Autor Wątek: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie  (Przeczytany 5795 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Xerxes

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« dnia: 24 Lipiec 2008, 23:08:19 »
Część I - "Będę silnym i bogatym wojownikiem...baaardzo bogatym"

Młody chłopiec o niezwykle chytrym spojrzeniu przechadzał się po bazarze. Mijał właśnie stragan rybaka, który za chwile miał być uboższy o cztery płocie. Chłopiec był głodny.. niczego nie jadł od rana, a właściwie nawet od poprzedniego wieczora, chyba że liczyć dwa jabłka otrzymane od litościwej obywatelki. Słońce zdawało się gasnąć. Chłopiec zawsze przychodził do portu obejrzeć zachód słońca, odczuwał przy tym ulgę - kolejny dzień biedy się skończył. Miał 17 lat. Urodził sie w burdelu "Pod Czerwoną Latrarnią". Mieszkało tam wiele kobiet, ale nigdy nie zdradzono mu jak jego matka miała na imię. Mieszkał za domem kowala Hakona. W pierwszych latach życia matka kowala wychowywała go, lecz uboga kowalska rodzina nie była w stanie utrzymać dwójkę dzieci - po siódmym roku życia chłopiec musiał się usamodzielnić. Wracając do sytuacji w porcie... wszyscy - jak to zwykle bywało pod koniec dnia w Khorinis - zwijali interesy i albo szli spać albo...się rozerwać, rybak Ghoran leniwie się wyciągnął i nałożył płachtę na świeże ryby, po czym udał się do domu po fajkę wodną. To był ten moment! Chłopiec zakradł się do straganu i wyciągnął
spod płachty 4 ryby. Zauważył również, że rybakowi rozsypały się złote monety na stół - to był świetny moment na sprawdzenie swoich dziesięcioletnich umiejętności złodziejskich.Spojrzał na skrzynie w rogu domu. Rybak miał do pozbierania około 30 monet. Chłopak wszedł do domu na ugiętych kolanach, stawiając długie, ale ostrożne kocie kroki. Miał trzy wytrychy. Wiedział, że skrzynia jest dobrze zabezpieczona, a on rzadko ma do czynienia ze skomplikowanymi zamkami. zwykle otwierał małe kłódeczki, w których były owoce i warzywa z farm. To było coś poważniejszego: skrzynia handlarza... Pocił się na myśl, że może zostać przyłapany... doszedł do skrzyni, delikatnie wsadził wytrych i przeraził się... „przecież jak obrócę w nieodpowiednią stronę to wytrych się złamie i Ghoran mnie usłyszy!”. Zamek miał pewnie ze siedem zapadek… siedem ruchów wytrychem, każdy 50% szansy…nie... to zbyt ryzykowne... już miał wybiegać z domu tak, aby właściciel nie zdążył go nawet zobaczyć, ale.... zobaczył mały stalowy kluczyk u paska rybaka…wstrzymał oddech aby nie dmuchać na plecy Ghorana i odciął kluczyk od paska nożykiem do obierania jabłek.Przekręcił klucz w zamku… zauważył, że pot spływa mu po policzkach... ale to się teraz nie liczyło... cała dzielnica portowa kupowała u tego handlarza, a on, młodociany żebraczyna, miał teraz na wyciągnięcie ręki oszczędności jego życia. Bez namysłu uchylił pokrywę skrzyni, ujrzał wielką grubą sakwę i .... piękny, zdobiony długi łuk. przełożył łuk przez ramie i trzymając sakwę w rękach miał zamiar wybiegać, ale spostrzegł, że rybak właśnie podnosi ze stołu ostatnią monetę. Nie było czasu na myślenie. Na ścianie za łóżkiem znajdowało się okno. Chłopak wyskoczył i zaczął pędzić przed siebie. Słyszał w oddali jak kilka osób krzyczało: „Straże! Straże!”. Nie przejmował się tym. Nawet gdyby strażnicy za nim pobiegli szybko by ich zgubił... był przecież młody o ciele atlety, nie nosił pancerza. To go bardzo usprawniało. Poza tym był wieczór, strażnicy byli już pewnie pijani albo upaleni bagiennym zielskiem. Skręcił do składziku przy głównej bramie.
- No, Diego! Wreszcie jesteś! Umierałem z głodu! masz coś?
-Oj tak, Gerbrandtcie. I to coś lepszego niż zwykle!
Gerbrandt spojrzał na łuk i wyjął sobie śledzia zza paska Diega.
-ÂŁadny- rzekł - Sporo za niego dostaniesz.
- Hmmm... ale ja wcale nie zamierzam go sprzedać!
-Ale przecież... ej! co to za sakwa?
-Sam nie wiem, pewnie jest pełna złota.
-Starczy na dużo żywności
-ÂŻywności..? kupię za to ekwipunek - odparł Diego
-Będziesz myśliwym?- spytał Gerbrandt ze zdziwieniem
-Myśliwym? ehhh...-parsknął Diego. Będę silnym i bogatym wojownikiem - powiedział Diego spoglądając na sakwę wypchaną złotem - baaardzo bogatym....


