Jednego nie rozumiem. Skoro połowa z was mówi, że trzeba ignorować i się z nimi nie zadaje, to gdzie wy cholera słyszycie, gdy w swoim gronie przyjaciół obrzucają błotem tego przykładowego "władce pierścieni"? Bo nie wiem jak można ignorować i w tym samym czasie z nimi konwersować.
Jakbyś, nie zauważył Peanutku
zacytowany przez ciebie fragment napisałem ja. A o ile sobie przypominam to nigdzie nie rzekłem, że trzeba ich ignorować, wręcz przeciwnie. Do tego jestem niemal pewien, że nie przeczytałeś całego tematu lub przejrzałeś go "po łebkach" stąd teraz to nieporozumienie
Podałeś mój przykład, że obrzucają "Władcę Pierścieni"... Gdzie to słyszymy? Ja nigdzie, pisze jedynie o tym co widzę w internecie. No, może niekiedy słyszało się jak ktoś psioczył na jakieś dzieło ale to było dawno temu i nie prawda
Wystarczy spojrzeć na komentarze do tego i innych filmów na FW.pl czy okolicznościowe tematy na Onecie czy innym portalu ( jestem pewien, ze na innym też się da takowe coś zobaczyć ;] ). Sądzę, że nie będziesz musiał długo szukać aby zobaczyć coś w stylu "mój brat to ogląda i ja go nie rozumiem.. to głupi film i daje mu ocene 1 !!1". Tak też piszą roożowe dziewczynki zaraz po tym jak ocenią swój kochany HSM3 i wykorzystają maksymalną liczbę znaków w komentarzu na dziubaski (
... ) pisząc o tym kolesiu pięknym jak dziewczynka i ładnie uśmiechającym się do kamery. No może przesadziłem ;] Nawet obrońcy dobrych filmów czy muzyki często pokazują swój poziom. Ktoś w kilku składnych zdaniach wypowie sie niepochlebnie o jakimś filmie lub zespole muzycznym, który mi osobiście sie bardzo podoba, a już sypie sie na niego grad uwag. Coś w rodzaju "idź oglądać muminki jak ci sie nie podoba" o.O
Wcale nie twierdzę, że przeciwna linia frontu walki z "roożami" zachowuje sie inaczej. Wielu jest takich jak to wcześniej określiłem "cfaniackih cfaniakuf", którzy mając się za krytyków kina. Wpadają do działów takiego "Camp Rock" i jadą ostro po religii wszelakich dziewcząt. Często ich komenty są na podobnym poziomie czyli "głópie h*ujstwo nie wjem jak to morzna oglądać". Jak widać zero wzajemnego szacunku.
Skoro już się tu rozgadałem to powiem jeszcze, że na takim "Sw33t Brokaciku" jest podobnie. Podejrzewam, że połowa tamtejszych userów to chłopcy rejestrujący się tam aby porzucać k*rwami w "roożowe laski" uważając tym samym, że mają więcej oleju w głowie niż one.
A najbardziej mnie wkórza, gdy pewne wymalowane i nie mające dla nikogo żadnego szacunku panienki (swoją drogą wielkie fanki "przebojów" takich jak High Scholl Musical czy Camp Rock) uznają za wstyd siedzenie obok lub naprzeciwko mnie, czy też rozmowa za mną, zaś najgorsze to gdy jednej przypadkiem dotknę (dzisiaj np, gdy przeciskałem się na korytarzu przecisnąłem się akurat obok jednej z nich i po chwili usłyszałem: "Fuj!").
Nie wiem jak wyglądasz tak wiec sie nie wypowiadam ^^. Nie no, w szkole to nie zauważam aż tak owego "syndromu". To pewnie dlatego, że tam każdy się mądrzy i już nie zwracam na to uwagi
Poza tym opisywałem tu przypadki internetowe zgodnie z zasadą --> Normalna osoba --> Forum --> Anonimowość --> Totalny Idiota ;] Widzę za to w szkole "Zespół Obrażonej Księżniczki" kiedy to panna jest przekonana, że to ona jest ta NAJ i każdy kto stanie jej na drodze, za głośno mówi, gdy obok niej przechodzi lub po prostu zabiera za dużo powietrza podczas wdechu jest traktowany jak intruz, jak wrzód na zdrowym organizmie jej doskonałego, wyimaginowanego w chorej główce królestwa.
Zabawne jest patrzenie wtedy na taką osobę. Wygląda ona mniej więcej tak: bezbłędna minka wyrażająca niewypowiedzianą pogardę, czasami jeszcze jakieś bogate zdanie (w końcu ma ona 3-4 z polskiego). Brakuje jeszcze tylko zatkania uszu i tupania z całej siły w podłogę krzycząc: "to moja ostatnia linia obrony".
A to co mnie ostatnio zarazem rozbawiło i poirytowało ;]
Dyskusja o Camp Rock ^^