Zdecydowanie orkowie. Jest ich więcej i zwykle ork jest silniejszy od buntownika. Po za tym, orkowie wygrali wojnę, a buntownicy się ukrywają. Magów ognia jest mało, a szamanów dużo.
Innos da im moc
Taa, a beliar da moc orkom. Nawet jakby się tak stało, to Beliar jest znacznie silniejszy (w gothic 3) niż innos, więc to żaden argumęt.
Podsumówując: moim zdaniem, buntownicy nie mają żadnych szans, orkowie wygraliby z każdym i dobrze.\
Edit:
A ja sądze że zwyciężyli by rebelianci , może i jest ich mniej , i są słabsi od orków , ale jeśli by się postarali uwierzyli w siebie , to na 100% by wygrali
1. Orkowie też mogą "postarać się uwierzyć w siebie".
2. Jeśli mówimy "kto by wygrał w grze" to nie ma czegoś takiego jak "wiara w siebie".
3. Jest ich znacznie więcej, pewnie z 3/4 razy, a w dodatku są silniejsi. Mają dobrego przywódce. A więc nawet największa wiara w siebie nic nie pomoże.
Edit2:
Kolejne...
Heh, chciałbym wierzyć, że sami Buntownicy wygraliby z Orkami, ale z logicznego punktu widzenia nie jest to możliwe.
Myślę natomiast, że z Bezimiennym na czele, który przywróciłby magiczną moc paladynom i magom, byłoby to całkiem prawdopodobne. No bo co z tego, że Beliar dałby orkom mrok, skoro Innos od razu by go rozświetlił swym ogniem.
Jeszcze całkiem możliwe, że Orkowie zwerbowaliby Assasynów, natomiast do Buntowników przyłączyliby się Nordmarczycy i Gońcy Leśni wraz z druidami, bo w końcu wszyscy mają tego samego wroga.
1. Dlaczego bezimienny z buntownikami? Ja walczyłem po stronie orków, gdy nim byłem i nie przywróciłem mocy paladynom, tylko dałem puchary Grokowi (czy jakoś tak).
2. Co z tego że innos dałby buntownikom światło, skoro Beliar od razu by je zciemnił swym mrokiem - mogę powiedzieć podobnie.
3. Temat jest pod nazwą "rebelianci vs. orkowie", a nie "orkowie + asasyni vs. buntownicy + nordmarczycy (którzy by się i tak nie przyłączyli, chyba że mała grupka klanu ognia) + gońcy leśni (którzy są po stronie adanosa i nie chcą, by ktoś wygrał).
Buntownicy bo Innos jest z nimi
Orkowie bo beliar jest z nimi
Muszę stwierdzić że wygrają...... buntownicy
A to dlaczego:
- Innos jest po ich stronie
- beliar wysłałby na orków assynów
- Wszyscy magowie byliby przeciw orkom
- i ostatnie orkowie nie są tacy mocni jak myślicie. Tą siekierą to mogą sobie drzewa ciąć. Ilu z was widziało u orków takich generałów jak Lee, bo ja tylko w GII, naszego kumpla z GI.
Orkowie bo:
- Beliar jest po ich stronie
- Mówimy tutaj o walce orkowie vs. buntownicy, a nie orkowie których atakują asasyni vs. buntownicy.
- Ciekawe że przeciętny buntownik jest słabszy od przeciętnego orka. Nie sądzę, by taki Lee (który i tak by się nie mieszał) wygrał z kanem.