Gratki dla tego, co założył temat, bardzo fajny. po Kolei:
Sir_Wiliam napisał:
Dark Colony - Akcja dzieje się na Marsie. Ludzie muszą zniszczyć UFO. Podobała mi się tajemnicza muzyka i wiele opcji jakie można było zrobić. Intro było (jak teraz patrzę z biegiem lat) abyt dyrastyczne jak na 10. letniego chłopca.
Dark Colony Yyy Sir_Wiliam, pamiętasz te głowy (tak właściwie to czachy ) ludzi ponabijane na pale, jak się grało Obcymi, albo scena rozwałki obcych (głowa kolesia wybucha i wycieka sie zielony śluz ). Mocne to było, miałem chyba 9 latek, ale dla mojego kuzyna to była super gra <skubany miał 12 lat ;/ > Pamiętam, że mama trochę za mnie w to grała xD
Knight's & Merchant's Do dzisiaj sie nie spotkałem z równie fajną strategią, która by mi tak bardzo do gustu przypadła. Miałem z mamą układ, ja jej przechodziłem misje, gdzie sie prowadzi wojska, a ona te bardziej ekonomiczne . Grafa była rewelacja jak na tamte czasy <Dziś może nie zachwycać, ale nie jest taka zła>, ludzie chodzili i żarcie dostarczali, najemnicy, konnica itd, itp.
Star Wars Episode I: Pfantom Menace Kiedy dostałem kompa to była pierwsza gra od wujka . Bardzo mi sie podobała, bo miała dialogi, parę misji można było rozwiązać pokojowo i na wiele sposobów. Miała wiele wspólnego z filmem ( w końcu na licencji była) się z filmem.
Comondore 64 xD To były fajne minigierki, Mario, Flinston'owie, wyścigi itd.
Arline Tycoon Pierwsza moja oryginalna gierka od mamusi ( kocham mamusie za te wszystkie razem przegrane gry xD). Bardzo fajna gierka z przyjazna grafiką, ciekawymi zadaniami i naprawdę dobrymi rozwiązaniami. Otóż zostajemy szefem linii lotniczej, układamy połączenia, zwalniamy i zatrudniamy pilotów, projektujemy samoloty, nawet gramy aukcjami na giełdzie <niby trudne, ale dobrze im wyszedł ten aspekt gry >
To chyba wszystkie te z pierwszych. Pamiętam tez, że dostałam Heros of Myth & Magic pierwszą częśc, ale mi do gustu nie przypadła. Dopiero, jak z kuzynem rozpracowaliśmy to graliśmy całymi dniami między sobą.
PzDrO :].