Część II - "Aby przeżyć trzeba mieć czym uśmiercić... "

Czuł władze, niby 600 sztuk złota to nie jest gigantyczne bogactwo ale starczyło na wybicie się z aktualnej pozycji , pozycji nikogo... łuk już miał , potrzebne mu były strzały, zmierzał placem świątynnym khorinis w strone bazaru , po drodze spotkał adepta sztuk wody zwanego Vatras.
-Dokąd zmierzasz Diego?
-Co ci do tego magu...?
-Nie jestem jeszcze magiem, wspieram ludzi i podnosze ich na duchu, ty jak na swój wiek masz już wiele problemów więc się tobą zainteresowałem
-Gdybyś się mną interesował dałbyś mi coś więcej od błogosławieństwa- pomyślał Diego
-Czemu nic nie mówisz przyjacielu- spytał Vatras - nie odpuszczał , próbował dotrzeć do Diega
-Ehhh dostajesz codziennie po 40 sztuk złota od swojego świętoszkowatego bractwa... nie wiesz jak to jest przez 6 dni nic nie jeść , kraść żywność innym głodnym by samemu przeżyc... jak chcesz mnie zrozumieć skoro nawet nie wiesz jak żyje...? Odczep się, idź wyznawać swoich bożków!-Wykrzyczał Diego i przyspieszył kroku w strone targu, był zdenerwowany że jakiś kapłan próbuje uczyć go życia...nie wierzył w bogów, sądził że gdyby istnieli nie było by ludzi takich jak on.. według niego życie zależało od matki-nie od innosa , śmierć od miecza-nie od Beliara a pokuj i równowaga od ludzi- nie od Adanosa... Stał już przy stoisku kupca Fromasa i jego młodego syna Jory. Pierwszy raz w życiu coś kupywał, zwykle jego "zakupy" wiązały się z innym ryzykiem niż brak funduszy. Był lekko poddenerwowany.
-siedemdziesiąt strzał- wykrztusił po chwili
-Dobry wybór chłopcze, jak dla ciebie... 90 sztuk złota
-90 !? Obawiasz się złodzieji a sam nim jesteś!
-Taniej nie będzie, przykro mi.
-Ehhh... dobrze...proszę... -i tak mu potem ukradne te pieniądze ...dodał szeptem
-Chłopcze! Widze że dysponujesz niezłą gotówką! nie będe się interesował skąd masz tyle pieniędzy ale mam dla ciebie pewną propozycje... - Powiedział Fromas wskazując na szeroki zdobiony kufer przyczepiony łańcuchem do nóżki od stoiska- To najcenniejsza rzecz jaką posiadam! Stworzono go dla zarządcy Górniczej Doliny jeszcze zanim odbili ją skazańcy. Jakiś strażnik który zdążył uciec zabrał go ze sobą...
-No dobrze ale co to jest?
-Fromas ignorując Diega mówił dalej- Jest wykonany po części ze srebra po części z rudy i po części ze stali! Hartowano go i ostrzono na zmiane godzinami! ... Nie wyglądasz mi na wielkie umięśnione bydle lecz na kogoś zwinnego, ten miecz będzie dla ciebie idealny! Niezwykle lekki pozwalający nawet biegać w trakcie walki, ba! możesz nawet z nim podskakiwać, bardziej się liczy twoja zręczność niż siła!
-Hmmm...pokaż mi go- Diego był wyraźnie zaciekawiony
-Prosze! spójrz na to cudeńko!-Powiedział Fromas otwierając wieko skrzyni
-Diego aż otworzył usta ze zdumienia! miecz był przepiękny, zdobiona rękojeść ze srebra przypominająca kolumnę światyni, długa lekko świecąca klinga, dwusieczne ostrze znacznie ciemniejsze od reszty miecza co było dowodem na to że wtopiono w nie rudę.Istne cudo!
-Biorę! Ile za niego chcesz!?-Diego nie ukrywał podekscytowania
-Oj dużo dużo-Fromas zauważył że młodzieniec zapłaci każdą cenę by kupić ten oręż
-Ile dokładnie...? - prawie wykrzyczal rozochocony Diego
-450 sztuk złota - rzucił Fromas wnioskując po rozmiarze sakwy... - Strzały dam gratis!
-Biorę! Aby przeżyć trzeba mieć czym uśmiercić...

