Moim zdaniem to będzie SO. Pełno tam szumowin, którym zależało tylko na szybkim zysku (Bloodwyn, Szakal itp.), a jak im się nie spodobasz, to do widzenia. W NO też było kilka czarnych owiec, np. taki Krzykacz, Lewus albo Ryżowy Książę, ale porównajcie sobie Krzykacza i takiego Hereka, który mówi, że zabił 12 osób dla jaj. Jak dla mnie, to do NO szedł każdy, kto miał króla w głebokim poważaniu, a najczęściej dlatego, że zesłał ich tam niesłusznie. Weźmy takiego Torlofa. Zwalili go za Barierę, bo im się nie podobało, że był przeciwko kapitanowi czy tam królowi (już nie pamiętam xD). Reszta to może bogu ducha winne ćpuny albo złodziejaszki, ale bez przesady, żeby aż mordercy?
Do Koloni Karnej wrzucają tylko morderców,gwałcicieli,złodziei lub jeszcze jakiś innych
To już wiemy. Wiemy też, że wrzucali tam całkiem niewinnych ludzi, którzy niekoniecznie nie płacili czynszu, ale np. takich, którzy nie podobali się wpływowym ludziom, lub takich którzy wiedzieli za dużo. Przykład? Diego. Zagraj jeszcze raz w G2.
Najbezpieczniej jest w Starym Obozie bo silną ręką sprawuje władze Gomez i każdy się go boi.A w Nowym Obozie władza podzieliła się na pół jedni wybrali Laresa a drudzy Lee.A co do Bractwa to oni modlą się i sprzedają bagienne ziele.
Ameryki tym nie odkryłeś...
Po za tym gdzie by szedł morderca jakby się dowiedział, że ma 3 obozy do wyboru.
SO-gdzie panuje prawo i strażnicy pilnują ludzi
Pamiętaj, że jeśli zapłacisz takiemu strażnikowi, to będzie mu obojętne, czy kogoś mordujesz czy nie.
A jeszcze tak od siebie: Kto w NO prosi, żeby iść z nim po jakiś amulet, a potem zabija? Kto w NO prosi o kasę, a jak nie zapłacisz nasyła na ciebie jakiegoś chłystka? Nikt. SO to ostoja dla wszelakich że się tak wyrażę lumpów, meneli (masło maślane
) i innych szumowin, a o OB to nawet nie ma co gadać, oni są zawsze tak naćpani, że sprawiają wrażenie łagodnych jak baranki xD
