...Dobrze. Dzwoń do CD Projekt, zwołujemy ekipę, oni wynajmują aktorów i nagrywamy dodatkowe dialogi.
W G2:NK grałem raz i to dość dawno temu. Z racji tego nie pamiętam zbyt dobrze kto był kim i gdzie się znajdował, nie kojarzę też zbyt dokładnie różnego rodzaju opisywanych bugów, ponadto wiedzę odnośnie technicznej strony wprowadzania modyfikacji czerpię jedynie z postów w tym temacie. Podałem jedynie przykład jaki
byłby wg mnie do zaakceptowania jeżeli już
miałbym się na ten pomysł zgodzić. Pomimo to, jak sam stwierdziłeś z rozmaitych przyczyn jest on niemożliwy do realizacji, więc rzecz oczywista - nie wchodzi w grę. Podałem go ze względu na pomysł ognistych strzał w ofercie zwykłego łuczarza (o ile pamiętam jest nim Bosper) i innych u Fiska (w ogóle nie pamiętam kim i gdzie był), które wydały mi się wówczas mało rozsądne. Jak w dalszej części odpowiedzi napisałeś: "Cronos i Fisk znajdują się w Jarkendarze. Podczas zwiedzania okolicznych terenów zawsze mogli znaleźć bełty czy strzały, tak to sobie można tłumaczyć." - wydaje mi się to całkiem przekonujące o ile przedmioty wykorzystujące te pociski znajdują się w okolicach tej samej lokacji (a zakładam, że tak jest).
...I co z tego? Taką argumentację to ja mogę pacnąć dla 95% błędów, które zostały usunięte, np. błędu z rozmnażaniem mieczy; i dojdziemy do konkluzji, że patcha w ogóle nie trzeba było wydawać.
Z tą liczbą chyba zdrowo przesadziłeś (no chyba, że błędów w dialogach, wpisów do dziennika, czy niemieckich tekstów nie brałeś pod uwagę). Dla mnie najistotniejsze są poprawki dialogów, literówek, wpisów itp. rzeczy, które powinny być w grze od początku, ale rozumiem też, że warto przy okazji usunąć popularne exploity, jednak w granicach zdrowego rozsądku - tu popieram wypowiedź Isentora - i ufam, że rozmaite niewidzialne ściany zostaną dodane z umiarem i wyczuciem, pomimo pomysłu ze ścianami za strażnikami.
...Standardowe tło, nie dość, że było z Gothic II, to był na nim napis "Gothic II", więc nie rozumiem po co ta uwaga z "reklamą".
Wzięła się ona stąd, że tak mi się to skojarzyło. Zaznaczyłem, że nie pamiętam oryginalnej, a nowa raczej średnio przypadła mi do gustu. Tak więc skoro jest możliwość podmiany tego elementu, to według mnie można by wstawić tam coś neutralnego, w sensie nie odrywającego gracza od świata gry - jeżeli wiesz co mam na myśli.
...Tak, tyle, że 50 bełtów/strzał do artefaktów będzie kosztować około 1000 sztuk złota. Kto to będzie kupował w setkach, tym bardziej, że w całym świecie będzie np. 150 bełtów?
Pisząc o kilkuset magicznych pociskach miałem na myśli całościową liczbę:
- Strzały do ognistego łuku (najsłabszego) sprzedaje Bosper (400 sztuk).
- Strzały do magicznego łuku sprzedaje Fisk (250 sztuk).
- Strzały do magicznej kuszy sprzedaje Cronos w Jarkendarze (180 sztuk).
ÂŁącznie ponad 800 sztuk (chyba nie uwzględniając standardowych). Liczba raczej niemała. Nie potrafię zbytnio ocenić jaki wpływ może mieć to na balans nawet po uwzględnieniu wysokiego kosztu, ale założyłem, że spory. Jak pisałeś wcześniej - do korzystania z tego nikt nie zmusza, a na taki argument nie mam odpowiedzi. Mimo wszystko zmieniłbym ilość odpowiednio na circa 150 / 100 / 150 i nie ingerował w statsy broni.
...Co ci z magicznej, unikalnej i niby potężnej magicznej kuszy, skoro standardowo masz tylko 20 bełtów w grze, a żeby zabić nią głupiego strażnika miejskiego, trzeba wykorzystać 3 bełty? Zresztą sam stwierdziłeś, że z błędów nie korzystasz, to możesz równie dobrze nie korzystać z SP bądź magicznych broni.
Kiedy grałem w G2:NK nie pamiętam żebym jakoś specjalnie cierpiał z powodu braku amunicji do tych broni i nie mógł się bez nich obejść. Ale ja grałem tylko raz, niektórzy z Was pewnie po kilka- kilkanaście razy, nie chciałbym się więc o to dłużej sprzeczać, tak długo jak rzecz będzie wiązała się z pewnym 'realizmem' świata gry i nie odstawała rażąco od pierwotnych założeń gry.
...Dlaczego piszesz w liczbie mnogiej ("zostawcie", "powinniście")? O ile mi wiadomo, nie jesteśmy w Rosji.
Swoją wypowiedź kierowałem do wszystkich osób w tym temacie angażujących się zarówno pośrednio jak i bezpośrednio w powstawanie Service Packa poprzez wyszukiwanie rzeczy do poprawy, konstruktywną krytykę, czy wykonawstwo. Jeżeli sugerujesz, że wszystkie opinie należy kierować wyłącznie do Ciebie i ugodziłem w ten sposób w Twoją miłość własną, to zwracam honor.
...Czysta hipokryzja...
Nie wiem czy użyłeś tego słowa celowo, czy też nie będąc pewnym jego znaczenia. Uważam jednak, że w obu wypadkach zwyczajnie mnie obraziłeś. Na wszelki wypadek polecam sprawdzić kontekst, w jakim zostało użyte to słowo, ciąg przyczynowo-skutkowy powstania tego kontekstu oraz ewentualnie początkową część mojej odpowiedzi.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za wkład pracy.