 
Część III - "Bo ja będe lepszy!"

Diego siedział na ławce przed miastem i oglądał miecz , w tle słyszał śpiew ptaków i odgłosy polowania z głębi lasu. Z podziwu wytrącił go głos Gerbranta.
-Piękny miecz! ale przecież ty nawet nie umiesz go prawidłowo trzymać...ile ci zostało pieniędzy?
-116 sztuk złota ... kupiłem nam troche żywności i niestety nie mam na zbroje... – Westchnął  Diego
-Hmmm... sądzę że gdybyś pomógł temu młodemu myśliwemu Bosperowi w polowaniu odstąpiłby ci część skór lub chociaż zapłacił , co ty na to Diego?
-Gerbrantcie! ÂŚwietny pomysł! - wykrzyczał Diego i pobiegł w kierunku miasta
-Diego! ale przecież ty nawet nie umiesz....ehhh... - Gerbrant nie chciał przerywać euforii Diega , położył się na ławce i zmoczył wargi świeżo ukradzionym winem.

Diego biegł jak szalony , jakby przynajmniej setka wykwalifikowanych Gońców Leśnych ubiegała się o tą prace...  . Właśnie… kwalifikacje… . Diego nie uznawał tego za problem.  Sporo przeżył i nauka nowej sztuki nie będzie dla niego problemem , tylko ile Bosper zażąda za lekcje?
Wbiegając do izby myśliwego Bospera potknął się o krawężnik i upadł, a że trzymał sakwę w rękawie, cała jej zawartość wysypała sie na środek chatki... kolejny raz zdradził się z posiadaniem gotówki oraz ośmieszył w oczach osoby, u której będzie się ubiegał o prace...
Udając że nic się nie stało  wstał i przedstawił się:
-Witaj , nazywam się Die...
-Czego? - Przerwał Bosper
Diego zauważył że Bosper się zorientował że "Gość" ma do niego interes, Diego uwielbiał przekomarzanki słowne i podjął wyzwanie Bospera.
-Przechodziłem tylko i pomyślałem, żeby wycenić łuk… - Powiedział Diego wykładając łuk na ladę.
-Piękny... - Młody Bosper nie potrafił ukryć zachwytu.  Po krótkiej chwili uznał, że kupi łuk za wszelką cenę ale jak najtaniej.
No nie wiem , mam wystarczająco dużo łuków , jest ładny ale nie wiem co może , ile chcesz? Dam ci na ubranie i jakiś posiłek co? - Bosper nie mógł ukryć chytrego uśmiechu
-Hmmm... jednak nie chcę go sprzedać , byłem ciekaw czy masz jakieś specjalne zamówienia… powiem krótko- Chce zarobić i nie będę się licytował. Jeśli twoja oferta będzie śmieszna - wyjdę - Diego był pewny siebie; zauważył że wygrał  tą rozmowę.
Bosper bardzo potrzebował 2 skór cieniostwora. Mimo że mistrzowsko władał łukiem to nie dałby rady stworowi. Zlecenie zadania temu tajemniczemu typkowi byłoby mu na ręke, ale bał się podać kwoty bo każda wydawała mu się mała i obawiał się że Diego wyjdzie ze śmiechem. Nie! nie mógł ryzykować … pieniądze nie wchodzą w grę. Zauważył że Diego nie ma zbroi, a jego sklep był przepełniony pancerzami dla myśliwych. Rozejrzał się i  wybrał najlepszy!
