Oczywiście wierzę w Boga, co prawda nie czytałem ,,Kodu da Vinci" i nie mam zamiaru czytać tej książki. Wystarczyło mi, że obejrzałem program na National Geographic o tej książce i kiedy usłyszałem te wszystkie teorie spiskowe w niej zawarte, moją reakcją był jedynie pusty śmiech i myśl ,,żal...". Obraz współczesnego świata jest dla mnie bardzo istotny... tak istotny, że aż go mam dosyć. Zakłamanie, fałsz, obłuda... to są słowa określające świat, w którym obecnie żyjemy. Czemu mam wierzyć w to, co napisano właśnie w takich czasach? Kiedy przeszedłem Gothica nie zacząłem wierzyć w Innosa, Adanosa i Beliara. Kiedy przeszedłem Morrowinda, nie zacząłem wierzyć w Almsivi ani Kult Tamriel. Po przeczytaniu Władcy Pierścieni nie zacząłem wierzyć w Valarów ani Iluvatara, a po obejrzeniu Gwiezdnych Wojen nie zacząłem wierzyć w Moc. Więc na pewno gdybym przeczytał ,,dzieło" pana Browna nie zacząłbym nagle wierzyć w te brednie, które tam napisano. A w Boga wierzyłem od zawsze, wierzę i będę wierzył. I nic tego nie zmieni. Tak więc, odpowiadając na pytanie zawarte w temacie, uważam, że to co mówi Biblia jest prawdą, a to co mówi "Kod Leonarda Da Vinci" to fałsz. I to jest moje zdanie, z którym kto chce, może się zgodzić, a kto nie chce, nie musi.