Telewizor włączam najczęściej zaraz po powrocie ze szkoły, gdy lecą jakieś seriale jak Póki ÂŚmierć nas nie Rozłączy, czy ÂŚwiat Według Bundych. Zdarza się też, że w niedziele wieczorkiem oglądnę sobie Kości na Polsacie. Ze względu na to, że mam tylko pięć programów w swoim pokoju, a w innym nie lubię oglądać rzadko włączam telewizję. Gdybym miał Discovery, czy programy muzyczne to zapewne tv byłoby częściej włączone.