- Może ten pancerz? - Powiedział Bosper, prezentując czerwony pancerz z karbowanej, oczyszczonej i wyprawionej skóry smoczego zębacza. Pancerz okrywał całe ciało oprócz rąk i głowy. Skóra wytrzymałaby lekkie ciosy średniej jakości miecza. W dodatku na żebrach i  plecach miała dodatkowy pogrubiony kapturek. Buty i rękawice były z czarnej, oprawionej skóry warga.
Diego był zachwycony pancerzem ale ukrywając zachwyt spytał tylko:
- Co za niego chcesz...?
- 2 skóry cieniostwora i jest twój.
-O cholera!..Cieniostwór..- pomyślał Diego i odparł- ÂŻaden problem , ale chce go teraz , stary pancerz rozszarpały mi ...gobliny! takk.. przeklęte gobliny... czarne gobliny! , mogę ci dać w zastaw 116 sztuk złota oraz przez 15 dni mój łuk i 15 dni miecz , wyrusze za dni 30 tylko wyleczę rany i nabiorę sił.
-Stoi...- Niechętnie odpowiedział Bosper ale wiedział że sędzia skupuje skóry cieniostworów po 800 złotych monet od jednej sztuki.
Diego uszczęśliwiony ruszył z pancerzem do swego przyjaciela Harada. Harad rozgrzewał właśnie Gruby kawał srebra , od paru tygodni próbował wykuć jakiś świetny oręż lecz zawsze wychodziło mu zwykły dobrze wyglądający miecz.
-Witaj Haradzie!
-Diego! Już pare dni cie nie widziałem, zbóju! - Harad uniósł Diega – Oooo, prosze! Kawał chłopa się z ciebie zrobił! Spróbuj w Armii Królewskiej tak jak ja. dobrze płacą i można skopać tyłki zielonym!
Diego nawet nie myślał o tym by zostać zbrojnym przydupasem Rhobara który siedzi sobie wygodnie daleko, daleko od wyspy Khorinis. Wolał kraść. Zresztą, gdyby poszedł do Armii na jedno by wyszło, tylko że żołnierze zasłaniają się prawem.
-Nie mówmy o tym ... znasz moje zdanie na temat Królewskich oddziałów, przychodze w innej sprawie. Chcę abyś ulepszył dla mnie tą zbroję. Powiem od razu - nie mam pieniędzy, ale mogę coś dla ciebie zrobić.
-Hmmmm... dobrze , ulepszę ci ją na miejscu , dobra kolczuga i pare naszytych stalowych płytek powinno wystarczyć, by przeżyć strzał z kuszy, lub nawet atak toporem z rozbiegu. Jutro wróć po nią i pogadamy o twojej misji.
-Dobrze, trzymaj się twardzielu - rzekł Diego i wyszedł
No dobrze... kto mógłby mnie nauczyć władać mieczem i łukiem w 30 dni...-pomyślał Diego- Wulfgar! Ten strażnik który walczył na arenie w zamku przed założeniem Bariery!
-Diego ruszył w stronę koszar, Wulfgar stał na placu z innymi strażnikami. Diego od razu zaczął:
-Powiem krótko 100 sztuk złota za miesiąc nauki. Słyszałem że jesteś tu najlepszy.
-Taaak? A niby dlaczego miałbym cię uczyć, hę? - spytał Wulfgar
-Bo ja będę lepszy! - odparł Diego
Wulfgar uśmiechnął się pod wąsem...

Kolejne części aż po samo spotkanie Bezimiennego zostaną napisane jeśli tylko się dowiem że ktoś na nie czeka : P  , Widzisz zalety? Napisz! Widzisz Wady? Też napisz! Pozdrawiam i dziękuje za dotarcie aż tutaj.


