiedzi na nie. A twoje spuszczanie się jest tu nie na mniejscu, co pragnę zaznaczyć.

Offline Hagnar Wildschwein

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1198
  • Reputacja: 902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ostatni Cyc
    • Karta postaci

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #39 dnia: 29 Grudzień 2009, 22:10:47 »
//To była alternatywna wersja mojego postu

Forum Tawerny Gothic

Odp: W głąb ziemi: 5 ÂŚwiątynia
« Odpowiedź #39 dnia: 29 Grudzień 2009, 22:10:47 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything