"przebranżowienie" bohatera

[Jacko]

zastanawiam sie, czy nie jest za pozno na wybor innej gildii.

chcialem zostac najemnikiem, ale po krotkiej zabawie scrollami wole byc magiem - przewazyla kula ognia, moj ulubiony czar w innych grach (diablo, sacred).

moj bohater jest na 12 poziomie, podpompowalem mu zrecznosc do 50, zeby mogl uzywac luku kompozytowego i luk ma na 34%. bron jednoreczna ma 22% (2 od wulfgara, 10 od miecza - miecz mistrzowski 60/120). nic innego nie rozwijalem - nic w sile. ma tez kradziez kieszonkowa, lockpicking i zdejmowanie skor, bo zostalem czeladnikiem u Bospera.

z powyzszymi parametrami mozna jeszcze zrobic z niego maga? czy zaczac od nowa?

czy terminowanie u Bospera cos w tym przeszkodzi?

[Airyx]

Według mnie jak najbardziej możesz zostać magiem. Bardzo dobrze, że nie pakowałeś w siłę, bo to sprawa drugorzędna dla maga, dobrze rozwinięta walka dystansowa (łuki) oraz broń jednoręczna wymagająca zręczności (taka właśnie jak miecz mistrzowski) w zupełności wystarczą czarodziejowi. Nie napisałeś ile masz many, bo logiczne, że jako mag musisz się skupić głównie na tym współczynniku, ale jeśli chcesz znać moje zdanie to z takimi statystykami spokojnie możesz iść do klasztoru. A bycie czeladnikiem u Bospera czy u kogokolwiek innego nie przeszkadza w przyłączeniu się do magów ognia.

[momo]

No spokojnie. W zasadzie to jesteś tylko ze 2,3 levele w tył, to co poszło na łuk i kradzież kieszonkową (chociaż na kradzieży można nadrobić sporo expa). Polecam lekturkę tego ^^

[Jacko]

w mane na razie nic nie dawalem, wiec mam jej tyle co na poczatku gry, ale w zapasie mam chyba 16 pkt nauki, wiec mysle ze to juz teraz w mane pojdzie. trzeba bedzie grac lukiem az ta pula many troche urosnie...

kradziez kieszonkowa jest ok, daje zloto i teraz juz po 130 exp za kazdego i w miare jak wzrasta ilosc okradzionych exp rosnie proporcjonalnie...

i jeszcze jedno, moge od laresa wziac ulatwienie wstapienia do najemnikow, isc do corbena chyba bo on moze nauczyc jednorecznej bez wymaganego 30%. teraz mam 22, z ksiazka za 5 tys zlota bedzie 27.

nie doprecyzowalem jednego, tzn. isc do laresa po ulatwienie wstapienia do najemnikow, zaliczyc corbena, a nastepnie normalnie juz wszystkie questy dla magów? mozna tak?

[Airyx]

nie doprecyzowalem jednego, tzn. isc do laresa po ulatwienie wstapienia do najemnikow, zaliczyc corbena, a nastepnie normalnie juz wszystkie questy dla magów? mozna tak?

Chyba chodzi Ci o Corda - nie ma takiej postaci jak Corben.  Owszem, możesz zrobić tak jak napisałeś. Możesz wykonywać wszystkie questy dla straży i najemników, jakie tylko masz dostępne (takie jak wspomniane przez Ciebie ułatwione przyjęcie do najemników), bylebyś tylko nie wstąpił do tych gildii, jeżeli chcesz zostać magiem. Wykonywanie takich zadań nie przeszkodzi Ci w zostaniu magiem, możesz być spokojny.

[Nordale]

Nawet zalecane jest robienie wszystkich misji dla gildii, dzięki temu szybko sobie podbijesz EXPa, i juz w I akcie będziesz silny. Dolączyć możesz do każdej gildii (nawet jak wykonujesz dla innej), tylko po prostu nie akceptuj (lub w ogóle nie zagaduj), że chcesz dołączyć do danej gildii. Wtedy masz wolny wybór.

[Jacko]

Odnośnie nabijania expa, w I Akcie do krórego levelu mozna dojść?

I jeszcze jedno, jest jakas realna odczuwalna roznica miedzy lukiem na 30%, a na 60%?

Zastanawiam sie nad hybryda mag-lucznik, bo lukiem na prawde dobrze mi sie gra...i wtedy mane dalbym mu tak na 120-140.

[Robben]

Odnośnie nabijania expa, w I Akcie do krórego levelu mozna dojść?

Hmm... do 10 gdzieś albo i więcej - zależy jak się gra.

I jeszcze jedno, jest jakas realna odczuwalna roznica miedzy lukiem na 30%, a na 60%?

Jest różnica, nawet spora.

Zastanawiam sie nad hybryda mag-lucznik, bo lukiem na prawde dobrze mi sie gra...i wtedy mane dalbym mu tak na 120-140.

Jak chcesz, łuk jest dobrą sprawą, a many ci wystarczy.

[Jacko]

btw, poczatki lucznikiem nie sa najgorsze, ale pozniej da rade? zle byloby dojsc prawie do konca tylko po to, zeby okaalo sie ze luk to wcale nie taki dobry pomysl.

ciekawe, czy samym lukiem da sie przejsc

[Crayer]

To już od Ciebie samego zależy. Jeśli wolisz walczyć na odległość łukiem to jest to dobry pomysł. Do tego dojdą jeszcze zaklęcia. Sam nigdy tak nie grałem, więc nie wiem czy jest to sprawdzony sposób. Problemem na początku będą kończące się strzały. Jak wspomniałeś:

bron jednoreczna ma 22% (2 od wulfgara, 10 od miecza - miecz mistrzowski 60/120).

Możesz używać niezłego miecza prawie na poziomie wojownika. Polecam zostawić sobie taki na wszelki wypadek jako drugą broń (dopóki nie nauczysz się silnych zaklęć obszarowych albo do pojedynku bez ponoszenia niechcianych ofiar). W ten sposób nie powinieneś mieć większych problemów pod koniec.