Zpetzjal Thenks - Wojtek Pietras - my korektor ;)
« Ostatnia zmiana: 25 Lipiec 2008, 00:21:22 wysłana przez Xerxes »

Offline Xtremex

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 79
  • Reputacja: 1
Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Lipiec 2008, 11:30:22 »
Mam zaszczyt jako pierwszy komentować to opowiadanie.
Xerxes naprawdę super to zrobiłeś. Podoba mi się taka zmiana. Błędów nie znalazłem.
Sprytnie wykorzystałeś postacie z Gothica i poszczególne zadania (polowanie z myśliwym, mimo tego, że dopiero będzie :P) Wszystko to się dzieję, jakbym grał w Gothica. Uczucie niesamowite ;) Ocena 5/5


Czekam na kolejne części, bo bardzo mnie zaciekawiło ;)

Pozdrawiam
Xtremex


Postarałem się wyciągnąć te 2 argumenty, lecz nie miałem zbytnio z czego (III części). Uzupełnie swoją wypowiedź jak opowiadanie będzie w 100% skończone. Jeśli nie może tak być, proszę usuń mój post.

Pozdrawiam
Xtremex
« Ostatnia zmiana: 25 Lipiec 2008, 16:26:59 wysłana przez Boba Fett »

Forum Tawerny Gothic

Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Lipiec 2008, 11:30:22 »

Offline Maximus

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 62
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #2 dnia: 25 Lipiec 2008, 17:36:27 »
Hmm. Szczerze powiedziawszy, to jedno z najlepszych opowiadań jakie czytałem :). Baardzo mnie wciągnęło. Nie chcę mi się pisać zalet, ale wad nie widziałem żadnych. Masz napisać koeljne części - to rozkaz! :)

PS: A tak 10/10  ;)
Cytuj
Wypowiedź tego typu powinna zawierać odpowiednio uzasadnione argumenty, dotyczące danej pracy.

Skoro jak to okresliles 'nie chce ci sie pisac zalet', zostajesz ostrzezony. Jesli jednak nastepnym razem tez 'nie bedzie ci sie chcialo' otrzymasz kare w postaci moderacji.
« Ostatnia zmiana: 27 Lipiec 2008, 16:02:46 wysłana przez Altair »

Offline user no. 11627

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 401
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Formula one fan
Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #3 dnia: 25 Lipiec 2008, 18:00:58 »
Opowiadanie bardzo mi się spodobało, popieram poprzednika i też sądzę że jest to jedna z lepszych prac. Bardzo mało błędów a jeśli się trafiają to głównie interpunkcja.
Cytuj
Ten strażnik który walczył na arenie w zamku przed założeniem Bariery!
Powinno raczej być: Ten strażnik który walczył na arenie w zamku przed stworzeniem Bariery!
Cytuj
Harad rozgrzewał właśnie Gruby kawał srebra , od paru tygodni próbował wykuć jakiś świetny oręż lecz zawsze wychodziło mu zwykły dobrze wyglądający miecz.
Ekspertem w dziedzinie kowalstwa nie jestem ale miecze to się raczej wykuwa ze stali.
 
Poza takimi małymi błędami opowiadanie jest ok. Ciekawie opowiedziana historia młodego Diega, czekam na następne części! Ocena: 10/10


Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #4 dnia: 25 Lipiec 2008, 20:53:42 »
Odnośnie wypowiedzi Pawel_ADP  jeden z mieczy wiedźmina ten na potwory był wykonany ze srebra. Autor zapewne chciał podkreślić to że kowal Harad chciał wykonać świetny miecz czyli nie jakiś zwyczajny zaostrzony stalowy pręt, tylko coś droższego, szlachetniejszego lecz mu to nie wychodziło.

Więc zabieraj się za pisanie hehe. A właśnie nie oceniłem 9/10 za przedstawienie w bardzo ciekawy sposób osoby i postępowania młodego Diega oraz za styl opowiadania (tę nutkę niepewności i strachu przy okradaniu kupca). Ogólnie mówiąc praca super! Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: 28 Lipiec 2008, 12:50:22 wysłana przez Bolox1325 »

Offline Xerxes

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #5 dnia: 25 Lipiec 2008, 23:16:03 »
Super! Widze zainteresowanych , dziękuje za świetne oceny , obiecuję że nie zmienie nic w stylu i formie kolejnych części , dokładnie teraz biorę się do roboty. Pozdrawiam .   
PS. (Srebro jest lekkie i da się je zmieszać ze stalą która niewiele traci na twardości. Srebrny miecz dobrze wygląda i w średniowieczu podobno wierzono że srebro ma magiczne właściwości [miecze ozdobne były często ze srebra] )

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #6 dnia: 25 Lipiec 2008, 23:29:58 »
Więc zabieraj się za pisanie hehe. A właśnie nie oceniłem 9/10 za przedstawienie w bardzo ciekawy sposób osoby i postępowania młodego Diega oraz za styl opowiadania (tę nutkę niepewności i strachu przy okradaniu kupca). Ogólnie mówiąc praca super! Pozdrawiam.
 Napisales dwa posty oceniajace to samo opowiadanie. Na razie upomnienie, kolejne zlamanie regulaminu zostanie ukarane moderacja.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #7 dnia: 31 Lipiec 2008, 15:17:59 »
Według mnie praca jest super. Widać że się starałeś i do niej przykładałeś. Fabuła jest naprawdę dobra i bardzo wciągająca. Czekam na dalsze części. Błędów raczej nie widziałem jeżeli tak to tylko drobne.
 Ocena zupelnie bez konkretow. Jak mowi regulamin dzialu tworczosc:

Cytuj
Wypowiedź tego typu powinna zawierać odpowiednio uzasadnione argumenty, dotyczące danej pracy.

Na razie tylko upomnienie.
« Ostatnia zmiana: 31 Lipiec 2008, 19:04:24 wysłana przez Altair »

Offline Kirgo32

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 312
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Nawet piekło ma swoich bohaterów."
Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #8 dnia: 31 Lipiec 2008, 19:21:28 »
Raczej nie oceniam prac użytkowników w dziale twórczość Własna, ale to opowiadanie postanowiłem ocenić, ze względu na to, że najbardziej spodobało mi się ze wszystkich, które czytałem na forum.

Zalety opowiadania:

1. Nie widzę błędów ortograficznych w pracy,a jeżeli jakieś są to naprawdę mało znaczące.
2. Wymyśliłeś fabułę, która potrafi zaciekawić chyba każdego.
3. Piszesz przemyślane, estetyczne i ładnie ułożone zdania, dzięki czemu takie opowiadanie aż chce się czytać.
4. Wykorzystałeś osoby i zadania ze świata Gothic, na dodatek tak sprytnie, że czytając pracę miałem wrażenie, że to dzieje się naprawdę w świecie Gothic. (Jak bym przechodził Gothic 2 Diegiem) ;).
5. Widać też, że znasz się trochę na kowalstwie xD.

Wady opowiadania:

Zauważyłem tylko jedną, a mianowicie to powinieneś bardziej rozbudowywać poszczególne części (te są za krótkie moim zdaniem).

To wszystko i mam nadzieję, że niedługo przeczytam kolejne części.

Offline Bury Zenosław

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #9 dnia: 05 Sierpień 2008, 17:04:07 »
Musisz napisać jak najszybciej napisać następne części. Błędów ortograficznych nie ma, kilka interpunkcyjnych. Po prostu te opowiadanie jest idealne. Nie mogę się doczekać kolejnych części.A przy okazji 8 sierpnia mam urodziny... co za zbieg okoliczności.

Offline Mati92

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 76
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwała Adanosowi!
Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #10 dnia: 08 Sierpień 2008, 10:45:21 »
Podobało mi się twoje opowiadanko... Może nawet książkę z tego zrobisz. Błąd jest tylko w tym że te części są troszkę krótkie,ale to się da poprawić :) natomiast jest dużo zalet,które przykuły moją uwagę. Unikasz powtórzeń,bardzo dobrze powiązałeś postacie z gry,miło się czyta. Opisy są ładne,dialogi świetne,a fabuła jest ciekawa ,więc nic mi nie pozostaje jak dać ocenę 10/10 i czekać na kolejne dłuższe części.

Offline Amonef

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 261
  • Reputacja: -4
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #11 dnia: 08 Sierpień 2008, 11:21:46 »
opowiadanie ekstra czekam na następne części niecierpliwie
 Niezapoznanie się lub nieprzestrzeganie regulaminu Twórczości Własnej.

Offline Eregrin

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1008
  • Reputacja: -2
  • Płeć: Mężczyzna
  • ÂŻycie jest jak komputer - do zabawy i do konkretów
Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #12 dnia: 09 Sierpień 2008, 20:03:10 »
No wiec zanim zacznę ocenę, chciałem tylko powiedzieć, że dziwię się osobom, które piszą tylko "opowiadanie fajne, fabuła wciągająca 10/10!". Czy według Was, to jest ocena? Taką ocenę, może napisać 8-latek, wiec nie dziwie się, że temat ten przekształca się w "Fabrykę Warnów".

Dobrze, więc przechodzimy do oceny.

Wykonanie tego opowiadania, bardzo mi sie nie podoba. Jest tam wiele błędów ortograficznych i interpunkcyjnych. Musisz także poćwiczyć budowę zdań.

Cytuj
Latrarnią
Chyba Latarnią?

Cytuj
khorinis

Khorinis

Cytuj
strone

stronę

Cytuj
podnosze

podnoszę

Cytuj
innosa

Innosa

Cytuj
pokuj

pokój

Cytuj
kupywał

kupował
Cytuj
złodzieji

złodziei
Cytuj
ukradne

ukradnę

Cytuj
Widze

Widzę

Cytuj
będe

będę

Cytuj
zmiane

zmianę
Cytuj
światyni

świątyni

Cytuj
wykrzyczal

wykrzyczał

Cytuj
cie

Cię

Cytuj
prosze!


proszę!


To tyle, jeśli chodzi o ortografię. Radzę przepuścić to przez Worda. Teraz jedziemy budowę zdań:

Cytuj
Młody chłopiec o niezwykle chytrym spojrzeniu przechadzał się po bazarze. Mijał właśnie stragan rybaka, który za chwile miał być uboższy o cztery płocie. Chłopiec był głodny.. niczego nie jadł od rana, a właściwie nawet od poprzedniego wieczora, chyba że liczyć dwa jabłka otrzymane od litościwej obywatelki. Słońce zdawało się gasnąć. Chłopiec zawsze przychodził do portu obejrzeć zachód słońca, odczuwał przy tym ulgę - kolejny dzień biedy się skończył.

Unikaj powtórzeń.

Cytuj
Wracając do sytuacji w porcie... wszyscy - jak to zwykle bywało pod koniec dnia w Khorinis - zwijali interesy i albo szli spać albo...się rozerwać, rybak Ghoran leniwie się wyciągnął i nałożył płachtę na świeże ryby, po czym udał się do domu po fajkę wodną.

Lepiej buduj zdania.


Dobra. Przeczytaj sobie to opowiadanie jeszcze raz.

Po myślniku stawia się spację. Z kropkami tak samo. Dobra, wiesz dobrze o co mi chodzi.

Mógłbyś także się postarać i zamienić:

Cytuj
Część I - "Będę silnym i bogatym wojownikiem...baaardzo bogatym"

Na np.

Część I - "Będę silnym i bogatym wojownikiem...baaardzo bogatym"

Dobra. Opowiadanie oplute z każdej możliwej strony... Przechodzimy do fabuły i samego opowiadania: Praca bardzo mi się podobała. Wszelkie opisy, jak np. ten przy otwieraniu tej skrzyni rybaka - takie sobie, ale nie mówię, że złe. Miałeś ciekawy pomysł. Szkoda tylko, że nie wymyśliłeś swojego świata, tylko zgapiłeś ten z Gothica. Ja oczywiście doskonale rozumiem, że można lubić Gothica, ale aż tak bardzo, by pisać do niego opowiadania? Dobra, nie będę sie już czepiał. Przechodzimy do ocen:

Fabuła: 7/10
Wykonanie: 1/10
Ocena końcowa: 4/10
« Ostatnia zmiana: 09 Sierpień 2008, 20:18:35 wysłana przez Eregrin »

Offline Pietro

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Reputacja: 0
Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #13 dnia: 09 Sierpień 2008, 21:26:13 »
@up:

To ciekawe jaką dałbyś ocenę, gdyby napisał że Diego pochodził ze ÂŚródziemia - jedno.

Po to autorzy niedokańczają dzieł, żeby odbiorcy mogli się nimi pobawić. On się pobawił i przedstawił to tutaj - drugie.

Nie ocenia się książki po okładce, nie ocenia się też opowiadania po literówkach - trzecie.

Nie każdy potrafi budować przecudne wypowiedzi, z jakże kwiecistym słownictwem pochodzącym z naszego rodzimego języka, tak jak nie wszyscy potrafią tak samo dobrze liczyć, malować czy wbijać gwoździe. A wyrażać należy się tak, jak się potrafi. Skoro im się podoba, i skoro tylko tak potrafią, to nie widze powodu żeby się czepiać - czwarte.

PS: Ja rozumiem żeby być fanem Gothica, ale żeby wyznawać Beliara? -.-


Opowiadanie jest dobre. Pomysły są świetne. Czyta się przyjemnie i z zaciekawieniem (o sobie oczywiście mówię). Praca bardzo fajnie wypełnia czarne dziury w Gothic'owym życiorysie Diega. A nad wykonaniem powinieneś troche popracować, bo widocznie korektorowi już też niektóre rzeczy umykają xD

Ogółem: Pisz dalej! :D

Moja ocena: 10/10, bo mieszanie techniki do sztuki to bezczeszczenie tej drugiej, więc nie będę się do literówek czepiał.
« Ostatnia zmiana: 09 Sierpień 2008, 21:34:59 wysłana przez Pietro »

Offline Kapii

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 199
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Everybody Lies - House M.D.
Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #14 dnia: 10 Sierpień 2008, 21:22:11 »
Opowiadanie bardzo mi się spodobało. Szczególnie ten klimat Khorinis kilkanaście lat przed upadkiem Bariery. Fabuła jest dobra, a błędy zostały wytknięte przez poprzedników, ale i tak były to w większości literówki, lub brak Polskich znaków. Jest trochę opisów, a to się ceni. Ocena to zasłużone
10/10

Offline Bury Zenosław

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #15 dnia: 16 Sierpień 2008, 12:23:38 »
Następne części będą na tym poście, czy są już na innym? Jeśli będą na tym, to kiedy,  jeśli są już na innym to proszę o adres.

Offline Darth Yoda

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 47
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mordo Ty moja!
Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #16 dnia: 16 Sierpień 2008, 14:39:52 »
Mi się opowadanie bardzo podoba!
Te elementy opisowe.
No i Historia Diego.
Ciekawe.....
10/10
Wiesz co powiesz żebym ci pomogl?
 Nie zapoznanie się z regulaminem Twórczości Własnej lub jego nie przestrzeganie. Dodatkowo posty usera najczęściej nie są pierwszej jakości.

Offline Patty

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #17 dnia: 16 Sierpień 2008, 14:51:40 »
No to może i ja ocenię. Po pierwsze. Część I jest za krótka. Ktoś czegoś nie czytał... Ale przejdźmy do rzeczy. Ogrom literówek. Za to o 2 oceny w dół, bo czegoś takiego nie powinno być. Kolejne. Niezyt dobrze pamietam, ale zamki nie miały 7 zapadek. Ale to w świecie Gothica, gdzie są różne absurdlane pomysły, więc przymknę oko. Dalej. W kilku miejscach jest wiele powtórzeń. Tego też nie pownno być. I kolejne oceny w dół. Idzie jak kamień, co? Dobrze. Tutaj jescze jeden w dół za korektora. Sam powinieneś znaleźć wszystkie literówki i błędy.
A teraz ocena. 4/10. Słabo.
PS: Pietro. Tu chodzi o Marant.
« Ostatnia zmiana: 16 Sierpień 2008, 14:52:40 wysłana przez Nifrenithil »

Forum Tawerny Gothic

Odp: Historia Diega - Fan Art - Opowiadanie
« Odpowiedź #17 dnia: 16 Sierpień 2008, 14:51:40 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top